Witam
Mam do zaoferowania mój prywatny samochód, jakim jest VW Passat B6. W przeciwieństwie do dziesiątek tysięcy Passatów TDI na naszych drogach, ten wyróżnia się przede wszystkim silnikiem. Jest to wersja z silnikiem 3,2 o mocy 250 KM. Jak przystało na tą wersję, egzemplarz ten ma oczywiście napęd obu osi i skrzynię DSG.
Auto jest 100% Europejskie. Jest to import ze Szwajcarii. Jestem jego drugim właścicielem w kraju. Auto w moich rękach od 2018 roku.
Samochód przez większość czasu u mnie służył jako normalne auto do codziennego użytku, w czym sprawdzał się świetnie. Duży, wygodny, szybki, w automacie, z silnikiem wolnym od DPFów, niewysilony wyciskaniem wysokich mocy z jednego litra, z napędem obu osi (świetna sprawa zimą). Aktualnie więcej stoi w hali garażowej, stąd decyzja o sprzedaży.
Auto nie zwiedza przypadkowych warsztatów, tylko od samego początku u mnie jest serwisowane wyłącznie w jednym zaprzyjaźnionym warsztacie, wyspecjalizowanym w grupie VAG, a zwłaszcza w silnikach 6-cylindrowych z tego koncernu. Cała moja przygoda serwisowa z Passatem to w zasadzie głównie sprawy eksploatacyjne. Olej zmieniam co 10 tys. km, tankuję go paliwem 98 i nigdy nie dopuszczam aby jeździł na rezerwie. Samochód nigdy nie miał instalacji LPG.
Aby nieco się wyróżnić i dodatkowo zwiększyć potencjał auta w tej wersji, zostało ono postawione na zawieszeniu gwintowanym MTS Technik co bardzo korzystnie wpływa na jego dynamiczniejsze prowadzenie a także wygląd. Poza tym zostały też zmienione tłumiki końcowe. Auto jasno pokazuje że pod maską ma V6, jednocześnie nie będąc nachalne i nie męcząc w długich trasach. Dodatkowo przyciemnione zostały wszystkie szyby od słupka B w tył. Samochód stoi aktualnie na oryginalnych 17" kołach z oponami zimowymi z bieżnikiem pozwalającym stoczyć bój z jeszcze niejedną zimą.
Felgi 18" z dwóch pierwszych zdjęć też jeszcze posiadam i mogę je dołożyć do auta za dopłatą. Mam same felgi, opony były już zużyte więc się ich pozbyłem.
W kwestii wyposażenia, jak przystało na Szwajcara z tym silnikiem, lista jest długa. Nie będę sypał frazesami sprzedażowymi o "full opcji" bo oczywiście znalazłyby się pozycje, których nie mam. Niemniej jednak to co jest (lista wyszczególniona w postaci odhaczonych krzyżyków przy danych pozycjach podpowiedzianych przez OTOMOTO) jak najbardziej działa. Ksenony, poziomowanie, doświetlanie zakrętów, klimatyzacja, tempomat, grzane siedzenia, grzanie lusterek - wszystko działa.
Auto ma już 18 lat i było normalnie użytkowane, nie siedziało latami pod kocem. Więc ma tu i ówdzie kilka rdzawych śladów. Passaty B6 niestety słyną z tego że zdarza im się przegrać walkę z korozją. Niemniej jednak po tym co widywałem na drogach stwierdzam że ten egzemplarz trzyma się niemal wyśmienicie, nie mając żadnych dziur na wylot. Pojawiły się wykwity w typowych dla każdego VW miejscach, typu brzegi nadkoli czy klapa bagażnika. Ma też kilka większych odprysków na masce, które były już w chwili gdy go kupiłem. Zostało to zaprawione i tak jeżdżę do dziś. Zaczęło się też trochę babrać w miejscu między dachem a szybą (także typowy temat w wielu VW z wklejaną szybą), ale zostało to już ogarnięte. Prawy halogen w zderzaku ma tajemnicze pęknięcie. Prawdopodobnie jakiś kamień na autostradzie bądź coś w tym stylu. Wszystko działa, doświetlanie zakrętów też. Oprócz tego warto byłoby zajrzeć do zbiorniczka spryskiwaczy bo gdzieś ucieka płyn. Nie leje się z niego strumień ale faktycznie po kilkunastu dniach FIS lubi krzyczeć że brakuje płynu. Elektryczny ręczny, czyli zmora Passatów - działa.
Wewnątrz to co osobiście lubię najbardziej, czyli kontrastująca z czarnym lakierem beżowa tapicerka. Są to półkubły w opcji skóra-alcantara. Oczywiście grzane. Fotel kierowcy z elektryczną regulacją oparcia. Kierownica z działającą multifunkcją, przetarta od normalnego użytkowania. FIS nie ma żadnych martwych pikseli, wszystko pokazuje jak należy. Jedyne co może drażnić perfekcjonistę we wnętrzu to opadająca podsufitka. Bardzo typowy temat w kombi od VW. Materiał wisi za linią fotela kierowcy, gdzie spędzałem 99% czasu, więc nie rzucało mi się to szczególnie mocno w oczy. Kolejna ze zmor Passatów, czyli wciskany kluczyk, nigdy nie sprawił mi problemów (kluczyki mam 2). W nawiewach klimy słychać lekkie "tykanie", co także jest oczywistością w tym modelu. Sama klimatyzacja działa i chłodzi jak należy. Ok. 2 lata temu wymieniałem kompresor klimatyzacji.
OC i przegląd są ważne do listopada tego roku. Przegląd przechodzony jak należy a nie jedynie z dowodem na stacji a autem w garażu. Zdarzało mi się tym samochodem wyjeżdżać za granicę, więc miał być przede wszystkim sprawny, pewny i bez zastrzeżeń u Pań i Panów w niebieskich uniformach.
Auto jest już pełnoletnie, ma przebieg adekwatny do wieku. Jeśli więc ktoś oczekuje kondycji jak z salonu to zapraszam do salonu. W tym ogłoszeniu oferuję sprawne, regularnie serwisowane auto w uczciwym stanie. Zapraszam do kontaktu osoby, które właśnie tego szukają - auta z epoki już sporej dawki komfortu dzięki licznym udogodnieniom, ale jeszcze sprzed ery 3-cylindrowych kosiareczek pod maską, cykających jak stary budzik.
Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu. Choć nie ukrywam, preferuję osoby konkretne. Jak ktoś chce sobie po prostu pogadać bez celu to warto wyjść na dwór (bądź na pole, jeśli czytasz to w Krakowie) i zagadać do człowieka na ulicy.