Oto nowe Renault Trafic i spółka. Poznaliśmy szczegóły

Renault Trafic nowej generacji zadebiutowało od razu z dwoma innymi modelami tej marki. Czyli z Estafette i Geolette. Wszystkie te auta łączy nowo opracowana platforma o „deskorolkowej” konstrukcji i absolutnie imponujących możliwościach. Poza tym zapewnią one możliwość udoskonalenia już w trakcie eksploatacji.
- Nowe Renault Trafic powstało na całkowicie elektrycznej platformie.
- Wraz z tym modelem debiutują dwa inne dostawczaki.
- Estafette wyróżnia się wysokim nadwoziem, a Geolette – przeznaczeniem pod zabudowę.
Zupełnie nowe Renault Trafic wraz z Estefette i Geolette dają początek ofensywie modelowej tej francuskiej marki w segmencie aut dostawczych. Wszystkie oparto na tej samej architekturze SDV (Software Defined Vehicle), stworzonej przez Amperę.
Oferuje ona „niemal nieskończone możliwości dostosowania czy redukcji kosztów użytkowania, a przy tym gwarantuje wysoki poziom bezpieczeństwa i wydajności” – informuje francuski producent.
Nowe Renault Trafic: dwie pojemności baterii do wyboru
Największą zaletą nowej platformy o konstrukcji „deskorolkowej” jest możliwość zoptymalizowania przestrzeni użytkowej. Pozwala ona bowiem na stworzenie krótkiego zwisu przedniego i niskie zamontowanie tylnego silnika – tak, aby nie ograniczał on przestrzeni ładunkowej.
Uwolnienie przednich kół od wprawiania w ruch nowego Renault Trafica i spółki zapewnia znakomitą zwrotność. Średnica zawracania wynosi bowiem 10,3 m, co oznacza, że jest porównywalna m.in. z Clio, które w tym roku doczeka się nowej generacji.
Zarówno nowe Renault Trafic, jak Estefette oraz Geolette dostępne są z akumulatorem o dwóch różnych pojemnościach do wyboru. Czyli standardowym i o dalekim zasięgu. Ten drugi, wykonany w technologii NMC (niklowo-wodorowo-kobaltowej), wyróżnia się wyjątkowo dużą gęstością energetyczną. W rezultacie, w przypadku nowego Renault Trafica zapewnia zasięg 450 km (zgodnie z WLTP).
Druga opcja przewiduje akumulator LFP (litowo-żelazowy-fosforanowy), opracowany bez udziału metali ziem rzadkich, takich jak nikiel czy kobalt. Oferuje 350 km zasięgu (dla Trafica) i jest przeznaczony przede wszystkim na potrzeby transportu miejskiego i podmiejskiego.
TUTAJ poznasz nowe Renault Austral.
800-woltowa architektura elektryczna
Unikalną cechę nowych Renault Trafica, Estefette i Geoloette stanowi 800-woltowa architektura elektryczna. Jej zastosowanie pozwala przede wszystkim na ultraszybkie ładowanie baterii trakcyjnej, czym modele te przebijają konkurencję.
Nabicie akumulatora w zakresie od 15 do 80% zajmuje temu trio około 20 minut. To bardzo dobry wynik, dzięki któremu Trafic, Estafette i Geolette mogą niemal ciągle pozostawać w ruchu. Oczywiście, warunkiem uzyskania go jest odpowiednio mocna ładowarka DC.
Silnik trakcyjny w każdym z nowych dostawczych Renault rozwija 204 KM i solidne 345 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Osiągów nie poznaliśmy, ale należy spodziewać się dobrych reakcji na gaz i sprawnego ruszania z miejsca.
W końcu silnik na prąd wytwarza swój maksymalny moment obrotowy praktycznie przy zerowych obrotach.
TUTAJ dowiesz się, jak jeździ nowe Renault 5 E-Tech.
Nowe Renault Trafic: dynamiczne linie nadwozia
Każdy z trzech nowych modeli, czyli Estafette, Geolette oraz Trafic, wyróżnia się innym rodzajem nadwozia, a więc i przeznaczeniem. Nowe Renault Trafic E-Tech, czyli następca modelu, który od 1980 roku jeździ po naszych ulicach i do tej pory znalazł ponad 2,5 mln nabywców, w nowym wydaniu ma nowoczesne proporcje swojego jednobryłowego nadwozia.
Koła umieszczono w nim niemal w samych narożnikach, co pozytywnie odbija się na wykorzystaniu przestrzeni. Według Francuzów ich nowy dostawczak cechuje się promieniem skrętu, odpowiadającym temu w Clio. Maksymalna wysokość tego auta wynosząca 1,9 m i pozwala mu z kolei wjeżdżać na parkingi podziemne.
Nowe Renault Trafic E-Tech ma dynamiczne linie, podświetlane listwę i logo z przodu oraz charakterystyczny układ tylnych lamp. W tej części nadwozia znalazły się „asymetryczne drzwi dwuskrzydłowe o mocno zarysowanych krzywiznach oraz optymalizujący aerodynamikę spojler z deflektorami”.
W dolnych partiach nowego Trafica zamontowano czarne osłony, wykonane z materiału o chropowatej fakturze.
Geolette i Estafette
Drugi z przyszłych dostawczych modeli Renault to Geolette E-Tech. Swoją nazwą nawiązuje on do pojazdu, debiutującego w 1956 roku i wytwarzanego przez 10 lat. Jego współczesne wcielenie ma być dostępne w trzech różnych wariantach – jako podwozie z kabiną, wywrotka oraz pojazd z nadwoziem skrzyniowym.
Co istotne, Goelette'a E-Tech do słupka B jest identyczne z przyszłym Trafic'iem. Z kolei tylną część opracowano w taki sposób, aby była jak najbardziej elastyczna.
Również nazwa ostatniego z przyszłych elektrycznych aut dostawczych Renault nie jest nowa. Otóż Estafette E-Tech stanowi współczesną interpretację modelu, wytwarzanego w latach 1959-1980 i sprzedanego w liczbie ponad 0,5 mln sztuk.
Auto mierzy 5,27 m długości i 1,92 m szerokości, co według Francuzów ułatwia nim manewrowanie w mieście. Z kolei wysokość sięgającą 2,6 m sprawia, że w przedziale załadunkowym swobodnie mogą chodzić osoby o wzroście do 1,9 m.
„Estafette E-Tech, inspirowane designem modelu Trafic E-Tech electric, wyróżnia się dużą, trzyczęściową przednią szybą, która oferuje panoramiczny widok i zwiększa bezpieczeństwo oraz komfort prowadzenia” – informuje francuski producent.
Co jeszcze? Renault chwali się bardzo nowoczesnym przodem Estafette, czy „chowanymi” przesuwanymi drzwiami bocznymi z niewidoczną prowadnicą i stopniem ze stali nierdzewnej. W Estafette również zastosowano czarne osłony u dołu nadwozia.
TUTAJ przeczytasz megatest Dacii Bigster.
Nowe Renault Trafic i spółka: kiedy na rynku?
Nowe Renault Trafic, Estafette i Geolette wjadą na rynek dopiero za rok. Co ciekawe, dzięki platformie SDV nawet w trakcie eksploatacji będą mogły zyskać nowe funkcje i możliwości. Wszystko to za sprawą zdalnych aktualizacji.
Francuzi chwalą się ponadto otwartym oprogramowaniem systemu multimedialnego. Ułatwi ono korzystanie z nowych dostawczaków np. firmom kurierskim, które będą mogły przekazywać niezbędne informacje swojemu pracownikowi za pomocą wbudowanego ekranu centralnego.


















