Cześć
Z bólem serca muszę wystawić na sprzedaż swoje oczko w głowie, które dzielnie towarzyszyło mi w wielu wyprawach.
Auto sprzedaję tylko i wyłącznie dlatego, że jestem obecnie na etapie zakupu domu, na który potrzebuję więcej gotówki, a to auto jest tym "rozrywkowym", drugim w rodzinie.
Informacje ogólne
-Volkswagen Transporter T5 1.9TDi
-zarejestrowany jako pojazd specjalny zdolny do przewozu 3 osób. W razie potrzeby tą liczbę można zwiększyć wymieniając tylną kanapę na oryginalną kanapę.
Auto posiada miejsce w kanapie na drugi akumulator który może byc ładowany w momencie kiedy główny nie potrzebuje prądu, można wtedy użytkować część hotelową auta w trasie.
Ja głównie bazowałem na kempingach więc nie dokładałem go.
Historia
Auto kupiłem od firmy zajmującej się przeróbkami vanów na campervany w 2021 roku.
W tym miejscu auto było całkowicie rozebrane i pomalowane, została wykonana widoczna na zdjęciach zabudowa z całym wykończeniem.
Aby nie zaskoczyć się podczas dalekiego wyjazdu tak zakupione auto wstawiłem do znanego i uznanego warsztatu M4K, gdzie auto przeszło naprawę każdej najmniejszej bolączki, na którą składało się
głównie zrobienie zawieszenia, serwis olejowy i filtrowy i regeneracja turbiny (w tamtych czasach jeszcze kupienie nowej było prawie nie możliwe lub kosztowało astronomiczne pieniądze) na łączny rachunek niecałych 16tys.
Auto teraz jest świeżo po serwisie (wymiana oleju i wszystkich filtrów) na łączna kwotę 3300 zł, nie wymaga najmniejszego wkładu finansowego.
W między czasie samodzielnie:
-wymieniłem reflektory przód i lampy tył
-wymieniłem maskę maskę (poprzednia miała brzydką rysę a trafiłem ładną maskę w dobrym kolorze w dobrej cenie)
-dołożyłem markizę Fiamma
-dołożyłem belki dachowe pod bagażnik (auto sprzedaję bez bagażnika)
-wymieniłem stalówki na alufelgi
-założyłem nowe opony letnie (auto nie było używane zimą)
-dołożyłem poprzeczkę z zasłonką
Wyposażenie
Część samochodowa:
-webasto
-klimatyzacja
-grzane siedzenie kierowcy
-czujniki parkowania
-3 belki dachowe
-radio bluetooth z wyświetlaczem do sparowania smartfona
-dygocząca figurka Hawajki!
-alufelgi
Część hotelowa:
-kanapa rozkładana do łóżka 2 osobowego
-lodówka
-kuchenka gazowa 2 palnikowa na butle w szafce
-zlew z elektryczną pompą wody i zbiornikiem w szafce (Dometic)
-głęboka szafka otwierana górą (jak na zdjęciu)
-rozkładany stolik chowany za fotelem kierowcy
-2 mniejsze schowki otwierane nad kuchenką
-3 gniazdka 230V
-gniazdka USB
-gniazdka typu zapalniczka
-skrzynka z bezpiecznikami
-taśmy LED podświetlające blat i szafkę nad blatem (niebieskie + białe światło)
-wysoka szafka obok łóżka na rzeczy kuchenne(jak na zdjęciu)
-szafka otwierana od strony klapy bagażnika na narzędzia itp.
-poprzeczka z zasłonką oddzielająca część hotelową
-przyłącze prądu z prawej strony pod tylnym zderzakiem (jak na zdjęciu) do zasilenia auta podczas postoju na kempingu
-markiza Fiamma F35
-maty srebrne na przyssawki na przednią i boczne szyby (w torbie na wieszaku jak na zdjęciu)
-bagażnik rowerowy Fiamma na 3 rowery do 50kg łącznie
-możliwość podłączenia akumulatora hotelowego schowanego w kanapie z przodu do zasilenia urządzeń elektrycznych kiedy nie mamy możliwości wpiąć prądu zewnętrznie
Od czasu zakupu w auto włożyłem około 23tys zł aby móc bezstresowo cieszyć się nim podczas wakacji i dodać wszelkie przydatne bajery, narzędzia, zasłony itp.
Przedni zderzak- widać 2 szare plamy bo zeszlifowaniu lakieru który odchodził i nie ładnie wyglądał, trzeba by było to zamalować lub zakleić odpowiednią naklejką dla poprawy estetyki auta.
Auto mimo wszystko ma 22 lata więc występują na karoserii drobne ogniska korozji np. przy szynie prowadzenia drzwi bocznych, natomiast ciężko żeby ich po tylu latach nie było. Poza tym znajdą się na pewno jakieś lekkie otarcia lakieru ale bez większego wpływu na ogólny odbiór wizualny auta.
Kanapa przód- przed zakupem auta coś było rozlane na kanapie jak widać na zdjęciu, kanapę oddałem do prania więc oprócz wizualnego minusa w postaci ciemnego koloru kanapa jest absolutnie czysta. Ja w tym miejscu mialem rozłożony kocyk do poprawy komfortu podróży pasażerki.
Markiza- jeden z haków pałąka usztywniającego płachtę po rozłożeniu się ułamał i warto go wymienić za 60 zł, natomiast nie przeszkadza to ogólnie w użytkowaniu markizy, po prostu nie zakłada się pałąka za haczyk tylko luzem umieszcza.
Do tego prawy zatrzask zamykania kasety ma czasem problem z zatrzaśnięciem się, też można by go wymienić.
Zapraszam do kontaktu, oględzin i rozsądnych negocjacji, zamierzam go sprzedać a nie sprzedawać.