Sprzedaję moje Suzuki Grand Vitarę 3-drzwiową, 1.6 benzyna, rocznik 2005. Jestem drugim właścicielem, kupiłem ją przy przebiegu ok. 170 tys. km. Sprzedaję, bo jestem świeżo po ślubie chcemy przesiąść się na coś bardziej rodzinnego. Auto ubezpieczone do 20 października, przegląd do 5 listopada. Auto cały czas użytkowane więc przebieg pewnie delikatnie się będzie zmieniać.

Samochód prezentuje się świetnie, co widać na zdjęciach. Zadbany "normalnie" – jak coś się psuje, to naprawiam. Nie robiłem żadnego czyszczenia specjalnego pod zdjęcia czy mycie silnika. Wszystko można zobaczyć. Posiadam książke serwisową poprzedniej właścicielki oraz swoją.

Co działa:

✅ Klimatyzacja – jak w PKP - latem grzeje, zimą chłodzi. A tak poważnie to wszystko ok.

✅ Silnik – po remoncie 50 tys. km temu (uszczelka pod głowicą + rozrząd itd.)

✅ Codziennie użytkowany, bez problemów z odpalaniem, równe obroty

✅ Opony wielosezonowe – w świetnym stanie

✅ Dwa lata temu konserwacja podwozia + wzmacnianie ramy i nowe progi (zdjecie)

Co warto wiedzieć:

Check Engine – błąd dotyczy katalizatora, wyskakuje po przeciągnięciu do 5 tys. obrotów. Daję od razu 1000 zł upustu – można sprzedać stary katalizator i dołożyć do nowego.

Nie działają przednie spryskiwacze – podejrzewam pompkę, bo tylne działają bez problemu.

Uszkodzone lusterko (zasługa poprzedniej właścicielki)

Przytarcie z tyłu (to już akurat moja kochana żona)

Pod maską nadtopiona podbitka – historia sprzed 1,5 roku, kuna postanowiła zjeść kilka kabli. Naprawione i spryskane, od tego czasu spokój.

Urwałem też uchwyt od bagnetu oleju. Przynajmniej widać, że używany :D.

Ruda? Jedno ognisko widoczne na zdjęciach. Lakier? Auto z 2005 roku, więc jakieś ryski są, ale bez dramatu – ogólny stan naprawdę dobry.

Auto można zabrać na stację diagnostyczną, podpiąć komputer, przyjechać z mechanikiem – nie mam nic do ukrycia.

Opis długi, bo sam nie lubie ogłoszeń typu "wiecej info na tel albo priv".

Można dzwonić i pisać, chętnie odpowiem.

Auto do obejrzenia w Karpiny, woj. Pomorskie.

Zapraszam!