28 października 2024

Kolejne nowe modele Dacii w drodze. Rumuni na celownik biorą m.in. Skodę

Dacia Duster III Hybrid 140 - przód

Dacia, która właśnie pokazała zupełnie nowego Bigstera, nie ma zamiaru spocząć na laurach. Rumuni zapowiadają nowe modele. Jednym z nich może być kombi, mające rywalizować m.in. ze Skodą Octavią.

SPRAWDŹ FINANSOWANIE OTOMOTO Lease

Dla Rumunów obecnie z pewnością najważniejszym modelem jest Bigster. Oparty na rozciągniętej wersji platformy zastosowanej w Dusterze, wydaje się być najbardziej dojrzałym autem tej marki. To właśnie on ma wywindować słupki sprzedaży Dacii i przeciwstawić się zagrożeniu z Chin (TUTAJ przeczytasz o tym więcej).

Ale kto nie idzie do przodu, ten się cofa. W związku z tym rumuńska firma zapowiada wyraźne poszerzenie swojej gamy modelowej. Przyznał to jej dyrektor generalny w rozmowie z dziennikarzami podczas zakończonego niedawno Paris Motor Show 2024.

TUTAJ poznasz najważniejsze premiery Paris Motor Show 2024.

Będzie Dacia kombi w segmencie C?

De Vot mówi przede wszystkim o dwóch nowych samochodach średniej wielkości. Mają one uzupełnić gamę Dacii, dlatego otrzymają m.in. „inne nadwozia oraz inne nazwy” – twierdzi szef rumuńskiej marki.

Oba nowe modele będą bazować na platformie CMF-B, która obecnie stanowi trzon dla wszystkich aut tego wytwórcy. Można ją rozciągnąć do 4,6 m długości. Poza tym zapewnia możliwość zastosowania różnych rodzajów napędu. Początkowo nowe modele będą oferowane z napędem hybrydowym, natomiast w późniejszym terminie w grę wchodzi silnik elektryczny.

Jakie nadwozia otrzymają przyszłe Dacie średniej wielkości? Tego de Vot nie zdradził, choć żartem rzucił, że będą to „modele dostawcze i kabriolet”. Wcześniej jednak źródła bliskie fabryce donosiły o C-Neo, który ma być pomyślany jako rywal dla Skody Octavii.

Przyszła Dacia C-Neo będzie mieć około 460 cm długości, czyli nieco więcej niż Jogger. Co ciekawe, również ona nie będzie typowym modelem kompaktowym, lecz delikatnie uterenowionym. To znak czasu – w końcu crossovery sprzedają się obecnie znakomicie.

Szef rumuńskiej marki, zapytany o kombi, stwierdził – „to doskonały pomysł. Czemu nie?”. A to sugeruje, że Dacia może stworzyć rywala nie tylko dla klasycznych modeli spalinowych, ale również dla aut pokroju Peugeota E-308 SW czy MG 5.

Nowe modele mają rywalizować z wyrośniętymi samochodami segmentu C – uważa dyrektor Dacii ds. projektowania, David Durand. „Kolejny model jest już niemal skończony. Dopracowaliśmy ostatnie szczegóły kilka tygodni temu i teraz trafia on do procesu produkcyjnego” – twierdzi Durand na łamach brytyjskiego Autocara.

„Wciąż pracujemy nad kolejnymi projektami. Staramy się mieć spójną gamę z dobrym produktem w dobrej pozycji. Nie chcemy mieć zbyt wiele samochodów w odległości kilku centymetrów od siebie” – mówi dyrektor ds. projektowania.

TUTAJ przeczytasz megatest hybrydowego Joggera.

Dacia kombi to niejedyna planowana nowość

Mimo że Dacia „idzie w górę”, aby być bardziej konkurencyjna w najpopularniejszym w Europie segmencie aut kompaktowych, myśli o poszerzeniu oferty w niższych rewirach rynku. To, że dokonujemy ekspansji w segmencie C „nie oznacza, że nie rozważamy mniejszych modeli” – twierdzi de Vot.

„W przeszłości nie oferowaliśmy niczego poniżej Sandero, ponieważ produkowanie klasycznego samochodu segmentu A nie ma sensu w przypadku modeli z silnikami spalinowymi” – uważa de Vot. Wynika to ze zbyt niskiej marży na takie samochody.

Owszem, w tym roku Dacia wprowadziła do sprzedaży nowego Springa, jednak to auto jest wytwarzane w Chinach, co mocno komplikuje sytuację. Z kolei przeniesienie produkcji na Stary Kontynent byłoby zbytnim wyzwaniem m.in. pod kątem łańcucha dostaw.

Dlatego Rumuni myślą o opracowaniu następcy Springa pod kątem europejskich klientów. Nowe auto miałoby być przede wszystkim przystępne cenowo, co mogłoby już na etapie projektowania odbić się na wielkości jego akumulatora.

W końcu przeciętna osoba na Starym Kontynencie w trakcie dojazdu do pracy i powrotu z niej pokonuje dystans około 37 km. A to oznacza, że „wystarczy niewielki akumulator, by takie auto nadal miało sens” – twierdzi le Vot.

Rozwiązanie nasuwa się tutaj samo. Jedną z możliwości jest wykorzystanie platformy Ampr Small, która ma zostać użyta do zbudowania następcy Renault Twingo. I właśnie to auto, ale pod marką Dacia może być jedną z alternatyw.

Dacia jak Mobilize Duo?

Drugim modelem miejskim branym pod uwagę jest rumuńska odmiana dwumiejscowego Duo, opracowanego pod nową marką Mobilize. To duchowy następca Renault Twizy, homologowany dla osób, które nie mają jeszcze „pełnego” prawa jazdy.

Duo, wyposażone w niewielki silnik elektryczny i baterią niklowo-manganowo-kobaltową, zapewnia zasięg do 160 km. Autko mierzy zaledwie 2,43 m długości oraz 1,3 m szerokości, a wewnątrz ma dwa miejsca siedzące.

Takie auto mogłoby na rynku rywalizować m.in. z Citroenem Ami. Le Vot przyznaje, że Dacia może garściami czerpać z „techno-cegieł” Renault i opierać na nich wszystkie swoje przyszłe modele.

„Jesteśmy wszyscy razem. Nie ma niczego, czego byśmy nie dzielili” – kończy de Vot.