Saab 900 Cabriolet („New Generation” 1994–1998) w wersji 2.0 i (131 KM / 96 kW).

Samochód był garażowany, bezwypadkowy i starannie utrzymany — moje „oczko w głowie” przez wiele lat. Sprowadzony z Włoch w 2017 r., jestem jego drugim właścicielem. Dach przeszedł wymianę poszycia na nowe, a w 2022 r. auto przeszło generalny remont łącznie z pełnym malowaniem. Podwozie jest zabezpieczone konserwacją, a samochód nie był eksploatowany zimą.

Wymieniono przednie fotele na skórzane, sportowe, a felgi zostały odnowione. Wyposażenie obejmuje elektryczne szyby i dach typu soft-top, wspomaganie kierownicy, centralny zamek, klimatyzację, spryskiwacze reflektorów oraz ABS — wszystko oryginalne.

Saab 900 NG, czyli New Generation, zachował starą nazwę, ale był zupełnie nowym autem. Oferowany od 1993 do 1998 roku w fabryce Saaba w Trollhättan oraz w zakładach Valmet w Finlandii, w której budowano wersję Cabriolet, czyli taką jak tu prezentowana. Model zachowywał pewne podobieństwa do kultowego poprzednika, czyli tzw. „krokodyla”, ale bazą jego opracowania była platformie GM2900 (na której powstały Opel Vectra A oraz Calibra), z zastosowaniem silnika H Saaba. W tym egzemplarzu po maską pracuje B204i, czyli szwedzki silnik zbudowany na bazie jednostki Triumpha, rozwijany przez Saaba od 1981 do 2009 roku. To klasyczny, przednionapędowy kabriolet o charakterze komfortowo-turystycznym — wygodny na dłuższe trasy, z typową dla Saaba ergonomią kokpitu i unikalną stylistyką deski rozdzielczej.