Hej!

Sprzedam z żalem pierwszego UNIKATa. Ta wrocławska firma ma już pewną renomę w naszym kraju i w sumie nie tylko. Dlatego mój motocykl to - można powiedzieć - egzemplarz z ciekawą historią, bo jest tym pierwszym zrobionym dla klienta. Dokumentuje to m.in. artykuł w Chopper Magazin (nr 27 z lipca 2015), który kupujący otrzyma ode mnie wraz z dokumentacją motocykla.

Kawasaki Zephyr 550. Jest ze mną od nadania mu drugiego życia w 2015. Wyprodukowany zostal w 1998, jeździł w Niemczech. W UNIKACIE został gruntownie zmodernizowany. Przycięto ogon, zmieniono kierownicę i zamienono masywne zegary w mały budzik. Airbox zmieniono w stożki, na których ładnie goni przez ostatnie 10 lat. Jest dwumiejscowy na moje życzenie i poczytuję to jako atut. Był robiony 10 lat temu, gdy cafiaki, braty, scramblery się pojawiły w polskich warsztatach. Nakreciłem nim około 23.500 km . W tzw. Międzyczasie dostał nowy łańcuch rozrządu, nowy łańcuch i zębatki, aku, regularnie odwiedzał na rozpoczęcie sezonu serwis Kawasaki, gdzie regulowano gaźniki, wymieniano olej itd. Motocykl od z przyczyn osobistych od dwóch lat jeździ tylko na przegląd i do mechanika na tzw. przygotowanie do sezonu. Jako pierwsze dziecko UNIKATa jest już dość leciwy i nie jest oczywiście doskonały. Wizualnie nie mogę przemilczeć zachowania farby na silniku. Teoretycznie miała spełnić swoją rolę w nienagannym stylu, w praktyce na cylindrach trochę się pomarszczyła od temp. w paru miejscach. Mi to nie przeszkadza, ale informacja dość istotna dla potencjalnego nabywcy, który się może zechcieć pofatygować gdzieś z dalsza...

Polecam ten motocykl jako fajnego łobuza na kręcenie się wokół komina, choć ja tam pół Polski na strzała przejechałem wygodnie. Polecam rowniez jako ciekawy egzemplarz kolekcjonerski. Ewentualnie Polecam do dalszych przeróbek, bo można sporo przy nim namodzić... Cena do negocjacji. Chcę sprzedać, a nie sprzedawać. Pozdrawiam, LwG! Marek Tel. Wyświetl numer