Dzień dobry,

Sprzedam Suzuki GS500F. Suzuki jakie jest każdy widzi.

Marka: Suzuki

Model: GS 500 F

Rok: 2004

Przebieg: 49800 km

Data pierwszej rejestracji: 11.08.2004

VIN: VTTBK232100101990

Moc: 35kW

Pojemność: 482 cm3

Masa własna: 199 kg

Opony: 2023 Pirelli Angel City

Do zrobienia: uszczelnić wyciek oleju; kranik rezerwy paliwa się zaciął; można już powoli myśleć o rozrządzie; podregulować sprzęgło; nakleić emblemat pokrywy alternatora (srebrna taśma jako tymczasowe rozwiązanie też daje radę); przydałoby się też ogarnąć mocowanie wydechu (przyspawana flansza ma inny rozmiar, niż końcówka) + końcówka miała od boku przetartą dziurę, ale została profesjonalnie zanitowana puszką po Kuflowym.

Hamulce są okej, lagi nie ciekną, w główce ramy nic nie stuka, nic nie pracuje dziwnie, oba ograniczniki są na miejscu, wiadomo, jest podrapany, ale chyba większość go kupuje do robienia martwego ciągu motocyklem. Do nauki fajny sprzęt, a części wychodzą taniej niż papier toaletowy na przecenie w Biedronce.

Jak w historii pojazdu się zaświeci na czerwono, to nie ma co się martwić - jakiś dzban wpisał przebieg 120 tys km zamiast 12 tys, jak motocykl miał chyba ze 4 lata, bo nie zauważył przecinka.

Kupiłem go w czerwcu tego roku po przerwie od jeżdżenia, a w połowie września zakończyłem sezon. Nastukałem w tym czasie około 2000km. W międzyczasie wymieniłem olej.

Nie będę walił kitu, że motocykl nigdy nie leżał czy nie jeździł po torze.

Jeździłem nim głównie do pracy po mieście oraz na jakieś drobne wypady po kaszubach, ale na tor też go zabierałem. Sam wyglebiłem go 3 razy - raz na lewą stronę (lekka parkingówka przy treningu ciasnych manewrów) i dwa razy na prawą (jeden szlif na drodze, jeden na torze - filmiki podlinkowane na dole). Skończyło się tylko na porysowanych i popękanych owiewkach oraz zgubionych kierunkowskazach czy lusterkach. Gdzieś na trasie zgubiłem szpilkę od pokrywy sprzęgła, przez co po rozgrzaniu silnika od spodu sączy się olej. Wydech nieco straszy, też przydałoby się go ogarnać.

Ma założone uchwyty do niskiej kierownicy typu clip-on na lagach pod półką. Kierę dorzucam w gratisie.

Fajna sprawa na tor, ale żeby nie wadziła, to trzeba zdjąć owiewki, a co za tym idzie, lampę i kierunki, więc po drogach się z nią nie pojeździ, chyba że wziąć lampę z nakeda.

Technicznie ogólnie jest okej.

Poprzedni właściciel rok temu robił regulację zaworów.

Miałem go ogólnie robić na torówkę przez zimę, ale nie mam gdzie i jednak chciałbym na następny sezon coś bardziej sportowego, druga rzecz, że wykańczam chatę i przeprowadzam się, przez co nie będę miał go gdzie przezimować, a szkoda by się niszczył pod chmurką.

https://www.youtube.com/@OlsonGS500F

https://www.youtube.com/watch?v=jE1LMNIMphg

https://www.youtube.com/watch?v=Sj-7PQtDVrc

https://www.youtube.com/watch?v=uIPS255rCMU