UWAGA REZERWACJA DO SOBOTY 27 GRUDNIA.

Dzień dobry,

Odebraliśmy właśnie nowe auto z salonu, stąd decyzja o sprzedaży Suzuki.

Samochód pochodzi z polskiego salonu, jestem jego drugim właścicielem. Jeżdżę nim około 4 lat. Znikomy jak na Japończyka, prawdziwy przebieg.

Silnik chodzi cichutko, równo, jak należy.

Suzuki Vitara. 1.6 benzyna 4x4. Elastyczna skrzynia 5 biegowa. Sprzęgło lekko chodzi.

Sztywne zawieszenie.

Wszelkie naprawy oraz drobne obcierki były wykonywane w autoryzowanym serwisie Suzuki w Siedlcach, z polisy AC .

W ostatnim czasie wymieniony został rozrusznik (okazało się później, że winny był akumulator, więc akumulator również jest wymieniony).

Auto jest dobrze wyposażone:

– podgrzewane siedzenia (rewelacja zimą),

– hak wbity w dowód,

– światła do jazdy dziennej,

– radio z nawigacją,

– sterowanie z kierownicy, która jest skórzana.

– napęd 4x4,

– przyciemniane szyby,

– relingi dachowe (ciche)

- dodatkowa rejestracja np. na bagażnik na rowery.

– dach w kolorze czarny metalik – auto bardzo ładnie się prezentuje w tych kolorach.

Samochód jest na bardzo dobrych oponach całorocznych. Przegląd techniczny świeżo zrobiony. Podwozie było konserwowane przez poprzedniego właściciela – na ten moment wszystko wygląda w porządku.

Olej prawdopodobnie będzie do wymiany w sierpniu.

Auto typu „siadać i jechać” – prowadzi się pewnie, a napęd 4x4 nie raz uratował mnie przed zakopaniem.

Realne spalanie to około 6,5 l/100 km przy normalnej jeździe. Teściu potrafił zejść do 5,4, ale to już bardziej toczenie się niż jazda ;)

Vitara woziła nas dzielnie przez około 60-70 tys. km – nigdy nie było żadnej awarii. Jeżeli coś wymagało wymiany, lub naprawy to było to robione. Auto musi być u mnie sprawne i pewne.

To moje drugie Suzuki. Od dłuższego czasu jeżdżę głównie autami japońskimi. Stosunek ceny do bezawaryjności jest bezkonkurencyjny.

Auto ma swoje lata, więc proszę o rozsądek – to nie jest nówka, salonowa perełka.

Szanujmy swój czas.

Mimo to jest to naprawdę fajny, zadbany egzemplarz z niskim przebiegiem, z pl salonu.

Latem był nakładany wosk na lakier.

Ubezpieczenie aktualne, klimatyzacja sprawna. Regularnie jeździliśmy nim do siostry w góry, więc samochód był „przegoniony” po trasie.

Więcej informacji udzielę telefonicznie.

Jeśli coś jeszcze mi się przypomni – dopiszę.

Sprzedaję auto, a nie targuję się miesiącami, dlatego cena jest bardzo atrakcyjna.

Umowa kupna - sprzedaży.