Są takie chwile, że w gardle staje klucha i człowiek nie może przełknąć śliny, emocje sięgają zenitu, serce przyspiesza, dłonie się pocą i już to wiesz... nadszedł czas rozstania :-(
Ze łzami w oczach robisz zdjęcia, wewnątrz auta delikatnie gładzisz kierownicę, która w Twoich rękach pomagała Ci bezpiecznie przemierzać polskie drogi.
Czujesz, że od wyjazdu z salonu Wasza przyjaźń z każdym miesiącem rośnie w siłę, by po roku można było powiedzieć - to był dobry wybór - zostaję z Tobą na dłużej.
W Twoim życiu jednak wiedzie Ci się coraz lepiej i udaje się po kilku latach przesiąść do auta wyższej klasy. Insignia znosi to dzielnie od kilku tygodni, czasem nadal zabieramy ją na przejażdżkę po okolicy. Oboje jednak czujemy, że ten żwawy i dynamiczny motor potrzebuje wyruszać w dłuższe trasy, nie chce stać w garażu. Kto wie? Może czuje nawet wewnętrznie rodzaj odrzucenia.
Nadchodzi więc ten dzień i po dłuższej chwili namysłu postanawiacie się rozstać. Robisz zdjęcia przełykając gorzkie łzy, ale wiesz, że to najlepsze, co w tym momencie mogłeś zrobić.
Insignia chce jeździć, chce żyć, chce dawać nowemu właścicielowi takie same chwile szczęścia, jakie przez lata przynosiła nam od pierwszego kilometra po zjechaniu z taśmy produkcyjnej.
Zatem przyszły nabywco przybywaj, pytaj, pojeździj chwilę na próbę, zabierz do ASO na testy i niech kolejne lata ktoś nadal dba o to wspaniałe auto.
Co m.in. otrzymasz w pakiecie:
- dynamiczną jednostkę z Turbo doładowaniem w beznynie (możesz startować pierwszy ze świateł)
- tempomat (by pedał gazu oszczędzać i wygodą cieszyć się w długich podróżach)
- klimę dwustrefową (każdy sobie rzepkę skrobie)
- hak holowniczy (rowery wożone były stąd delikatne ryski na tylnym zderzaku znajdziesz zapewne)
- ogrzewaną przednią szybę (w ziemie zbawienie)
- ogrzewaną kierownicę (Boże jaki to bajer, ten co wymyślił powinien Nobla dostać)
- cztery szyby elektryczne
- wyświetlacz typu head-up co na przednia szybę obraz Ci rzuci i o prędkości poinformuje
- automatyczną skrzynię biegów (działa tak dobrze, jak w nowej E-klasie, którą zamiennie jeździmy)
- oleje i filtry od zakończenia gwarancji zmieniane w serwisie BOSH Car Service Bielsko Biała (na wszystko papiery oczywiście dostaniesz)
- prezent w postaci jonizatora marki SHARP wpinanego do zapalniczki (taki bajer za 599 zł)
- autko na oponach letnich (zimowe dodamy w gratisie również zamiast rabatu ;-)
i pewnie jeszcze parę innych rzeczy, ale już oczy zalane łzami nie pozwalają pisać dalej...