Nie będzie zabierania prawa jazdy za +50 km/h na każdej drodze

Za zbyt szybką jazdę kierowcy obecnie mogą automatycznie stracić prawo jazdy tylko w obszarze zabudowanym. Sejm zdecydował, że już w przyszłym roku kara ta ma objąć również trasy poza obszarem zabudowanym – jednak tylko jednojezdniowe. Upadł pomysł, by takie sankcje obowiązywały na wszystkich drogach.
- Odbieranie prawa jazdy za przekroczenie o 50 km/h obejmie też drogi jednojezdniowe poza miastem.
- Rząd wycofał się z pomysłu rozszerzenia sankcji na wszystkie trasy.
- Za rażące przekroczenia prędkości grozić mają nawet więzienie i przepadek samochodu.
Sejm przyjął nowelizację kodeksu ruchu drogowego. Projekt, oprócz wprowadzenia prawa jazdy dla 17-latków, zakłada także nowe sankcje dla kierowców przekraczających prędkość. Odbieranie prawa jazdy za +50 km/h ma zostać rozszerzone na drogi poza obszarem zabudowanym. Jednak – zgodnie z zapowiedziami rządu – przepis nie obejmie tras szybkiego ruchu, choć chciała tego część posłów.
Odbieranie prawa jazdy – więcej okazji na 3 miesiące bez dokumentu
Projekt przewiduje zmianę, która ma skłonić kierowców do zdjęcia nogi z gazu. Utrata prawa jazdy będzie grozić nie tylko w obszarze zabudowanym. Policjant zatrzyma dokument także za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza obszarem zabudowanym.
Podczas prac w Sejmie posłanka Paulina Matysiak zaproponowała, by sankcje za tzw. „50+” obowiązywały na wszystkich drogach – bez wyjątków. Poprawka nie uzyskała poparcia. W komisji infrastruktury „za” głosowało 3 posłów, a „przeciw” było 21.
Zbyt szybka jazda może być przestępstwem
Nie oznacza to jednak, że kierowcy pędzący po autostradzie mogą spać spokojnie. W Sejmie znajduje się także projekt nowelizacji kodeksu karnego, który wprowadza sankcje za rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa, w tym przekroczenie dopuszczalnej prędkości co najmniej o połowę na autostradzie lub drodze ekspresowej. Na trasach z ograniczeniem prędkości, np. z powodu remontu – przestępstwo popełni ten, kto przekroczy obowiązujący limit co najmniej dwukrotnie. Ta sama zasada dotyczy innych dróg publicznych.
W takich przypadkach ma grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Sąd będzie mógł też orzec przepadek pojazdu, zakaz prowadzenia pojazdów oraz świadczenie pieniężne na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym w wysokości od 5 do 60 tys. zł.
Odbieranie prawa jazdy – zmiany od przyszłego roku
Ustawa nowelizująca Prawo o ruchu drogowym ma wkrótce trafić pod obrady Senatu. Wiele wskazuje, że nowe przepisy zaczną obowiązywać już w przyszłym roku. Oprócz rozszerzenia kar za tzw. „50+” pojawi się również mechanizm, który ma skuteczniej egzekwować zakaz prowadzenia pojazdów.
Kierowca, który mimo zatrzymania prawa jazdy wsiądzie za kierownicę, straci uprawnienia całkowicie. Ponownie będzie mógł ubiegać się o nie dopiero po pięciu latach. Obecnie kara jest jedynie wydłużana o kolejne trzy miesiące, a utrata uprawnień następuje dopiero przy kolejnej wpadce za kółkiem.
Nowelizacja przewiduje też wprowadzenie okresu próbnego dla nowych kierowców, obniżenie wieku uzyskania prawa jazdy kat. B do 17 lat oraz obowiązek noszenia kasków przez rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych do 16. roku życia.