Oferuję rzadki w Europie egzemplarz subaru legacy pierwszej generacji.

Samochód od 2007 r. użytkowany w jednej rodzinie. W połowie 2021 r. trafił w moje ręce jako spadek po Wujku. Od tego czasu jest używany na co dzień.

Pod względem technicznym auto jest w pełni sprawne - bardzo ładnie odpala, silnik pracuje prawidłowo, biegi zmieniają się płynnie. Zawsze przechodzi przeglądy techniczne. Niestety mechanizm różnicowy ma częściowe uszkodzenie, które objawia się stukami w tylnej części podwozia podczas dynamicznej jazdy na mocno skręconych kołach. Jak do tej pory żaden mechanik nie mógł znaleźć tej części na wymianę ani nie chciał podjąć się regeneracji, a ja nie dysponuję szerszymi kontaktami abym mógł coś w tej kwestii zaradzić. Jednak przy codziennej jeździe bez szarżowania nie ma żadnych objawów tego uszkodzenia.

Karoseria wymaga odświeżenia, ale nie ma konieczności jakichś pilnych prac blacharskich. Nie ma żadnych objawów zaawansowanej korozji. Jedynie miejscami występują zaczątki korozji, m.in. na przednim lewym błotniku i miejscami przy tylnej szybie. Podłoga również jest zdrowa. Z prawej strony auta przechodzi rysa z lekkim wgnieceniem, ale jak do tej pory nie koroduje.

Uszczelki drzwiowe są już mocno zmęczone i zapewne nie gwarantują pełnej szczelności, zwłaszcza w bagażniku, gdzie niestety po większej ulewie dostaje się woda. Poza tym nie stwierdziłem, aby do środka dostawała się woda, lecz podczas szybszej jazdy słychać szum powietrza dostającego się do wnętrza.

Jeśli chodzi o wyposażenie samochodu, wszystko działa bez zarzutu - wszystkie światła, dmuchawa, przełącznik temperatury powietrza, otwieranie szyb, sterowanie lusterkami, tryb ekonomiczny, tryb POWER, regulacja siedzeń, kierownicy itd. Jedynie ogrzewanie tylnej szyby wymaga interwencji - działa, ale tylko na niewielkiej części szyby.

Jest jeszcze lista drobniejszych mankamentów, typowych dla ponad 30-letniego auta:

- braki niektórych elementów wykończenia wnętrza lub ich zużycie (pęknięcia, wyblaknięcie itd.),

- opadająca osłona przeciwsłoneczna u kierowcy oraz jej brak u pasażera (mam ją, ale mechanizm jest zupełnie zużyty),

- schowek się nie otwiera (można otworzyć jedynie kluczykiem),

- brak oryginalnej zapalniczki (gniazdo działa),

- dziurki w fotelach pasażerów.

Wujek użytkował ten samochód przez kilkanaście lat, ale niestety nie był on wtedy zbyt często przedmiotem naszych rozmów, stąd niewiele wiem o szczegółach. Wiem tylko tyle, że samochód służył głównie na dojazdy do pracy i od czasu do czasu na niezbyt dalekie wycieczki. Były robione wtedy jakieś prace blacharskie, czego efektem jest niestety widoczna na zdjęciach różnica w odcieniach. Był też wymieniany bak. Ekranik przy liczniku to też patent Wujka - decyzję o jego pozostawieniu lub zdjęciu pozostawiam przyszłemu nabywcy. Problem z dyferencjałem był, z tego co wiem, od samego początku, gdy Wujek go kupił. Wiem też, że jakoś między 2017 a 2020 r. samochód nie jeździł, był wówczas garażowany.

Od połowy 2021 r. samochód jest w codziennym użytku. Jeździ regularnie po mieście i okolicach, a między 2021 a 2024 r. kursował wielokrotnie na nieco dłuższych trasach, rzędu kilkuset km tygodniowo. Po przejęciu go w 2021 r. dokonaliśmy m.in. wymiany oleju w skrzyni, paska klinowego, oleju silnikowego i filtrów, klocków hamulcowych, części wydechu oraz wlewu paliwa, a także konserwacji podwozia. W ostatnich tygodniach wymieniony został olej wraz z filtrami, świece oraz klocki hamulcowe (klocki założone zostaną w najbliższych dniach).

Uprzedzam, że opony wymagają już wymiany. Nie podjąłem się jej, ponieważ wolę pozostawić wybór opon nabywcy - niektórzy preferują całoroczne, inni wolą opcję wymiany letnich z zimowymi.

Samochód jest ubezpieczony do września 2026 r., przegląd jest do końca października br.

Moim zdaniem samochód stanowi bardzo dobrą bazę do przerobienia go na piękny klasyk. Jeśli tylko kogoś pasjonują takie samochody, ma możliwości i odpowiednie kontakty, może to być naprawdę fajna przygoda. Ja bardzo lubię ten samochód, ale muszę ograniczyć się do posiadania jednego samochodu, który będzie dla mnie bardziej praktyczny. Poza tym nie mam nawet garażu, aby móc spokojnie się nim zająć pod dachem, nie mam też kontaktów, które ułatwiłyby mi pracę nad autem.

Zapraszam na oględziny! W razie potrzeby mogę dostarczyć więcej zdjęć lub nakręcić filmik. W dni powszednie jestem do dyspozycji po 16:00, w weekendy przez cały dzień.