Cześć!
Mam na sprzedaż swój prywatny samochód, który był moim oczkiem w głowie przez ostatnie 2,5 roku.
Jest to Seat Leon III ST 1.6 TDI 90KM z 2017 r (po lifcie) z polskiego salonu i z prawdziwym, potwierdzonym przebiegiem 200 tys. km.
Samochód kupiony był przeze mnie w Metrocars w Rybniku, jako poleasingowy a dodatkowo w moich oględzinach brali udział specjaliści z jaksprawdzacauta.pl, którzy potwierdzili mi, że auto jest w fajnym stanie, nie było powypadkowe i nie miało żadnych poważniejszych przygód + zweryfikowali autentyczność przebiegu, także wiem że jest w pełni bezpieczne i nie było tam żadnych przekrętów czy ukrytych wad - mogłem je z czystym sumieniem kupić, wiedząc że kupuje dobry i uczciwy samochód.
Jako że Seat jeździł w większości dłuższe trasy i sporo tych autostradowych, to miał lakierowane kilka elementów ze względu na odpryski + z również z powodu odprysków, była wymieniana przednia szyba - tylko tyle wyszło podczas moich oględzin na miejscu podczas zakupu, także były to drobnostki, które biorąc pod uwagę ogólny i fajny stan samochodu, nie miały dla mnie większego znaczenia.
Samochód od momentu zakupu sprawował się totalnie bezawaryjnie, nigdy mnie nie zawiódł i dalej jestem pewien, że mogę do niego dziś wsiąść „od kopa” i jechać gdziekolwiek tylko zechce i tam mnie dowiezie wygodnie i bez żadnego problemu.
Tak jak też wspomniałem, było to moje oczko w głowie - o swoje sprzęty bardzo dbam i nigdy na nich nie oszczędzam.
Co zrobiem zaraz po zakupie:
- Kompletny rozrząd Continental
- Standardowo oleje i filtry (jeżdżę na Ravenol’u, także też górna półka, ale świetnie się on w Leonie sprawdza)
- Wymieniłem chłodnice, bo ubywał mi płyn chłodniczy (okazało się ze również od jazdy autostradowej, jakiś kamyk odstrzelił i ją uszkodził - po wymianie, wszystko jest super)
- Zrobiona konserwacja podwozia, żeby zabezpieczyć Leona na lata
- Polerka i nałożona ceramika z powłoką hydrofobową (dla celów estetycznych i też ochronnych jeśli chodzi o lakier)
- Zamontowana anty-kuna
- Dołożone czujniki parkowania z tyłu (zrobione profesjonalnie w serwisfox.pl, wszystkie kable pięknie pochowane, także zrobione ze starannością jak w fabryce)
Z bieżących spraw, które ostatnio robiłem:
- Zrobiona klima (sprawdzona szczelność i nabita - Sonik Serwis Klimatyzacji Samochodowych Tomasz Sonik)
- Wymieniony akumulator (stary był od nowości, wiec wymagał wymiany)
- Kupiony komplet świeżutkich opon letnich Continental UltraContact 16’, rocznik 2025
Tak jak widać powyżej, z niczym nie zwlekałem i nie oszczędzałem jeśli chodzi o serwis i bieżące dbanie o samochód, dlatego dziś jestem go w 100% pewny i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jeżeli szukasz zadbanego samochodu, który nie zawiedzie Cie w trasie i dowiezie wygodnie i sprawnie z punktu A do B, to właśnie na taki egzemplarz trafiłeś.
Co do dynamiki, jeśli obawiasz się ze 90 KM to mało, to musze rozwiać Twoje wątpliwości - autko napędza się bardzo sprawnie a moment obrotowy w zakresie 2-3 tys naprawdę robi fajną robotę, oferując dynamikę i sam byłem zaskoczony jak to przyjemnie i żwawo jedzie a zrobiem nim trochę tras ;)
Samo kombi też bardzo pojemne jak na takiego kombika przystało - w bagażniku dołożona mata antypoślizgowa od Rezaw-plast, żeby sam bagażnik był czysty i schludny. Do bagażnika jest również roleta, której akurat zabrakło na zdjęciu :)
Co do felg i opon, to Seat teraz stoi na alufelgach 16’ i mam do niego tez komplet zimówek 15’ na stalówkach (co do zimówek to ostatnio kupiłem 2x nowe Continental WinterContact TS 870 a drugie dwie są Pirelli)
Autko zadbane i sprawdzone, także teraz czeka na eksploatację przez nowego właściciela.
Czy nie szkoda mi go sprzedawać?
Oczywiście że tak, bo jest w pełni zrobione i pewne, można na nim polegać, ale ostatnio większość roku Seat więcej stoi niż jeździ, ze względu na to że mieszkam w mieście, gdzie korzystam głównie z komunikacji miejskiej a dodatkowo mam też drugi samochód w zapasie z którego korzystam na bliższe dojazdy, także to jest jedyny powód, dla którego rozważam sprzedaż, po prostu brak użytkowania a szkoda żeby tak stał i się marnował.
Cena do niewielkiej negocjacji, bo wiem że ten egzemplarz jest tego warty i wiem jak o niego dbałem.
Jeśli masz jakieś pytania, to śmiało pisz lub dzwoń :)