Witam. Mam do sprzedania mój prywatny samochód - Toyotę Aygo z 2013 roku z obecnym przebiegiem 189000km. Silnik 1.0 benzyna (na łańcuchu rozrządu), skrzynia manualna.

Wyposażenie:

- klimatyzacja (sprawna, po serwisie)

- elektryczne szyby przednie

- fabryczne światła do jazdy dziennej

- fabryczne radio CD

- wspomaganie kierownicy

- airbag

- abs

- centralny zamek

- regulacja kierownicy

- światła przeciwmgielne przednie

- przyciemniane tylne szyby

- isofix

- dwa komplety kluczy

- immobiliser

- koło zapasowe dojazdowe

- dokumentacja napraw

- 2 komplety opon (zimowe i letnie)

Jestem pierwszym właścicielem w Polsce. Samochód był sprowadzony z Danii, kupiłem go w 2018 roku (z przebiegiem 60tys km) W lipcu tego roku auto przeszło pozytywnie przegląd. OC jest ważne do lipca 2026 roku.

Samochód był regularnie serwisowany - głównie olej i filtry. Pozostałe rzeczy były również robione na bieżąco:

- serwis klimatyzacji (2018)

- wymiana klocków hamulcowych (2019)

- wymiana łożyska koła prawego przedniego (2020)

- kupione nowe letnie opony (2021)

- wymiana sworznia wahacza prawy przód (2023)

- serwis klimatyzacji (2023)

- wymiana sprzęgła (2024)

- wymiana ramienia tylnej wycieraczki (2025)

- spawanie wydechu (2025)

- wymiana tarcz i klocków hamulcowych (2025)

- serwis klimatyzacji (2025)

- wymiana chłodnicy wody (2025)

- ogólny przegląd samochodu w sewisie Boscha (2025)

W lipcu tego roku Toyota była na ogólnym sprawdzeniu stanu technicznego w serwisie Boscha w Warszawie. Mechanicy zrobili rzeczy potrzebne na już. Według wiedzy mechaników do zrobienia zostało kiedyś w przyszłości:

- wymiana zaczepu przedniego zderzaka (urwany jeden mały zaczep na zderzak - nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu)

- wymiana kolektora dolotowego (podobno zrobiła się w kolektorze mała dziurka, przez co podczas jazdy słychać delikatne cykanie - nie przeszkadza w jeździe i nie jest to sprawa na już)

- wymiana wahaczy + łączniki stabilizatora (obecnie nic nie stuka nic nie puka, ale za parę lat będzie trzeba wymienić)

- zawilgocony prawy przedni reflektor (prawdopodobnie jakaś nieszczelność, jeżdżę tak od kupna samochodu i nie przeszkadza to w codziennej jeździe - wszystkie światła świecą normalnie)

Ogólnie autko bardzo godne polecenia. Od początku nigdy mnie nie zawiodło, nie zatrzymało się na trasie, nie musiałem zmieniać planów urlopowych bo samochód się zepsuł. Nigdy nie zaświecił się check engine - wszystko przez te 7 lat działało bardzo dobrze. Polecam - jeśli ktoś szuka pewnego, regularnie serwisowanego i doinwestowanego autka, które zawiezie z punktu A do punktu B.

Zapraszam na oględziny i jazdę próbną. Samochód można sprawdzić na stacji diagnostycznej.