Sprzedam samochód osobowy – zadbany i serwisowany.
Na sprzedaż oferuję mój prywatny samochód, który mam od niemal 10 lat i 140000km. Auto jest bezwypadkowe, przebadane w ASO przed zakupem.
Regularnie serwisowane u dwóch zaufanych mechaników. Wszystkie przeglądy i naprawy wykonywane były na bieżąco – nie było większych awarii, a samochód przez lata służył mi prawie bezproblemowo( kiedyś jechał na lawecie z powodu awarii alternatora).
Samochód służył głównie jako wycieczkowóz i do jazdy po zakupy. Przed pandemią jeździłem nim codziennie do pracy.
W 2024 roku został zrobiony:
- kompletny rozrząd ( to już trzeci za mojej kadencji)
- nowe tarcze i klocki hamulcowe (przód),
- czyszczenie filtra DPF (nieszczelność przewodu do interkulera zapchała filtr)
- wszystkie filtry, olej, serwis klimatyzacji
Przez te 10 lat to wymieniona została znaczna część auta, każda sugestia z przeglądów ASO lub diagnosty była realizowana.
Uczciwie informuję: samochód ma jeden problem – w sposób losowy, podczas jazdy, zdarza mu się dosłownie na ułamek sekundy „przerwać” pracę (jakby się wyłączył) po czym kontynuuje jazdę. Nie występuje to regularnie. Przy wyższych obrotach lub prędkości niezauważalne. Objawia się to pokazaniem na chwilę "Ustaw N" na ekranie komputera i włączeniu lampki kabinowej, przy niższej prędkości potrafi szarpnąć samochodem. Dwóch niezależnych mechaników oraz serwis ASO nie zidentyfikowali przyczyny – nie pojawiają się błędy w komputerze, nie znaleziono jednoznacznego źródła usterki. Kolejni mechanicy nie chcą podejmować się szukania usterki. Z racji niepewności przestałem nim jeździć. Meganka stoi nieużywana i czeka na nowego właściciela.
Cena sprzedaży jest obniżona, aby nowy właściciel mógł uwzględnić ewentualne koszty diagnostyki/naprawy. Sama kwota odzwierciedla mój wkład w bieżące naprawy z roku 2024.
Wizualnie auto ma prawie 19 lat. Można zauważy na zdjęciach powód jego sprowadzenia z zagranicy: na masce i dachu są ślady po gradobiciu. Na słońcu/ z bliska to widać jak się wie co się szuka ale sam lakier jest nieuszkodzony. Wyliczyć mogę zadrapanie nad tylnym błotnikiem, pęknięty zderzak tylni(drobna kolizja), łuszczący lakier na klamkach, obicie drzwi :( Jakieś ryski wewnątrz też są ale jak na 19lat to raczej normalne.
Samochód na oponach całorocznych z 2021. Mam dwa oryginalne kluczyki.
Hak, którego nigdy nie użyłem.
Ubezpieczenie i przegląd do drugiej połowy sierpnia 2025.
Samochód stoi w Mirkowie, pracuję zdalnie więc każda godzina (8-20) jest dobra na oględziny