Mam na sprzedaż prywatny samochód Renault Laguna 2.0 dCi GT 178KM z manualną skrzynią biegów, nadwozie Grandtour, kolor grafitowy.

Samochód jest w moich rękach od czerwca 2019r., kupiony z przebiegiem 105000 km z lekko uszkodzonym przodem, pirotechnika nie została wystrzelona. Do naprawy potrzebne były nowe lampy (stare były sprawne, tylko miały pourywane zaczepy), ślizgi zderzaka, zderzak został naprawiony, miał niewielkie uszkodzenia. Chłodnica była cała.

Samochód służył mi dzielnie przez 6 lat, bardzo przyjemnie się zbiera - w końcu to wersja GT, aż przyszedł czas na zmianę na nowszy odpowiednik, dlatego Laguna trafia na sprzedaż.

Wersja wyposażenia GT w wersji po liftingu nie była oferowana w Polsce, jest wyposażona właściwie we wszystko, co tylko było dostępne poza w pełni skórzaną tapicerką i automatyczną skrzynią biegów - tutaj mamy połączenie skóry na boczkach siedzeń z czymś w rodzaju Alcantary na siedziskach i oparciach, co uważam za najlepsze połączenie.

W mojej ocenie samochód jest zadbany/bardzo zadbany, jak na ten przebieg, myty tylko na myjni ręcznej, cały okres użytkowania garażowany. Aktualnie co jakiś czas robi trasę, aby nie stał w bezruchu - ostatnio Warszawa-Zakopane-Warszawa w połowie listopada.

Laguna użytkowana prywatnie w jedną (w większości) lub dwie osoby, sporo jeździła w trasach, jeden kierowca.

W samochodzie nigdy nie było palone.

W samochodzie przeglądy olejowe robiłem co maksymalnie 15000km (zazwyczaj od 12000 do 14000km), interwał przeglądowy zmieniony w komputerze pokładowym z fabrycznych 30000km na 15000km.

Przy około 180000 km skrzynia zaczęła nieco wyć na niektórych przełożeniach, więc przy okazji serwisu skrzyni (wymienione całe wnętrze na nowe, została tylko obudowa) zostało również zmienione koło dwumasowe oraz komplet sprzęgła na nowe.

We wrześniu 2025r. polerowane były soczewki reflektorów ksenonowych oraz wymienione zostały sprężyny tylnego zawieszenia na oryginalne.

W najbliższym czasie może wymagać wymiany akumulator, gdyż aktualnie założona Varta Silver jest w aucie od pierwszej zimy u mnie, czyli od końca 2019r. Podczas ostatniego pobytu w Zakopanem samochód stał 3 dni pod chmurką i uruchomił się bez problemu, jednak nie tak żwawo, jak latem, dlatego o tym informuję.

W aucie nie działa system kontroli ciśnienia w oponach - jest to wyprogramowane z komputera pokładowego (tak kupiłem auto), nie zgłasza żadnych błędów, nigdy nie było mi to potrzebne, a o jego obecności dowiedziałem się dopiero, jak w serwisie oponiarskim poinformowano mnie, że moje koła mają czujniki ciśnienia. Być może jest to do diagnostyki i naprawy, ale uczciwie informuję, że nie zgłębiałem tematu, bo nie było mi to potrzebne.

Auto aktualnie stoi na oryginalnych, 19-calowych felgach, które tuż po zakupie zostały pomalowane, jednak jako że mam dwa komplety opon, to wielokrotna zmiana opon co pół sezonu spowodowała pojawienie się pewnych odprysków lakieru - widoczne na zdjęciach.

W zestawie z autem dołączam:

- komplet kluczyków (dwie karty Hands Free)

- komplet opon letnich Continental

- komplet dywaników gumowych (aktualnie założone są oryginalne materiałowe, widoczne na zdjęciach)

- zamontowany rejestrator jazdy VIOFO A129 wraz z układem nagrywania parkingowego

- zamontowany uchwyt Baseus do telefonu wraz z ładowaniem indukcyjnym

Znacznie więcej zdjęć dostępnych do obejrzenia i pobrania tutaj:

https://drive.google.com/drive/folders/1rh2CNSA4nLpCpj9T1x7HPXeIlm6qvE0w?usp=sharing