Nowa Mazda CX-5 kusi wyglądem i zaskakuje ceną. Pod maską wciąż ma silnik wolnossący

Mazda CX-5 przez lata była koniem pociągowym tej japońskiej marki. Teraz debiutuje w kolejnym wcieleniu, które zachowało charakter poprzednika, ale mocno dojrzało. W jego kokpicie obecnie dominuje duży ekran centralny, wewnątrz jest więcej przestrzeni, a pod maską – udoskonalony, 2,5-litrowy silnik wolnossący. Skrzynia ręczna odeszła z kolei do lamusa.
- Nowa Mazda CX-5 długością zahacza teraz niemal o większe CX-60.
- Ma nowoczesny kokpit z wbudowanym środowiskiem Google.
- Pod jej maską pracuje zmodernizowany silnik wolnossący z układem miękkiej hybrydy.
Mazda CX-5 debiutowała w 2012 roku i do tej pory stanowi kluczowy model dla tego producenta. W końcu od tamtego czasu do dnia dzisiejszego znalazł on ponad 4,5 mln nabywców na całym świecie.
Mazda CX-5 jest ceniona za atrakcyjną sylwetkę, przyjemne prowadzenie czy ponadprzeciętną jakość wykończenia. Japończycy obiecują, że nowe wydanie ich SUV-a wszystkie powyższe cechy wnosi na wyższy poziom.
Na dzień dobry zaskakuje znacznie bardziej postawnym nadwoziem. Od zderzaka do zderzaka mierzy 469 cm, co oznacza, że względem poprzednika długość wzrosła o 11,5 cm. Szerokość nowego CX-5 to 186 cm (+1,5 cm), a wysokość – 169 cm (+3 cm).
Wyraźnemu zwiększeniu uległ również rozstaw osi – z 270 aż do 281 cm. Wszystkie powyższe zmiany oznaczają jedno. Mianowice, że nowa Mazda CX- 5 wymiarami mocno zbliżyła się do modelu CX-60 (474 cm długości).
Nowa Mazda CX-5: tył jak w BMW
Trzecia generacja „CX-piątki” standardowo porusza się na kołach o średnicy 17”. W odwodzie są również obręcze 18- lub 19-calowe. Linia nadwozia jest zbliżona do poprzednika, natomiast z tyłu to japońskie auto mocno przypomina… BMW 3 Touring.
Wnętrze przeszło już całkowitą metamorfozę. Z kierownicy zniknęło logo marki, a w jego miejsca pojawił się napis Mazda. Zniknęły również pokrętła klimatyzacji czy panel do zarządzania systemem informacyjno-rozrywkowym.
Ten ostatni korzysta z dotykowego ekranu o przekątnej 12,9 lub 15,6”. Według słów Japończyków „oferuje obsługę zbliżoną do smartfona oraz konfigurowalny ekran główny z szybkim dostępem do najczęściej używanych funkcji”.
Kolejna nowość to wbudowane środowisko Google, jak asystent AI, rozpoznający m.in. naturalne komendy, mapy Google czy sklep Google. Ten ostatni zapewnia dostęp do licznych aplikacji.
Standardowym wyposażeniem nowej Mazdy CX-5 jest również drugi ekran zegarów o przekątnej 10,25”. Uzupełnia go wyświetlacz head-up, który bezpośrednio „rzuca” informacje na przednią szybę.
Przyjemna atmosfera w kabinie
Japończycy zapewniają, że nowa Mazda CX-5 ma starannie dobrane materiały, dzięki czemu w jej kabinie można liczyć na przyjemną atmosferę. Podkreśla ją również oświetlenie nastrojowe w drzwiach, zapewniające wybór 1 z 7 różnych kolorów.
„Dbałość o szczegóły przejawia się także w doborze materiałów – np. w obszarach o wysokiej częstotliwości dotyku użyto czarnego wykończenia, by ograniczyć widoczność śladów zużycia od dżinsu i podobnych tkanin” – informuje japoński producent.
Do wyboru będą różne wersje wykończenia kabiny. W podstawowej, zwanej Prime-Line, znalazła się materiałowa tapicerka. Można też liczyć na sztuczną lub prawdziwą skórę czy też na dach panoramiczny, oferowany w odmianach Exclusive lub Homura.
Uwagę zwracają obfita ilość miejsca na kolana dla pasażerów drugiego rzędu siedzeń oraz bardzo duży bagażnik. Mierzy on od 583 do 2019 l.
TUTAJ przeczytasz megatest Mazdy MX-5.
Nowa Mazda CX-5: lepsze komfort i prowadzenie
Na drodze nowa Mazda CX-5 również wyznaje zasady znane z poprzednika. Oznacza to umiejętne łączenie dobrego komfortu z angażującą jazdą. Japończycy obiecują ponadto obniżony poziom hałasu (m.in. szersze zastosowanie materiałów wygłuszających) i lepszą przyczepność.
„Całkowicie nowa Mazda CX-5 otrzymała zmodyfikowane zawieszenie i podwozie, dostrojone z myślą o europejskich drogach. Mazda zastosowała miększe sprężyny, zmodyfikowane stabilizatory oraz precyzyjnie dostrojone amortyzatory, które lepiej tłumią nierówności nawierzchni” – czytamy w informacji prasowej.
Dopracowano także działanie układu kierowniczego tak, by zapewnić bardziej intuicyjne prowadzenie. W sposobie wyczucia samochodu pewną rolę odgrywają również nowe fotele, zmniejszające „kołysanie się ciała” oraz pomagające zachować naturalną krzywiznę kręgosłupa.
Do wyboru są odmiany z napędem na przednią oś lub na obie. W tym drugim wariancie przy tylnych kołach znalazł się system wektorowania momentu obrotowego (G-Vectoring Control Plus), który tak żongluje niutonometrami, aby zapewnić jak najlepsze prowadzenie.
I jeszcze jedno – nowa Mazda CX-5 uciągnie przyczepę o masie własnej nieprzekraczającej 2000 kg.
Wciąż z silnikiem wolnossącym
Do napędu nowej Mazdy CX-5, przynajmniej na razie, posłuży wyłącznie zmodernizowany wolnossący silnik 2.5 e-Skyactiv G z 24-woltowym układem miękkiej hybrydy. Wyciska on z siebie 141 KM oraz 238 Nm, dostępnych dopiero w zakresie 3500-3750 obr./min.
„W porównaniu z poprzednim silnikiem, moment obrotowy do 4500 obr./min zwiększono o 8-19%, w zależności od obciążenia i warunków jazdy. Rezultat: bardziej pewne przyspieszanie i płynna jazda, zwłaszcza w mieście” – informuje Mazda.
Silnik współpracuje z 6-biegową przekładnią automatyczną, zaopatrzoną w nowe sterowanie konwerterem momentu obrotowego. W rezultacie przełączanie pomiędzy biegami ma być płynniejsze lub bardziej zdecydowane niż do tej pory.
Osiągi? Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 10,5 s (FWD) lub 10,9 s (AWD) i prędkość maksymalna, odpowiednio, 187 lub 185 km/h. Średnie zużycie benzyny ma się kształtować od 7,3 do 7,7 l na 100 km. Zbiornik paliwa ma 56 l (FWD) lub 58 l (AWD).
Typowo dla nowoczesnych aut można liczyć na armię systemów wsparcia, na czele z asystentem zmiany pasa ruchu i sygnalizacją ruszania. Ta druga funkcja strofuje kierowcę, by ruszył z miejsca po zmianie światła na zielone.
TUTAJ przeczytasz megatest Mazdy 3 e-Skyactiv X.
Nowa Mazda CX-5: kiedy w Polsce, jaka cena?
Ceny nowej Mazdy CX-5 w Polsce poznamy jeszcze jesienią tego roku. Pierwsze auta trafią do klientów z kolei w lutym 2026 roku. W Niemczech za tego SUV-a trzeba będzie zapłacić od 35 000 euro, czyli około 149 000 zł.
Dostępne mają być 4 warianty wyposażenia. To Prime-Line (tylko FWD), Centre-Line, Exclusive-Line oraz Homura. Już podstawowy z nich zapewnia m.in.:
- 17-calowe felgi aluminiowe
- reflektory LED
- 10,25-calowy cyfrowy zestaw wskaźników
- 12,9-calowy centralny ekran dotykowy z wbudowanymi usługami Google
- przewodową łączność Apple CarPlay i Android Auto
- system audio z 8 głośnikami
- aktywny tempomat Mazda Radar Cruise Control
- system automatycznego hamowania awaryjnego Smart Brake Support
Wnętrze oferuje czarną tapicerkę materiałową oraz kierownicę i gałkę dźwigni automatu obszyte sztuczną skórą.
































