Mercedes reorganizuje swoją gamę. Te dwa modele już wkrótce przejdą na emeryturę

Mercedes poinformował o zakończeniu produkcji dwóch modeli klasy wyższej. To EQE i EQE SUV, które nie otrzymają bezpośrednich następców, przynajmniej na razie. Ale zamiast nich w gamie tego wytwórcy zobaczymy nowe samochody. Jakie?
- Mercedes podjął decyzję odnośnie przyszłości EQE i EQE SUV-a.
- Mimo że te modele są na rynku od zaledwie czterech lat, w 2026 roku ich żywot się zakończy.
- Co dalej?
Debiut EQE i EQE SUV był dla marki ze Stuttgartu ważnym krokiem. Droższe auta z linii EQS otrzymały bowiem tańszych „krewnych”. Miało to znacznie poprawić popularność elektrycznych Mercedesów, czyniąc je propozycjami przystępniejszymi cenowo – informuje portal elektromobilni.pl.
Opisywano je jako „filary elektryfikacji w klasie wyższej” oraz podkreślano, że oferują stylistykę i technologię rodem z modeli luksusowych. Ale – niestety – trudno tu mówić o rynkowym sukcesie. Teraz marka oznajmiła, że w 2026 r. kariera tych modeli się zakończy.
TUTAJ przeczytasz test Mercedesa E 220 d.
Mercedes EQE: rozbudowana gama
Mercedes EQE jest oferowany w następujących wersjach:
- EQE 300: 245 KM, napęd na tył, zasięg do około 620 km
- EQE 350+: 292 KM, RWD, zasięg do 660 km
- EQE 350 4Matic: 292 KM, napęd na obie osie
- EQE 500 4Matic: 408 KM, zasięg około 590 km.
- AMG EQE 43 i EQE 53 4Matic+: od 476 do 687 KM, 0-100 km/h nawet w 3,5 s
Równolegle w 2022 roku pojawił się Mercedes EQE SUV, produkowany w amerykańskiej fabryce w Tuscaloosa. Pod względem technicznym dzieli on większość rozwiązań z sedanem, ale oferuje wyższą pozycję za kierownicą i praktyczniejsze wnętrze.
Dostępne wersje obejmują m.in. następując warianty:
- EQE SUV 350+: 292 KM, zasięg do około 590 km
- EQE SUV 500 4Matic: 408 KM, AWD
- AMG EQE SUV 43 i 53: od 476 do 687 KM
Dlaczego Mercedes wycofuje EQE?
Decyzja wynika z reorganizacji elektrycznej gamy tej niemieckiej marki. EQE i EQE SUV miały otrzymać zaawansowaną modernizację, ale tak się nie stanie.
W planach były przejście z architektury 400V na 800V, nowe falowniki z węglika krzemu i silniki eATS2, ale… Mercedes uznał, że inwestycja w platformę EVA, na której je zbudowano, nie ma sensu. Te technologie trafią tylko do większych EQS i EQS SUV, które najwyraźniej trudniej jest zastąpić.
Miejsce EQE i EQE SUV zajmą zupełnie nowe modele. Będą to elektryczna klasa C (na platformie MB.EA-M, z wyższym zasięgiem i maksymalną mocą ładowania) oraz GLC EQ. Drugie auto to elektryczny SUV będący odpowiednikiem spalinowego GLC (ale różniący się od niego nie tylko wyglądem).
W 2027 roku do gamy dołączy także model EEQ, czyli faktyczny, „pełnoprawny” następca EQE, również na platformie MB.EA-M. W porównaniu z EQE zapewni większą efektywność energetyczną, niższą masę i szybsze ładowanie.
TUTAJ przeczytasz test Mercedesa-AMG GLC 63 SE Performance.
Konsekwencje i strategia na przyszłość
EQE i EQE SUV miały pomóc Mercedesowi w walce z takimi rywalami, jak Tesla Model S/X, BMW i5/iX czy Audi Q8 e-tron. W praktyce jednak modele te nie odniosły dużego sukcesu sprzedażowego, a konkurencja w segmencie premium szybko się zaostrzyła.
Obecnie rosnąca presja ze strony BMW (i5, iX3 Neue Klasse) i Audi (Q6 e-tron, A6 e-tron) sprawiła, że Mercedes musi przyspieszyć wymianę generacji.
Wycofanie EQE i EQE SUV po zaledwie czterech latach pokazuje, że niemiecki producent stawia wszystko na nową architekturę 800 V. Pozwoli ona dogonić liderów rynku pod względem zasięgu, szybkości ładowania i wydajności.
To także sygnał, że Mercedes uczy się elastyczności: zamiast kurczowo trzymać się platformy EVA, szybko przechodzi na nowocześniejsze rozwiązania.






