Witam wszystkich, przectawiam panstwu czerwoną bestie, o pojemności 1.4 z 75 naprawdę agresywnych koni (żaden nie zdech) połączone z automatyczną skrzynią (auto nie jeździło na toru, ani brało udział w wyścigach... bo po co :P )
Olej wymieniano raz na rok, przejechaliśmy nim około 10 tys. Za 3 lata. Odpala na strzał co bym się nie działo, skrzynia/silnik/ zawieszenie/układ kierowniczy - w stanie dobrym, pracują cicho bez luzów.
Co do karoserii, to już inna bajka - ryski, wgniotki, w najlepszych tradycjach dwudziestuletniego auta...
Wracamy do lepszej strony - auto ma założone nowe opony wielosezonowe, przejechane nimi może z roku jakiś tam tysiąc km. I UWAGA - nowe wyczieraczki...Tak tak oddam z autem.
jest takie powiedzenie :
Jak chcesz być kimś - kup ferrari czy lamborghini, ibiza że dla tych, którzy już kimś są :D
Zapraszam do kontaktu
Może nawet dam posiedzieć w środku.