Sprzedam. Z dużym żalem. Z przekonaniem, że to bardzo dobre i zadbane auto.
Subaru Legacy IV, 2006 rok, krajowe. 3 wlasciciel. Mam je od 3 lat. Najchętniej bym nim jeździł przez kolejne 10 lat. Ale 5 osobowa rodzina się tam nie mieści.
Czemu warto?
Bo jest bardzo ładne. Jak na auto 20 letnie to się ładnie zestarzało. Bezramkowe szyby, tył przyciemniany (500 zł, robione za mojej kadencji). Robiłem też zabezpieczenie antykorozyjne za 2 tys zł podwozia. Ma wgniotki warszawskie (blacha nie jest mocna stroną Legacy), ma 1 purchla na tylnym nadkolu. Po zakupie powymienialem też jakieś a to porysowane boczne szyby (bolączką Legacy), a to połamany uchwyt na kubki z tyłu, a to podrapana tapicerkę drzwi kierowcy.
Bo jezdzi bosko. Siedzisz nisko, jest super wyważony, lekki. Napęd 4x4. Daje niesamowitą radość z jazdy. Szczególnie na sniegu :) ma reduktor, choć ja ani razu nie użyłem. Poprzedni właściciel usunął kolejna bolączkę Legacy, czyli przeprogramował ECU (patrz forum). Wydał chyba że 3 tys i to 5 lat temu.
Bo jest zadbane. Po zakupie wymieniłem łożysko skrzyni (2 tys zł), oleje filtry co roku. Jakieś łączniki, piasta, osłony wydechu. W X 2024 zrobiony serwis olejowo-filtrowy + tylne przewody hamulcowe. Serwisowany w Subcar Tyski na Mechaników, można poczytać forum Subaru.
Bo to dobra sztuka. Kupowany pod siebie, robiony pod siebie. Silnik 2.0, wersja silnika F z utwardzonymi gniazdami zaworowymi 165 km (na taką polowałem). Dedykowany pod LPG. Ja kupiłem w benzynie, założyłem LPG za 4,6 tys zł na Mechaników w Warszawie. U JAKO na Mechaników, warto wrzucić na forum Subaru, typ się zna na robocie. Więc LPG ma 2.5 roku i przejechane ok 20 tys km. Duża butla, wchodzi 60l, spalanie w mieście koło 12l, w trasie koło 9l.
Bo ma fajne forum Subaru. Super społeczność! Chyba kazdy możliwy temat tam był przewalkowany.
Bo jest gotowy do jazdy. Do końca łudziłem sie, że go nie będę musiał sprzedawać. 8 mc temu miał pełny serwis. OC wykupiłem 1.5 mc temu. Nawet jest zalany pod korek LPG. Wsiadać i się cieszyć z auta.
Bo marzenia trzeba spełniać. Ja zawsze marzyłem o Subaru. O silniku Boxer. I polecam każdemu. Wsiądziesz i się zakochasz. Jak ja. Ale niestety dobre 7 osobowe Subaru nie istnieje, stąd zmiana na Volvo. Ale kiedyś wrócę do Subaru :)
Z innych ciekawostek:
Stoi na letnich 17tkach. Dorzucam zimowe na alufelgach 16tkach, widoczne na jednym ze zdjec. Trochę stare opony, ale bieżnik mają. Ja jeździłem i byłem zadowolony. Jak ktoś nie ma pierdolca to pojeździ na nich jeszcze.
Kierownica z tempomatem i sterowaniem radia. Jest też zestaw głośnomówiący Wefa Tech. Łączy się po BT z telefonem i muzyczka gra z telefonu aż miło. Wymieniałem mechanizm wycieraczek (bolączką Legacy, patrz forum). Dojazdowka w bagażniku. Świeżo zrobiona polerka lamp. Czujniki cofania. Oświetlenie w środku wymienione na LED. Elektryczne szyby. Podgrzewane fotele. Dwie największe wady wizualne pokazane na zdjęciach. To auto jeździło w Warszawie, kilka parkingowek ma.
Generalnie auto którego się nie muszę wstydzić. Mam swoją książeczkę serwisowa z wpisami. Mam książeczkę poprzedniego właściciela.
Obalam mit, że drogie w utrzymaniu. Przez te 3 lata mnie nigdy nie zawiodło. Nie było żadnych drogich i nieprzewidzianych kosztów. To w sumie było auto drugie w rodzinie (co widać po psim przebiegu). Pierwsze jest służbowe... Korzystała z niego głównie moja żona. I ja jak tylko mogłem to wsiadalem za kierownicę w jej aucie. A cieszyłem się za każdym razem jak go odpalałem...
Reasumując:
Auto doinwestowane, gotowe do jazdy, pełny bak LPG, OC ważne 11mc, świeża instalacja LPG (zrobione 24 tys). Pierwszy co do niego wsiądzie to je weźmie :)
Cena do negocjacji
Do obejrzenia na Bielanach w Warszawie.