Cześć.

Sprzedaję swój własny motocykl Honda Varadero 125 z roku 2008. Dzięki niemu nauczyłem się trochę jeździć, złapałem bakcyla i w sierpniu już zdałem na A i teraz przesiadam się na coś podobnego ale większego. Nie jestem handlarzem a szczęśliwym początkującym posiadaczem (jeszcze) najpiękniejszego moto jakie widziałem (nie twierdzę, że widziałem wszystko).

Moje Viaderko to niesamowita maszyna, która nauczyła mnie jeździć motocyklem. Ładnie się rozpędza, gładko hamuje, fajnie składa się w zakrętach. Masa podobna do “dorosłych” moto więc pozwala nabrać dobrych nawyków. Ogólnie wiadomo - ludzie zasadniczo myślą, że to jakiś “duży motocykl”. Wygląd i stylistyka - kwestia gustu ale dla mnie najpiękniejsze moto z dostępnych w tych parametrach i na kat. A. Podobno z tym kolorem wychodził tylko w latach 2007-2008. Pług osłania silnik i świetnie wygląda.

Pracuje płynnie i startuje niezawodnie - bo jest na wtrysku i całkowicie odpada kłopot z regulacją gaźnika. Świetny na miasto, daje radę na krótkich wyjazdach za miasto. Lubi wysokie obroty. Licznikowo do 110 się rozpędza i spala około 3-3,5 litra - tu wiele zależy od masy ridera ;)

Przebieg: Motocykl ma tylko nieco ponad 9 000 km najechane i powoli (acz systematycznie) rośnie. Gdy go kupowałem miał tylko nieco ponad 6 000 km. Nie wiem czy w przebiegi z licznika warto wierzyć. Sam nie wierzę zazwyczaj ale gdy go kupiłem to miał jeszcze opony z pierwszego montażu (i mam zdjęcia z tego czasu). Choć opony były twarde to jeszcze miały “igiełki”. Przyjmuję zatem, że przebieg jest dość wiarygodny.

Zrobione:

- założyłem gmole HEED z “małymi sakwami”

- opony wymieniłem na AVONy (23 r.) - bardziej na szosę niż PIRELLI z pierwszego montażu

- akcesoryjna wygodna kanapa z obszyciem (świetnie się sprawdza na wyjazdach za miasto) już była

- założyłem przedłużoną szybę GIVI (przyciemniona) (oryginalną i nieuszkodzoną oddam)

- dodałem błotnik na tylne koło z osłoną łańcucha chroniący przed zachlapaniem zawieszenie (oryginał oddam też nieuszkodzony)

- zamontowałem przedłużki do lusterek poprawiające widoczność bo bez nich... ech szkoda gadać

- wymieniłem napęd - zębatki zdawcza i odbiorcza z łańcuchem (porządne)

- zainstalowałem akcesoryjne klamki regulowane (oryginalne i nieuszkodzone oddam)

- zmieniłem też przewody hamulcowe na te w oplocie od Heel Performance - poprawia ciśnienie w układzie, chyba też zmieniałem klocki i oczywiście płyn

- założyłem wskaźnik biegów (ale nie używałem i w sumie nawet go nie ustawiłem)

- dołożona jest też stopka centralna (akcesoryjna) - można samemu wygodnie czyścić i smarować łańcuch

- akumulator, świece, olej i filtr wymieniłem po 7 000 km

Oświetlenie przód na halogenach. Zmieniłem ze starych żarówek-baniek (nie zakładałem LED żeby nie zmieniać oryginału).

Tłumik nie modyfikowany i nie kombinowany - oryginał moim zdaniem brzmi fajnie i kulturalnie.

Na wyposażeniu - duży zamykany kufer AWINA - mieści spokojnie kask i coś jeszcze.

Garażowany i przezimowany w suchym garażu.

Niebawem (na jesieni) do zrobienia będzie tylko coroczny serwis olejowy (i filtr).

Zainteresowanych proszę o telefony między 9.00 a 18.00. Od 1 października mnie nie ma przez tydzień.

Nie oczekuję na telefony z negocjatorami-handlarzami typu “płacę 2 koła mniej i biorę”.

Nie oceniam - jeśli wolisz Chińczyka za te cenę nie musisz dzwonić. Ale jeśli chcesz kupić klasycznego już trochę japończyka w świetnym stanie to umówmy się, obejrzyj maszynę i pogadamy...

Jazda próbna wyłącznie pod warunkiem zastawienia całości ceny (za pokwitowniem w celu zabezpieczenia do użyczenia).