Oto Passat – czarny, błyszczący, poważny z wyglądu, ale z duszą wyluzowanego kierowcy.
Nie opowiada bajek o jednym dziadku z Bawarii, co tylko w kapeluszu do sklepu jeździł.
To egzemplarz z polskiego salonu, nie importowana zagadka.
Całe życie w kraju, bez turystycznych wycieczek przez połowę Europy.
Nie wracał z Niemiec „bokiem”, nie woził kapusty spod Monachium – zna tylko porządek, regularny serwis i dobre paliwo (a nie „lej pan co popadnie i trzymaj kciuki”).
Jeśli szukasz auta, które:
➤ nie prosi o atencję co 3 dni,
➤ nie świeci dyskoteką błędów,
➤ i nie wymaga odprawy rytualnej przed odpaleniem, to... ten Passat może być Twoim nowym przyjacielem.
Dane – bo wiadomo, trzeba być konkret:
Rok produkcji: 2011
Pierwsza rejestracja: 2012
Silnik: 1.8 TSI – 160 koni mechanicznych (i żadnego osła)
Przebieg: 231 000 km – zdrowy dystans, żaden teleport!
Typ nadwozia: Sedan – bo kto powiedział, że kombi to jedyny słuszny Passat?
Kolor: Czarny – klasyk. Pasuje do wszystkiego. Nawet do Twojej marynarki.
Wyposażenie – czyli Passat nie tylko wygląda, ale też umie:
☆ ABS, ESP, ASR – stabilny jak Twój ulubiony serial
☆ 10x AIRBAG – poduszki wszędzie, komfort i bezpieczeństwo jak w IKEA, tylko nie trzeba składać
☆ Centralny zamek – jeden klik i masz kontrolę
☆ Wspomaganie kierownicy – bo nikt nie chce siłować się z zakrętem
☆ Wielofunkcyjna kierownica – zmieniasz stację, nie ręce
☆ Tempomat – ustaw i jedź jak po sznurku
☆ Podgrzewane siedzenia – Passat Cię rozgrzeje szybciej niż zimowa herbata
☆ Komputer pokładowy – wie wszystko, nie zadaje pytań
☆ Tapicerka skórzana – styl i wygoda w jednym (nawet w dresie wygląda się tu jak dyrektor)
☆ Klimatronik dwustrefowy – każdy w aucie może mieć swoją pogodę
☆ 4x Elektryczne szyby – cztery razy wygodniej
☆ Elektryczne lusterka – ustawisz tak, żeby widzieć nawet sąsiada zza płotu
☆ Czujniki parkowania przód i tył – parkujesz jak ninja
☆ Czujniki deszczu i zmierzchu – Passat wie, kiedy pada i kiedy robi się ciemno. Ty nie musisz.
☆ Bezkluczykowy dostęp i odpalanie – wsiadasz i jedziesz. Klucz może sobie odpocząć.
☆ Światła do jazdy dziennej – świecisz przykładem od rana
☆ Alufelgi – wyglądają jakby kosztowały więcej niż obiad z dowozem
Stan techniczny:
Passat jak to Passat – odpala, jeździ, nie pyta o cel podróży.
Zawieszenie nie stuka, skrzynia nie szarpie, silnik mruczy jak kot zadowolony z życia.
Papierologia:
✔ Faktura VAT-marża – Ty kupujesz, nie płacisz PCC, wszyscy są szczęśliwi.
Auto fajne, właściciel też – ale nie dla tych, co piszą: 'biorę dzisiaj za połowę, bo szwagier miał podobnego'.
To nie jest kolejny „typowy Passat”.
To egzemplarz z charakterem, komfortem i rozsądnym przebiegiem, który jeszcze niejedną trasę zrobi bez mrugnięcia.
Szukasz auta, które wygląda dobrze, jeździ jeszcze lepiej i nie psuje humoru?
No to znalazłeś.