26 marca 2025

Kiedy ubezpieczyciel może żądać zwrotu odszkodowania od sprawcy?

stłuczka kolizja sprawca
Zdjęcie: GettyImages.

Kierowcy nie zawsze zdają sobie sprawę, czy i w jakich przypadkach mogą zapłacić z własnej kieszeni za wyrządzoną szkodę, mimo że posiadają polisę OC. Wbrew pozorom, sytuacji, w których ubezpieczyciel może wystąpić z regresem, nie jest wiele.

Obowiązkowe OC nie w każdej sytuacji gwarantuje, że sprawca kolizji uniknie odpowiedzialności finansowej. Oznacza to, że nie tylko nie pokryje szkody z własnych środków, ale również nie zapłaci za jej likwidację przez ubezpieczyciela. Oto przypadki, w których zakład ubezpieczeń może wystąpić o zwrot odszkodowania od sprawcy, czyli regres.

Jak działa regres?

Przypadki, w których ubezpieczyciel ma prawo do roszczenia zwrotnego (tzw. regresu) wobec sprawcy wypadku, są precyzyjnie określone w art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK. Przepisy jasno wskazują, kiedy ubezpieczyciel wypłaca świadczenie poszkodowanemu, a następnie żąda zwrotu tych środków od ubezpieczonego.

System działa w taki sposób, by osoba poszkodowana nie odczuła żadnych negatywnych skutków – otrzymuje odszkodowanie tak jak w każdej innej sytuacji. Zwykle nie wie nawet, że w jej sprawie zastosowano regres. To w końcu nie jej wina, że inny kierowca złamał przepisy.

Zwrot odszkodowania od sprawcy – umyślna szkoda i alkohol

Ubezpieczony, który umyślnie wyrządził szkodę (np. celowo wjechał w inny pojazd), nie jest chroniony przez polisę OC. Podobnie wygląda sytuacja, gdy sprawca prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, narkotyków, substancji psychotropowych lub innych środków działających podobnie.

Warto pamiętać, że nawet „małe piwo” może mieć poważne konsekwencje. Nawet drobny błąd na drodze może doprowadzić do poważnego wypadku. Jeśli ucierpi pieszy, a dodatkowo uszkodzonych zostanie kilka pojazdów – straty finansowe mogą być ogromne. Ostatecznie, całkowity koszt ponosi sprawca.

Zwrot odszkodowania od sprawcy – brak uprawnień

Zgodnie z przepisami, kierowca bez wymaganych uprawnień do prowadzenia pojazdu musi się liczyć z możliwością regresu. Wyjątek stanowi tzw. stan wyższej konieczności, np. ratowanie życia, zdrowia lub mienia, czy pościg za przestępcą.

Warto dodać, że za brak uprawnień ubezpieczyciele uznają również sytuację, gdy dokument został zatrzymany na 3 miesiące np. za zbyt szybką jazdę. Podobnie będzie, gdy prawo jazdy zostało odebrane przez sąd lub starostę (np. za przekroczenie limitu punktów karnych).

Zwrot odszkodowania od sprawcy – ucieczka z miejsca zdarzenia

Większość kierowców wie, że ucieczka z miejsca wypadku grozi poważnymi konsekwencjami. Niestety, wielu lekceważy odjechanie z miejsca drobnej kolizji np. szkody parkingowej. Zamiast poczekać na właściciela uszkodzonego pojazdu lub zostawić swoje dane, np. numer telefonu, sprawca znika.

W przypadku zidentyfikowania kierowcy, ubezpieczyciel może zażądać od niego zwrotu wypłaconego odszkodowania.

Regres za szkodę skradzionym pojazdem

Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych przewiduje możliwość regresu w sytuacji, gdy kierowca wszedł w posiadanie pojazdu w wyniku przestępstwa – np. kradzieży. Jeśli sprawca kolizji poruszał się skradzionym autem, mimo że pojazd miał wykupioną polisę OC, ubezpieczyciel będzie dochodził zwrotu tych kosztów złodzieja.