Marka: Seat Ibiza

szerzej znany w naszej rodzinie jako "Srebrny Szerszeń"

Rok produkcji: 2010

Przebieg 175 000 km

Silnik – benzyna 1.4

Skrzynia biegów manualna

Cena: 9 500 PLNów

Szerszeń pochodzi z Grecji, gdzie został po raz pierwszy zarejestrowany w 2010 roku. W ręce naszej rodziny trafił z komisu w kwietniu 2017 roku. Co przeszedł w Grecji nie wiem, ale nie mogło to być nic poważnego skoro od 2017 roku (od przebiegu 84 000 km) do dzisiaj nas nigdy nie zawiódł.

Srebrny Szerszeń jest autem o bardzo przyjemnym charakterze, nie sprawia kłopotów i dobrze się prowadzi.

Z całej masy podobnych Seatów wyróżniają go następujące cechy charakterystyczne:

- popsuta klima (do naprawy, nie wystarczy nabić)

- koniczność zrobienia zaprawki po obcierce na tylnym, lewym nadkolu (widać na jednym ze zdjęć)

- konieczność pilnej wymiany klocków hamulcowych

- oryginalny system otwierania i zamykania Szerszenia: centralny zamek obsługiwany bez pilota, przekręcenie kluczyka w zamku w drzwiach kierowcy zamyka wszystkie drzwi, natomiast otwiera jedynie drzwi kierowcy, aby otworzyć pozostałe, należy wsiąść do Szerszenia, przekręcić kluczyk w stacyjce w pozycję pierwszą i nacisnąć przycisk otwierający pozostałe drzwi. Można pokusić się o dostrojenie pilota. Ja już tego robił nie będę, ale podobno można to zrobić.

- wyposażony jest w odtwarzacz płyt CD (obecnie rzadkość)

Szerszeń miał jeszcze jedną, niezwykle sympatyczną cechę charakterystyczną: nie awanturował się o zapinanie pasa przez kierowcę! Niestety nagle, któregoś dnia czujnik się naprawił i teraz pipczy, jak kierowca nie zapnie pasa.

Ze względu na powyżej wymienione cechy oddam (z płaczem) Srebrnego Szerszenia za 9 500 zł