Na sprzedaż idzie samochód, który dzielnie przeżył ze mną 8 lat.
Jestem jej pierwszym i jedynym właścicielem w Polsce.
Kiedy kupowałem oktawkę miałem zamiar pojeździć nią 2-3 lata i wymienić, ale po pierwsze ani razu mnie nie zawiodła, po drugie nie miałem funduszy na nowszy samochód i wyszedłem z założenia, że po co zmieniać coś co w 100% spełnia swoje zadanie.
Tym oto sposobem jeździła kolejne lata bez problemów, wymieniane były tylko na czas typowe materiały eksploatacyjne jak olej, klocki, żarówki itp.
Wszystkie wymiany/naprawy, które były robione zapisywałem w pliku w excelu z dokładną datą i kilometrami kiedy były robione, oczywiście mogę to udostępnić.
W 2022 przy przebiegu ok. 320kkm był robiony "przypadkowo" generalny remont (akurat miesiąc przed zamiarem sprzedaży samochodu - kolejny rok :) ). Dlaczego przypadkowo? Otóż byłem w trasie, jakieś 500km od domu i silnik zaczął nierówno pracować. Trafiłem do mechanika z polecenia mojego znajomego, który nie mógł znaleźć usterki, rozebrał cały silnik, wymienił "co się dało" - nie przyniosło to efektów. Zauważył jedynie, że problem powoduje instalacja LPG, którą wyjął z nadzieją na druciarską naprawę, która się nie udała.
Po tej "naprawie" wróciłem do domu, samochód trafił do mojego mechanika i gazownika, którzy ogarnęli temat jak na fachowców przystało. Zagadka została rozwiązana przez gazownika w kilka minut - jeden z kabli między komputerem od gazu i benzyny był przetarty i robił zwarcie. Tak więc kabelek za "złotówkę" pochłonął ówczesne 80% wartości samochodu.
Wspomniana sytuacja z 2022 sprawiła, że żal było się rozstawać z samochodem po remoncie i kolejne lata jeździłem dzielną skodą znów bez przygód.
Przebieg 350kkm jak na ten rocznik uważam za normalny, póki co nic nie wskazuje na to by był to jakiś problem dla samochodu. Progi zdrowe.
Opłaty do października 2025.
Instalacja LPG to niezawodny holenderski PRINS - lepszych nie ma (droższych chyba też).
Klimatyzacja manualna, sprawna. Zamontowany hak.
Z pozostałego wyposażenia myślę, że wszystko to co było w tych czasach montowane w samochodach i uznawane za przydatne, w tym fabryczne czujniki parkowania. W samochodzie jeździ CAR AUDIO, którego niejeden znajomy zazdrości ale skrzynię zabieram do nowego samochodu (reszta w drzwiach zostaje). Samochód sprzedaję na 16 calowych czarnych alufelgach - prezentuje się świetnie. Mam też drugi komplet alu - srebrne 15stki, kwestia dogadania, gdyż wstępnie jest plan, aby trafiły do samochodu żony.
Któregoś razu w trasie jechałem z kimś z blabla, kto miał niemal identyczną skodę i był zaskoczony, że samochód tak dobrze się prowadzi, czuć moc pod em, co zaowocowało radością widoczną na twarzy, bo potwierdziło to moje przekonanie, że dbam właściwie o samochód i widać tego efekty.
Opisując same zalety pewnie padnie standardowe pytanie co jest powodem sprzedaży - odpowiem krótko rocznik.
Gdyby samochód nie trafił tak szybko do nowego właściciela nie będę smutny, bo to wciąż dobry sprzęt, aczkolwiek negocjacje na miejscu zawsze możliwe :)
Jeżeli kupujący chciałby obejrzeć samochód w warsztacie/stacji diagnostycznej - na koszt kupującego jak najbardziej. Mogę podpowiedzieć nawet warsztat do którego jeździłem gdyby ktoś chciał.
Samochód możliwy do obejrzenia w Szczecinie, Stargardzie lub okolicach.