1 / 40
22 kwietnia 2024 22:43
ID: 6120962666
Szczegóły
Oferta od
Prywatne
Pokaż oferty z numerem VIN
Tak
Ma numer rejestracyjny
Tak
Marka pojazdu
VolkswagenModel pojazdu
TransporterGeneracja
T2Rok produkcji
1973
Przebieg
26 500 km
Pojemność skokowa
1 679 cm3
Rodzaj paliwa
BenzynaMoc
63 KM
Skrzynia biegów
ManualnaNapęd
Na przednie kołaTyp nadwozia
KombiLiczba drzwi
4
Liczba miejsc
5
Kolor
ZielonyKraj pochodzenia
Stany ZjednoczoneData pierwszej rejestracji w historii pojazdu
Numer rejestracyjny pojazdu
Zarejestrowany w Polsce
Tak
Stan
UżywaneVIN
Wyświetl VIN
Wyposażenie
Hak
Tapicerka skórzana
Opis
Auto z 1973 r., wyprodukowane w RFN na rynek amerykański. Zarejestrowane było w Kalifornii (z amerykańskich papierów wynika, że pierwszy raz w 1974 r., a wyrejestrowane zostało w ‘16 r.), w Polsce od ‘18 r. Mamy książkę serwisową z wpisami z lat 70.
Auto jako Wild Westerner w oryginale było dwubarwne (Apple Green – ciemniejszy zielony i Ravenna Green – jaśniejszy); w oryginale był także niebieski winyl między barwami (jest wymieniony). Auto w ‘18 r. było powierzchniowo pokryte rdzą. Podwozie zostało wyczyszczone (nie było w nim żadnych dziur, poza tymi zrobionymi do mocowania różnych rzeczy) i zabezpieczone. Także uczyniono to z podłogą we wnętrzu. Przy renowacji nie została wstawiona żadna większa reperaturka. Blacha została kilkukrotnie odrdzewiona, lakier zdarty do żywej blachy i w odstępach półrocznych auto było malowane dwoma warstwami rożnych podkładów i dwoma/trzema warstwami lakierów z numeru. Prace te trwały od ‘19 do ‘22 r. W ‘22 r. auto otrzymało nowe uszczelki drzwi i szyb. Oryginalne są wszystkie szyby boczne, szyba tylna – z USA, przednia – nowa Sekurit.
Auto z oryginalnym benzynowym silnikiem boxera o pojemności 1679 cm3. Jest on zatem znacznie żwawszy niż te ze wcześniejszych modeli. Auto odpalało w ‘18 r., jednak należało wymienić niektóre podzespoły oryginalnego silnika (znaleźliśmy je w UK). Blachy osłaniające silnik zostały wypiaskowane i proszkowo pomalowane. W latach ‘18–‘19 wykonano większość prac mechanicznych. Skrzynia manualna była i jest sprawna.
Auto w ‘19 r. przeszło przegląd wprowadzający do ruchu w Polsce (było to jeszcze przed pracami blacharsko-lakierniczymi, co też świadczy o niezłym stanie blacharki i podwozia przed naszym remontem). Zarejestrowaliśmy auto na białe tablice, aby niekoniecznie musiało zostać w Polsce. Diagnosta stwierdził, że w aucie jest 5 miejsc; niemniej były i są w nim cztery oryginalne VW pasy bezpieczeństwa (dwa z przodu, dwa z tyłu). Auto zarejestrowane jako samochód specjalny kempingowy. Obecny przegląd jest do października ‘25 r., OC roczne – do sierpnia ‘25 r.
Mamy opinię rzeczoznawcy z maja ‘18 r., która umożliwiała rejestrację auta na zabytek. Z opinii tej wynika, że oryginalność i ukompletowanie: zespołów konstrukcyjnych i osprzętu silnika wynosiła powyżej 95%, zawieszeń i układu napędowego – powyżej 95%, a wystroju i wyposażania wnętrza – powyżej 85% (w aucie były siedzenia z mazdy i część „domowej elektryki”). Dzięki powrotowi do siedzeń z VW T2 i likwidacji „domowej elektryki” ostatnia wartość powinna być wyższa. Dokonując remontu auta, kierowaliśmy się zasadą zostawienia tego co sprawne i niesypiące się w oryginale, w paru sytuacjach była podmiana elementów na oryginalne VW z epoki, a w przypadku wykończeniówki korzystaliśmy z nowych elementów dedykowanych do VW T2, na ogół BBT.
Auto ma oryginalną zabudowę kamperową Safare Camper. Zabudowa została poddana renowacji w ‘23 r. Sklejki mebli oryginalne (grubości 4,5–5 mm), wyszlifowane i wywoskowane. W górnej części zdecydowaliśmy się na ich oklejenie na biel. W drzwiczkach szafek poza sklejkami poddane renowacji plastikowe obudowy. Auto miało też elementy sklejkowe nałożone na niektóre oryginalne boczki VW – z racji omalże perfekcyjnego stanu tych ostatnich tak zostawiliśmy. W meblach wymieniliśmy cztery blaty (była płyta wiórowa z białą okleiną, jest lite drewno z białym szkłem poliestrowym) oraz czarny skaj poszyć konstrukcji do spania. Wymieniliśmy też elementy we wnętrzu nad silnikiem (z wiórówki na lite drewno, okleina czarna nowa). Nowa wodoodporna sklejka na podłodze pomiędzy szoferką a silnikiem, także nowa guma na tejże sklejce, nowa guma wewnątrz nad silnikiem i w szoferce (z oryginalnych gum przetrwała tylko guma między siedzeniami przednimi). Nowe poszycia wokół podstaw foteli przednich. W dachu wymieniliśmy szyberdach, został oklejony z zewnątrz niebieskim winylem.
Z rzeczy kamperowych wymieniliśmy kran (przy tym dodaliśmy pompkę wody), zbiornik wody oraz lodówkę kompresorową (stare elementy mamy, lodówka w oryginale – tak jak i obecnie – była tylko na prąd). Jest nowy materac. Kuchnia gazowa w oryginale, pod autem jest butla gazowa obsługująca tak kuchnię, jak i ogrzewanie gazowe (piecyk z USA jest). Jest w aucie po amerykańskich właścicielach przetwornica na całą instalację 110/230V (jeździli nie tylko po USA). Są kable z amerykańskimi końcówkami do podłączenia auta do prądu. Zachowaliśmy oryginalne gniazdka. Dodaliśmy przejściówki, przetwornicę z 12V na 230V oraz ładowarkę akumulatora kamperowego (ładuje przy podłączeniu auta do prądu; auto tak jak w oryginale ma dwa akumulatory: rozruchowy i kamperowy). Wewnątrz auta kamperową instalację elektryczną wykonaliśmy od nowa. Zostawiliśmy w aucie sporo artefaktów wcześniej w nim będących, a związanych z poprzednimi właścicielami (z Kalifornii i państw Ameryki Płd.). Udało się też dobrać pod barwę auta szczegóły, np. nowy prysznic.
Zderzaki poddane renowacji w ‘22 r., gumy na nich nowe. Felgi wypiaskowane i proszkowo pomalowane w ‘23 r. Kołpaki chromowane na felgach oryginalne VW, zabezpieczone. Dodane chromowane obręcze. Wszystkie opony nowe (z ‘23 r.). Jest też w aucie (także wpisany w dowodzie) hak. Z elementów chromowanych musieliśmy wymienić klamki przednich drzwi oraz lusterka. Fotele w szoferce daliśmy oryginalne z VW T2b, konstrukcje stalowe poddane renowacji, wymienione na nowe maty z końskiego włosia. Nie zdecydowaliśmy się na a’la oryginalną dermę (jeśli ktoś lubi, to wielkiego problemu nie ma, bo jest dostępna jako swego rodzaju pokrowce), ale na skórę naturalną w barwach środka auta. Identycznie (też ze skóry naturalnej białej i czarnej) obszyte są kanapy środka. Do siedzeń dodaliśmy VW zagłówki. Boczki, poza tym z tylnej klapy, w oryginale (te z perforacją), w pozostałych zmieniliśmy poszycie zewnętrzne, ten z tylnej klapy – nowy, z odpowiednim oklejeniem. Jako że auto jest w wersji Deluxe, mamy nawiewy i podłokietniki w boczkach przednich drzwi.
Informacje o sprzedającym
Piotr
Osoba prywatna
Sprzedający na OTOMOTO od 2019
Kontakt bezpośredni
Znajdź na mapie