Na sprzedaż moje złote jajko motoryzacji – Volkswagen Golf Kombi VII w topowym kolorze „kurkuma”, czyli jak chcesz być widoczny/a na parkingu pod Lidlem, nie znajdziesz lepszego auta!
Rocznik 2017, pierwsza właścicielka – śmiało mogę powiedzieć, że znam go lepiej niż własną lodówkę. Kupiony prosto z salonu i od nowości użytkowany z czułością przez kobietę.
Garażowany, więc nie widział zbyt wielu wichur, gradu czy kotów na masce.
Pod maską siedzi żwawy benzyniak 1.4 o mocy 92 kW (czyli pokaźne 125 KM – wystarczy, żeby spod świateł nie być ogonem peletonu, ale nie na tyle, żeby sąsiad był zazdrosny o Twój portfel przy tankowaniu).
Manualna skrzynia biegów – pełna kontrola nad każdym biegiem i zero nudów!
Szczerość przede wszystkim:
• Samochód był zadbany, ale życie to nie Instagram – blacharsko-lakiernicze poprawki robione w autoryzowanym serwisie w 2019, 2021 i 2022 (faktury na dowód, bo Golf nie lubi ukrywać swojej historii).
• Tylko jeden kluczyk – drugi gdzieś się zapodział, więc nie kupujesz kota w worku, tylko Golfa z jednym kluczem!
• Jest lekkie przetarcie na drzwiach od strony pasażera i na zderzaku – bo nawet Golfy lubią się czasem wyróżnić czymś więcej niż kolorem ;)
Na wyposażeniu obecnie:
Założone opony zimowe Continental WinterContact TS 860
W zestawie komplet opon letnich Kormoran Road Performance w dobrym stanie