Najlepsze samochody do jazdy na gazie | TOP 5

Zasilanie gazem to wciąż jeden z najlepszych sposobów na obniżenie kosztów przejeżdżanych kilometrów. Oto pięć „pewniaków”, które doskonale spisują się na alternatywnym paliwie. Niektóre mają instalacje fabrycznie, inne świetnie nadają się do jej montażu.
Kupić samochód z LPG czy może „bazę” do przeróbki? Wiele osób zadaje sobie właśnie takie pytanie. Auto, które ma już instalację LPG zazwyczaj wychodzi taniej niż zakup samochodu bez instalacji, a później jej montaż.
Jednak nie zawsze warto oszczędzać na tym etapie. Owszem, jeśli ktoś zmienia auto np. co dwa lata będzie raczej poszukiwał samochodu przerobionego. Jeśli ma to być zakup na dłużej – należy rozważyć raczej tę drugą, droższą opcję. Chodzi o to, aby silnik był w idealnym stanie, a instalacja założona zgodnie ze sztuką.
Tutaj przeczytasz o tym, jak wygląda i ile kosztuje przegląd instalacji LPG.
Na co zwrócić uwagę kupując auto do montażu instalacji LPG?
Przed dokonaniem wyboru warto skonsultować się z montażystą, który doradzi odpowiednią markę, model i wersję silnikową. Idealnie, jeśli jednostka z tego samochodu będzie miała hydrauliczną regulację luzu zaworowego i pośredni wtrysk benzyny.
Dodatkowo, powinna cieszyć się dobrą opinią użytkowników aut z LPG. Takie rekomendacje potwierdzają np. jakość gniazd zaworowych czy dobrą współpracę komputera sterującego wtryskiem itp.
Oczywiście – samochód, w którym ma zostać zamontowana instalacja powinien być w jak najlepszym stanie. Aut wyeksploatowanych nie opłaca się już przerabiać. Jeśli ktoś ma mały budżet – lepiej już kupić jeżdżący jako tako samochód z gazem, diesla, czy zwykłą, oszczędną, małolitrażową benzynówkę.
Które instalacje są najlepsze?
Najlepsze są te instalacje, które zostały prawidłowo dobrane do samochodu. Niestety – ceny instalacji zależą od konstrukcji silnika. Instalacje do najbardziej polecanych jednostek 4-cylindrowych, z wtryskiem pośrednim kosztują ok. 3,5-4,5 tys. zł. Instalacje do silników 4-cylindrowych z bezpośrednim wtryskiem to już wydatek ok. 5,5-6,5 tys. zł. Są to ceny szacunkowe. Czasem trzeba do nich doliczyć coś ekstra – np. dodatkowe wzmocnienie mocowania zbiornika w pojazdach, które mają plastikową podłogę bagażnika.
W niektórych samochodach spotykamy instalacje fabryczne. Ale nie takie montowane przez dealerów, tylko te montowane w fabryce. Są to instalacje doskonale dopasowane do samochodu, jednak czasami kłopotliwe w serwisowaniu.
Chodzi po prostu o zablokowany dostęp do komputera sterującego. Z tego względu trzeba je serwisować w ASO. Na szczęście są to rzadkie przypadki – w większości popularnych modeli daje się to jakoś obejść.
Propozycje na każdą kieszeń
W tym zestawieniu przedstawiamy różne typy samochodów z różnych półek cenowych. Będą to samochody tańsze, droższe, takie, które mają instalację fabryczną i takie, które warto przerobić.
Opel Astra IV 1.4 Turbo (2009-2020)
Ten samochód podbił serca użytkowników nie tylko w Polsce. Dostępne są zarówno wersje bez LPG, jak też z instalacjami fabrycznymi.
To jeden z nielicznych współczesnych modeli, który ma doładowany silnik, a jednocześnie stary, pośredni wtrysk benzyny i hydraulikę zaworową.
Turbodoładowanie nie czyni z niego demona prędkości, ale poprawia elastyczność i pozwala cieszyć się jazdą. W zasadzie nie ma znaczenia czy auto ma instalację czy nie. Ważne, żeby było w dobrym stanie.
Oferta rynkowa
Użytkownicy, którzy trafią na zadbany egzemplarz jeżdżą nim długo. Ogólnie – te samochody mają dość duże przebiegi. Przedział między 300 a 400 tys. km nie jest niczym szczególnym. Ale oczywiście warto poszukać samochodów, które na liczniku mają mniej niż 200 tys. km.
Największym zainteresowaniem cieszą się funkcjonalne odmiany kombi i 5-drzwiowy hatchback. Trudniej sprzedają się 3-drzwiowe hatchbacki. Sedan jest specyficzny: z jednej strony niezbyt praktyczny. Z drugiej – właśnie wśród sedanów najłatwiej o auta z niskim przebiegiem.
Widełki cenowe od 10 do prawie 50 tys. zł sprawiają wrażenie, że każdy znajdzie tu coś na swoją kieszeń. Niestety – realnie za zadbaną Astrę zazwyczaj trzeba zapłacić przynajmniej 20-25 tys. zł.
Tego szukaj, a tego unikaj
Astra IV to ogólnie bardzo udany samochód, zwłaszcza w polecanej wersji 1.4 Turbo. Niestety – tak jak każde auto, ma też swoje wady. Największą jest wadliwa mechaniczna skrzynia biegów, w której przedwcześnie zużywają się łożyska. Objawem jest hałas skrzyni, wyraźne ruchy lewarka podczas dodawania i ujmowania gazu. Naprawa kosztuje ok. 4 tys. zł (to cena pełnej regeneracji skrzyni z robocizną demontażu i montażu).
Inna typową usterką modelu jest pękanie kolektora przy turbosprężarce. Kolektory kosztują ok. 400 zł. Przyczyną pękania może być przegrzanie spowodowane zbyt ubogą mieszanką LPG.
Renault Laguna III 2.0 Turbo (2007-2015)
Trzecia generacja Renault Laguny z pewnością nie jest najtrwalszym samochodem w tym zestawieniu. Mimo wszystko zaskakuje jednak pozytywnie, ponieważ jak na swoją cenę oferuje naprawdę wiele.
A wersja z turbodoładowanym silnikiem benzynowym jest wręcz uwielbiana przez użytkowników. Ma pośredni wtrysk paliwa i doskonale współpracuje z instalacją LPG. Niektóre auta mają już taką instalację zamontowaną przez poprzedniego użytkownika, ale warto rozważyć kupno auta bez gazu i samodzielnie zlecić przeróbkę. Dzięki instalacji kierowca może się cieszyć z bardzo dobrych osiągów przy stosunkowo niskich rachunkach za tankowanie.
Jednostkę tę spotkamy w wielu innych modelach Renault. Do zestawienia wybraliśmy Lagunę, ale równie atrakcyjną propozycją na rynku wtórnym może być np. rodzinny model Espace.
Oferta rynkowa
Ceny – od 13 do ok. 40 tys. zł. Wybierać można między liftbackami i kombi. Trafiają się także odmiany coupe. Przeglądając ogłoszenia warto zwrócić uwagę na wersje GT – mają one ciekawszą stylizację i przez to nieco mniej tracą na wartości.
Uwaga – jeśli ktoś zainteresuje się odmianą Coupe – warto sprawdzić wcześniej ceny elementów karoseryjnych. Są niestety towarem deficytowym i trzymają wysokie ceny.
Wersje oznaczone napisem 4Control mają system czterech kół skrętnych.
Tego szukaj, a tego unikaj
Największą wadą tego samochodu jest zawodna elektronika. W pozostałych kwestiach – zaskakuje raczej pozytywnie. Pod względem zabezpieczenia antykorozyjnego to jedna z lepszych propozycji na rynku.
Zawieszenie jest proste i tanie w naprawach. Jedynie w wersjach z 4Control wydatki są większe, ale i tak do przeżycia. Używane kompletne zestawy na „podmiankę” kosztują ok. 2 tys. zł.
Normą są niestety niewielkie wycieki oleju z silnika i skrzyni biegów, ale zazwyczaj nie są to jakieś poważne problemy, a jedynie pretekst do negocjacji ceny.
Seat Arona 1.0 TSI (od 2017)
Samochodów z Grupy Volkswagen wyposażonych w 3-cylindrowy silnik 1.0 TSI jest naprawdę wiele. Do zestawienia trafił Seat Arona, jako reprezentant segmentu nowoczesnych crossoverów. Coraz więcej osób szuka takich nowszych aut, a jednocześnie chce jeździć tanio, najlepiej na LPG. Arona idealnie wpisuje się w to zapotrzebowanie. Bazuje na miejskim modelu Ibiza i jest dość prosta konstrukcyjnie.
Silnik 1.0 TSI ma tylko 3 cylindry i bezpośredni wtrysk benzyny. Na pierwszy rzut oka robi zniechęcające wrażenie. W praktyce okazało się, że to udane źródło napędu i doskonale współpracuje z instalacjami LPG. Ma hydrauliczną regulację luzu zaworowego. Rekordziści na LPG przejechali już ponad 300 tys. km, bez większych problemów serwisowych.
Oferta rynkowa
To dość młody samochód, a zatem ceny aut używanych nie będą niskie. Minimum to ok. 45-50 tys. zł. Najdroższe auta w ogłoszeniach to już „demówki” od dealerów za ok. 100-110 tys. zł.
Tego szukaj, a tego unikaj
Arona, podobnie jak podobne konstrukcyjnie Skoda Kamiq czy VW T-Cross, to raczej dopracowane auto. Najpoważniejszym problemem są zawieszające się multimedia. To irytuje, ale nie przeszkadza w eksploatacji.
Wiele osób marzy o aucie ze skrzynią automatyczną. W tym przypadku mamy do wyboru przekładnię dwusprzęgłową. Oczywiście Arona występuje też ze skrzynią manualną. Obie są godne polecenia. Tyle tylko, że w przypadku skrzyni dwusprzęgłowej trzeba się liczyć z tym, że w przyszłości konieczna będzie wymiana zestawu sprzęgieł. Koszt – ok. 6-7 tys. zł.
Skoda Octavia II 1.6 8V (2004-2013)
Jeśli ktoś szuka taniego rodzinnego auta z LPG, bez wątpienia powinien wziąć pod uwagę samochody z Grupy Volkswagen wyposażone w silnik 1.6 8V. Jest ich naprawdę wiele. Tu podajemy przykład Skody Octavii II, ponieważ jest to model popularny, świetnie zaopatrzony w części zamienne i bardzo pakowny.
Ważne, aby nie pomylić się podczas zakupów. Szukamy 8-zaworowej wersji 1.6 MPI z pośrednim wtryskiem benzyny. To stary silnik o przeciętnych osiągach. Ma akceptowalną kulturę pracy, ale zdarzają mu się problemy z ponadnormatywnym zużyciem oleju. Mimo wszystko uchodzi za pancerną jednostkę – zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Do LPG nadaje się idealnie. Trwała, 8-zaworowa głowica, hydrauliczna regulacja luzu zaworowego, pośredni wtrysk benzyny. Jest to jeden z najtańszych w eksploatacji samochodów na naszym rynku.
Więcej na temat tego modelu przeczytasz w tym artykule.
Oferta rynkowa
Niestety, mimo olbrzymiej popularności Octavii II w ogłoszeniach, niełatwo będzie znaleźć egzemplarz w dobrym stanie i w atrakcyjnej cenie. Wynika to z faktu, że zadbana Octavia II 1.6 „z gazem” lub „do gazu”, z przebiegiem poniżej 200 tys. km, to bardzo chodliwy towar.
Tego szukaj, a tego unikaj
Najlepiej skupić się na samochodach droższych. Idealnie, jeśli auto będzie miało mniej niż 200 tys. km. Godne uwagi są zarówno egzemplarze z prawidłowo założoną instalacją, jak też te „bez gazu”.
Ceny używanych egzemplarzy to od 6 do 28 tys. zł. W przedziale od 10 do 20 tys. zł. można już znaleźć jakąś akceptowalną ofertę.
Przed zakupem należy dokładnie obejrzeć podwozie pod kątem korozji. Warto zweryfikować historię pojazdu. To trwałe auta, ale niektóre egzemplarze przekroczyły już 400 tys. km. To już za dużo, żeby rozważać przeróbkę na LPG.
Wiele Octavii ma silniki nowszej generacji z bezpośrednim wtryskiem. Je także da się przerabiać na LPG, niektóre mają już nawet założoną instalację. Jest to jednak zupełnie inny poziom kosztów serwisowania i znacznie większe ryzyko problemów technicznych.
Toyota Corolla 1.8 Hybrid (od 2018 r.)
Ktoś może powiedzieć, że gaz w hybrydzie to lekka przesada. Ale wiele osób myśli inaczej i do maksimum redukuje koszty paliwa. Sprawdza się to zwłaszcza w przypadku taksówek.
Temat instalacji gazowych w tym modelu Toyoty wziął się stąd, że auto ma pod maską bardzo prosty, wolnossący, benzynowy silnik z pośrednim wtryskiem i hydrauliczną regulacją luzu zaworowego.
Na początku wyzwaniem było takie zestrojenie instalacji, żeby pasowała do cykli włączania i wyłączania silnika w trybie hybrydowym. Dzięki nowoczesnym sterownikom się to udało i hybrydowe Corolle z gazem stały się najpopularniejszymi taksówkami w dużych miastach.
Zainteresowanie tymi samochodami było tak duże, że niektórzy dealerzy zaczęli oferować sami opcję przeróbki, zaznaczając, że wiąże się to z ograniczeniem gwarancji producenta na silnik. W zamian zaproponowali dodatkowe ubezpieczenie kosztów napraw.
Oferta rynkowa
W ogłoszeniach są setki ofert. Wybór nie będzie łatwy, ponieważ wiele aut jeździło kiedyś jako taksówki. To zakup podwyższonego ryzyka. Normą są niestety ślady drobnych powypadkowych napraw. Chodzi głównie do drobne kolizje w ruchu miejskim. W zestawieniu ujęliśmy obecny model, ale do LPG równie dobrze nadaje się również starsza, poprzednia generacja oferowana jako Auris.
Tego szukaj, a tego unikaj
Najważniejsze, żeby nastawić się na hybrydowe wersje z silnikiem 1.8, bo to one są najtrwalsze i najbardziej poszukiwane. Automatyczna skrzynia biegów – a w zasadzie przekładnia planetarna – jest konstrukcją bardzo trwałą i idealnie sprawdza się w ruchu miejskim.
Silnik to także pancerna jednostka. Największe ryzyko wiąże się ze stanem akumulatora trakcyjnego. Jeśli będzie zużyty – samochód będzie się często przełączał z trybu elektrycznego na spalinowy i wzrośnie spalanie. Na szczęście te akumulatory da się regenerować wymieniając poszczególne ogniwa. Kwota 4-6 tys. zł pozwala przywrócić mu pełną sprawność.
Oczywiście – jak to w przypadku modeli japońskich, należy zwracać uwagę na korozję podwozia.