Rok produkcji tej Octavii to 2009 rok, wkrótce będzie miała 16 lat, a ja ani nie jestem zboczeńcem od mycia i polerowania samochodu co weekend ani nie mam za dużo pieniędzy, żeby wydawać je w warsztatach detailingowych. Także o ile rozumiem i szanuję takie podejście, to jeżeli szukasz lalki spod kocyka albo kupujesz głównie oczami, bo jak błyszczy to znaczy, że zadbany, to nie tutaj, nie marnujmy swojego czasu.
Natomiast jeżeli szukasz używanego, ale solidnego i w pełni sprawnego samochodu z prawdziwym przebiegiem, dobrym silnikiem, napędem 4x4 i hakiem oraz ogromnym bagażnikiem (580l, a po rozłożeniu siedzeń tylnych ponad 1600l), którym wjedziesz bez problemu w miejsca, przed którymi kapitulują nie tylko zwykłe osobówki, ale i sporo SUVów (prześwit 17cm), którego właściciel nie będzie ci ściemniał tylko pokaże jak jest to poniżej opis tego egzemplarza.
Na sprzedaż mam Skodę Octavia kombi w stanie bdb-/db+, którą warto się zainteresować.
Serce to 1.8 TSI ze zmiennymi fazami rozrządu, na łańcuchu, 160KM i 250Nm, napęd na wszystkie koła, skrzynia 6-biegowa manualna.
W ręce mojej rodziny samochód trafił w 2018 roku przy przebiegu niecałych 120 000 km, a w moje w 2020 roku przy przebiegu około 170 000 km. Do dnia dzisiejszego (5 lat) przejechałem nią około 100 tys km (obecnie 270 459 km i rośnie) i włożyłem w niego łącznie przeszło 12 tysięcy PLN, nie tylko w to, co musiało być zrobione, ale również w trochę dodatków.
Napęd 4x4 to Haldex 4. generacji, a więc w normalnych warunkach napęd trafia tylko na przednią oś, przez co spalanie nie jest niepotrzebnie zawyżane np. na suchym asfalcie. Jednocześnie w cięższych warunkach (śliska lub sypka nawierzchnia) tylna oś natychmiast się dołącza – działa to bezproblemowo i skutecznie – wiem, bo miałem okazje wielokrotnie sprawdzić. Pewnie narażę się tu wielbicielom Audi, ale moim zdaniem większość kierowców nie poczuje różnicy pomiędzy napędami Haldex i Quattro.
A skoro o napędach i silniku mowa to kwestia spalania – na pełnym baku (55l) można bez problemu zrobić 650km i więcej – średnie spalanie pod moją nogą to od 7,3l przy spokojnej jeździe bocznymi drogami do 11l w cyklu mieszanym przy jeździe agresywnej, ale daleko od czerwonego pola.
Nie cisnę silnika, dopóki nie osiągnie 90C, czekam przynajmniej pół minuty przed wyłączeniem go po zakończonej jeździe, nawet jeżeli była spokojna i nie zbliżam się z obrotami w okolice czerwonego pola na obrotomierzu.
Z rzeczy ważnych: remont silnika w K-MOT (przetoczone tłoki i założone szersze pierścienie zbierające) w 2019 przy niecałych 150tys km przebiegu, czyli typowa tzw. „wada olejowa”, nowy rozrusznik (2020), wymiana rozrządu z napinaczami i pompą wody oraz wymiana oleju w skrzyni biegów i dyferencjale Haldex (2022, 234 tys km), chłodnica główna ze zbiorniczkiem wyrównawczym, łączniki stabilizatora przód L/P (2022, 232tys km), kompletne sprzęgło z kołem dwumasowym, dociskiem, wysprzęglikiem (2023, 246tys km), tarcze i klocki przód (Brembo, narzynane) (2024, 263 tys km), nowa chłodnica klimatyzacji oraz kompresor, napełnienie, odgrzybienie (2025, 257tys km). Do tego co 12-14 m-cy płukanie silnika z wymianą oleju (ELF 5w40) i wszystkich filtrów.
Z rzeczy mniej ważnych: dołożyłem tunel środkowy z nawiewem na tył, siłownik klapy przedniej, kierunkowskazy dynamiczne w lusterkach, dywaniki EVA w środku i plastikowe korytko w bagażniku.
Obecnie samochód jest mechanicznie sprawny w 100%, nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków, nie ściąga na boki, nie palą się żadne kontrolki, klima chłodzi, nagrzewnica grzeje, termostat utrzymuje równo 90C i w trasie i w korkach, czujniki parkowania działają wszystkie, ekran dotykowy cieszy, a głośniki nie skrzeczą. Czy ma jakieś wady? Oczywiście, ale tylko wizualne – lakier jest w dobrej kondycji, ale na karoserii można znaleźć sporo rys (płytkich), jakieś pojedyncze wgniotki, przedni zderzak jest pęknięty w dolnej części, podobnie odblaski w tylnym zderzaku. Jest też kilka płytkich ognisk rudej, którą trzeba będzie się zająć z myślą o kolejnych latach.
Zestaw na sprzedaż: samochód zgodny z powyższym na kołach letnich Dunlop 205 55 r16 91v (6mm, prod 5219)
Moja propozycja cenowa: 19 500 zł
minus 2000 zł na usunięcie ognisk rudej
minus 1500 zł na detailing lakieru
Razem: 16 000 zł
Opcje do dogadania:
- koła zimowe komplet Nokian 195 65 r15 91t (6,5mm, prod 4318) - 500 zł
- kamerka 70Mai a500++ P/T - 250 zł
Do obejrzenia na warszawskim Ursynowie albo w Lesznowoli k Piaseczna.
Albo gdzieś po drodze.
Komisy i pośrednicy proszę nie dzwonić do końca połowy lipca, chyba że chcecie kupić za gotówkę.
PS Jeżeli po przeczytaniu ogłoszenia jesteś jednak na nie, to poniżej pytania, na które potrzebujesz odpowiedzi, chcąc kupić Skodę, Audi, Volkswagena czy Seata z silnikiem 1,8 TSI/TFSI sprzed 2015 roku (w 2012 wprowadzono kilka poprawek, ale dopiero w 2015 wprowadzono kolejne, które skutecznie zlikwidowały wady silnika):
1. Czy silnik przeszedł remont eliminujący wadę olejową? (koszt 10-15 tysięcy)
2. Czy rozrząd został wymieniony, a jeśli tak to czy napinacze wymieniono na dłuższe czy zamontowano te dedykowane, krótkie? (koszt 3-4 tysięcy)
3. Co ze sprzęgłem i kołem dwumasowym? (łącznie koszt 4-5 tysięcy)