VOLVO V60 T6 R-DESIGN AWD • 3.0 TURBO • 304 KM • DLA TYCH, CO LUBIĄ, JAK SIĘ COŚ DZIEJE

Niektórzy kupują auta do jazdy na zakupy.

Niektórzy — żeby babcię zawieźć do kościoła.

A są też tacy, którzy potrzebują szybkiego, czarnego potwora z napędem na cztery łapy, który nie pyta, czy chcesz jechać — on po prostu to robi.

Przed Tobą Volvo V60 T6 R-Design AWD – czyli taki szwedzki Thor, tylko że nie z młotem, a z turbiną, 304 końmi i automatem, który zmienia biegi szybciej niż teściowa zdanie.

⸻

CO TU SIEDZI?

Pod maską grzmi 3-litrowa benzyna z turbo, która jak raz się rozbuja, to budzi sąsiadów z drugiego końca osiedla.

304 konie – ale nie takie z lasu, tylko ze stajni sportowej.

Napęd? AWD – czyli wszystkie cztery nogi w grze.

Skrzynia? Automat – taki, co nie szarpie, nie zrzędzi, tylko robi swoje.

⸻

WYPOSAŻENIE NA BOGATO:

• Bi-Xenony – żebyś widział wszystko, łącznie z tym, że koleś przed Tobą ma spaloną żarówkę

• Czarna perła lakiernicza – wygląda tak, jakby lakier kosztował więcej niż przeciętna kawalerka

• Kubełkowe fotele z alkantarą – trzymają Cię jak matka przy świątecznym stole

• Czarna podsufitka – bo nie jesteś dzieckiem, żeby mieć jasne sufitki

• Elektryczne fotele z pamięcią – nawet jak ktoś przestawi, klik i wracasz do swojej pozycji dowódcy

• Nawigacja, kamera cofania, klimatronik dwustrefowy – bo luksus to nie opcja, to standard

• Tempomat, multifunkcja, audio – bo nuda jest dla pieszych

⸻

STAN? SZWAJCARSKI.

Auto świeżo przytargane ze Szwajcarii – kraju, gdzie ludzie kłócą się o 5 minut spóźnienia do pracy i regularnie zmieniają olej co 10 tys. km.

Wszystko działa. Nic nie puka. Nic nie stuka.

Przygotowane do rejestracji – koszt to jedynie 150 zł, nie musisz nic kombinować.

⸻

A CO JESZCZE?

• Faktura VAT-marża – czyli skarbówka Cię nie interesuje

• Gwarancja? Możemy ogarnąć – od miesiąca do roku

• Transport pod dom? Pewnie – Polska, Niemcy, a jak trzeba to i Hiszpania

• Kredyt, leasing, raty? Załatwiamy szybciej niż bank odpowie na Twój mail

• Jazda próbna? Tak.

• Stacja diagnostyczna? Idziemy razem, jak do ślubu.

⸻

DLA KOGO TO AUTO?

Dla kogoś, kto chce mieć auto, które nie prosi o uwagę – tylko ją kradnie.

Dla faceta, który rano jedzie po bułki, a wieczorem wyrusza w trasę, bo asfalt sam się prosi.

Dla kogoś, kto lubi moc pod stopą, ale nie chce wyglądać jak gość z Need For Speeda 2005.

⸻

To nie jest auto dla grzecznych ludzi.

To Volvo T6 AWD – czarny charakter, turbo serce i szwedzka precyzja w jednej sylwetce.

Jak raz wsiądziesz – już nie wysiądziesz.