Witam wszystkich miłośników Subaru. Wystawiam na sprzedaż porządny sprzęt do dawania radości, w którym na pewno nie zabraknie emocji z jazdy.
Jest to moje trzecie Subaru, które bez wątpienia pozwala na najbardziej frywolną jazdę i dostarcza niezapomnianych wrażeń. Nawet w porównaniu do kilkukrotnie droższych aut sportowych.
Konkrety:
Buda GT z 99’. Posiadam oryginalne zdjęcia z roku 2000 (wywołane klisze) jak pierwszy właściciel na czarnych blaszkach stoi między fiacikami na Polskim podwórku - czadowa sceneria i pamiątka. Jest to oryginalny GT turbo w najbardziej odpowiednim kolorze. Kielichy zdrowe, zamontowane rozpórki, nadwozie bez ciężkich historii wypadkowych. Tutaj kończymy etap seryjnego auta.
Cały samochód był rozebrany około 10 lat temu i profesjonalnie przygotowany do startów w zawodach, na które nigdy nie dojechał albowiem po zakończeniu wszystkich prac jego właściciel był zmuszony go sprzedać. Takie życie. Posiadam segregator wszystkich napraw, budowy, faktur, instrukcji od a do z. Jest z tego naprawdę gruba księga do wglądu. Najważniejsze aspekty poniżej:
Motor - rozebrany, zakuty, zrobiony stroker, turbo STI, intercooler STI z natryskiem wody. Wystrojony bardzo bezpiecznie na 315 KM i 450 Nm. Wszystkie faktury i wykres do wglądu. Było to 15-20 tys km wstecz, więc jakby miało coś nie wytrzymać - już by się to wydarzyło. Bardzo ładnie złożony - pracuje cicho i zaskakująco mało pali vs moje poprzednie zakute sprzęty, które pod obciążeniem piły wiadrami.
Skrzynia z STI 6MT z DCCD. Aktywna regulacja spinania napędów pokrętłem.
Kompletne hamulce STI - duże zaciski i wyczynowe tarcze + klocki.
Zawieszenie STI + lekkie felgi OZ ze świeżymi oponami semi slick. Mam też drugi komplet.
Kompletny wydech MG Motorsport od początku do końca. Brzmi srogo.
Kierownica OMP z alcantara + kubeł bimarco z homologacją i pasy szelkowe OMP rownież.
Dodatkowo lotka PRODRIVE, dużo drobnych dodatków STI, całe wnętrze STI, turbo timer, zegary na słupku, lampy tylne JDM. W tym aucie mechanicznie działa wszystko - łącznie ze spryskiwaczami lamp przednich, nabitą klimatyzacją oraz elektrycznymi szybami.
Samochód tydzień temu był w serwisie Car Fit w Nowym Sączu, gdzie od lat serwisuje swoje Subarki. Jest technicznie przygotowany do każdej drogi. Rozgrzewa się jak należy, nie kopci, nie pobiera oleju, rozwija moc bardzo płynnie i przy masie około 1200 kg pod ręką dobrego kierowcy robi czary. Wyciągnąłem go dzisiaj na zdjęcia i znów pomyślałem, że naprawdę jest niesamowity.
Popełniłem w życiu dwa razy błąd polegający na kupowaniu wylizanego, wypolerowanego Subaru, które wizualnie były tak piękne, że… szkoda było nimi jeździć. Prezentowaną babcię kupiłem sobie w dniu urodzin z nadzieją, że jako trzecie/czwarte auto w domu będzie mi służyć do dostarczania absolutnie prawdziwych wrażeń zza kierownicy i będę mógł w końcu wykorzystać cały ten potencjał. Tak właśnie się stało i w końcu poczułem, że żyję. Miałem kilka generacji Imprezy i ta daje najbardziej analogowe wrażenia spośród wszystkich. Naprawdę męska rzecz.
Nadwozie nosi ślady użytkowania tj. wgniotki, nieduże rysy czy niedoskonałości. W przyszłości będzie można zrobić reperaturki z tyłu, ale poza tym samochód jest zwarty, trzyma się kupy i naprawdę daje radę. Podłoga bez dziur. Kielichy zdrowe jak dzwon. Kilka lat temu była robiona konserwacja spodu (pewnie drugi lub trzeci raz). Warto oczyścić ją przed zimą. Na żywo wywołuje mnóstwo pozytywnych emocji u przechodniów oraz innych kierowców. Jest czyste i schludne.
Samochód wystawiam z jednego powodu - moje córki już niemal codziennie pytają mnie kiedy będą miały swoje nowe pokoje i jest to już moment ostateczny, abym zrobił porządki z samochodami w hali i zabrał się za budowę domu. Przyjdzie czas, że powrócę.
Na wszystkie dodatkowe pytania odpowiem tylko telefonicznie. Zainteresowani wiedzą, że koszt powyższych części i modyfikacji to niemała inwestycja. Podsumowując: jeśli szukasz całkowicie oryginalnej perełki z potencjałem na garage queen tylko do oglądania to przejdź proszę do innej aukcji, ALE jeśli jesteś głodny prawdziwych emocji w naprawdę dobrze przygotowanym sprzęcie, który po odpaleniu przeniesie Cię do najpiękniejszych rajdowych czasów - na bank się dogadamy. Tych wspomnień nie zabierze Ci nikt.
Szerokiej drogi,
Piotr