Jechał S7 pod prąd. Groźny wypadek pod Warszawą

Na drodze ekspresowej S7 na wysokości wsi Sękocin Stary (powiat pruszkowski) doszło do niebezpiecznego wypadku. Czołowo zderzyły się ze sobą dwa pojazdy – jeden z nich jechał pod prąd.
Pod prąd na ekspresówce
W niedzielę 11 lutego, w godzinach wieczornych miał miejsce groźny wypadek pod Warszawą. Na drodze ekspresowej S7 (węzeł Tarczyn Południe-węzeł Janki), w okolicach Sękocina Starego czołowo zderzyły się ze sobą dwa pojazdy.
Jak do tego doszło? Jak się okazało, jeden z kierowców poruszał się pod prąd. GDDKIA przekazała, że aż pięć osób zostało rannych w wyniku zdarzenia. Ustalono, że jeden z kierowców jechał pod prąd. (ZOBACZ też: Dwie ciężarówki i Opel: tragiczny wypadek na DK50).
Trwa ustalanie okoliczności
„Sękocin Stary trasa S7 – zderzenie czołowe dwóch samochodów osobowych. 4 osoby poszkodowane. Poważne utrudnienia w ruchu, trasa S7 jest całkowicie zablokowana w kierunku Warszawy” – przekazali strażacy z OSP Raszyn.
Przez kilka godzin droga w miejscu wypadku była całkowicie zablokowana (w kierunku Warszawy). Policjanci badają dokładne okoliczności tego zdarzenia.