2 grudnia 2024

Chiński CATL pracuje nad platformą dla elektryków, ale nie stanie się producentem aut

Akumulator CATL

Chiński CATL, będący największym producentem baterii na świecie, pracuje nad platformą do samochodów elektrycznych. Ale to nie oznacza, że wkrótce na drogi wyjadą auta z logo tego giganta.

Robin Zeng, założyciel i prezes CATL, w rozmowie z Reutersem ujawnił ambitne plany giganta, obejmujące budowę „zielonych” sieci energetycznych oraz oferowanie gotowych platform do produkcji pojazdów elektrycznych.

Oba projekty mają na celu zrewolucjonizowanie zarówno rynku energetycznego, jak i branży motoryzacyjnej – informuje portal elektromobilni.pl.

CATL: nowatorska platforma EV „panshi”

CATL rozwija również platformę EV, znaną pod nazwą panshi (z chińskiego: „skała fundamentowa”), która integruje baterię bezpośrednio z podwoziem pojazdu. Technologia pozwoli na osiągnięcie zasięgu ponad 800 km na jednym ładowaniu, a jednocześnie zapewni większą odporność na uszkodzenia podczas kolizji.

Jak tłumaczy Zeng, głównym celem projektu jest drastyczne obniżenie kosztów produkcji pojazdów elektrycznych – z miliardów dolarów do zaledwie 10 milionów.

Rozwiązanie to mogłoby umożliwić wejście na rynek EV mniejszym graczom, zwłaszcza w krajach bez rozwiniętego przemysłu motoryzacyjnego. CATL nie zamierza jednak produkować samochodów samodzielnie. Firma chce dostarczać producentom kompletną platformę, która pozwoli im skupić się na projektowaniu wnętrz i nadwozi.

Ekspansja zagraniczna i inwestycje w Europie

CATL aktywnie rozwija swoją obecność w Europie. Firma ma fabrykę w Niemczech, a w przyszłym roku uruchomi zakład na Węgrzech, który ma produkować 100 GWh baterii rocznie przy znacznie niższych kosztach niż pierwszy zakład na Starym Kontynencie.

CATL prowadzi również rozmowy ze Stellantisem w sprawie wspólnej fabryki baterii w Hiszpanii, Odpowiednia umowa ma zostać sfinalizowana na początku przyszłego roku.

Jednocześnie Zeng wyraża sceptycyzm wobec tzw. solid-state batteries, które często są przedstawiane jako przyszłość technologii akumulatorów trakcyjnych. Choć CATL posiada zespół liczący ponad 1000 naukowców (oddelegowanych do tej technologii), to firma widzi większy potencjał w bateriach sodowych.

Sód, w przeciwieństwie do litu, jest tańszy, bardziej dostępny i potencjalnie bezpieczniejszy w użytkowaniu. CATL już oferuje baterie sodowe w połączeniu z litowo-jonowymi do wybranych zastosowań.

TUTAJ poznasz ranking niezawodności aut w Chinach.

Nowa era CATL

Zeng podkreśla, że wizja CATL wykracza poza tradycyjne podejście do produkcji baterii. Firma chce być liderem w tworzeniu zrównoważonych sieci energetycznych i oferowaniu innowacyjnych rozwiązań dla przemysłu motoryzacyjnego. Jak mówi Zeng, kluczem do sukcesu jest dzielenie się technologią i współpraca z innymi podmiotami, co ma przyspieszyć globalną transformację energetyczną i elektryfikację transportu.

Zeng ocenia, że biznes związany z rozwojem i zarządzaniem „zeroemisyjnymi” sieciami energetycznymi może być dziesięciokrotnie większy niż rynek baterii do aut na prąd, w którym CATL ma 37% globalnego udziału. CATL zamierza tworzyć niezależne systemy energetyczne zdolne do zasilania ogromnych centrów danych czy nawet całych miast.

CATL już teraz pracuje nad takim pilotażowym projektem w Demokratycznej Republice Konga, gdzie przy współpracy z CMOC Group buduje system łączący magazynowanie energii z panelami słonecznymi i turbinami wiatrowymi. Podobne plany są realizowane w chińskiej prowincji Hainan.

Jak podkreśla Zeng w rozmowie z Reutersem, rosnące zapotrzebowanie na w pełni ekologiczne źródła energii płynie m.in. od gigantów technologicznych, takich jak firmy zarządzające centrami danych. CATL chce również wykorzystać potencjał inteligentnych systemów, które pozwalają na pobieranie energii z zaparkowanych pojazdów elektrycznych, tworząc tym samym bardziej efektywną i zrównoważoną sieć energetyczną (w ramach sieci V2G – Vehicle to Grid).