Pościg za „przebojowym” 15-latkiem pędzącym kradzionym busem. To mogło skończyć się tylko w jeden sposób

Najpierw nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, a w trakcie pościgu dopuścił się czynnej napaści na policjantów blokujących mu drogę. Jakby tego było mało, wszystko za kierownicą kradzionego Volkswagena Craftera. Co grozi nastoletniemu przestępcy?
Do opisywanego zdarzenia doszło 7 grudnia, jednak policja dopiero dziś upubliczniła szczegóły tej bulwersującej sprawy. W miniony czwartek patrolujący drogę Żytowań-Gubin funkcjonariusze drogówki zwrócili uwagę na nadmierną prędkość busa marki Volkswagen oraz niebezpieczny styl jazdy jego kierowcy. Postanowili więc zatrzymać pojazd do kontroli.
CZYTAJ TEŻ: Policja kupiła 100 nowych radiowozów. Jakie auta zasilą szeregi drogówki?
Jednak w momencie, gdy policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby dać kierującemu znak do zatrzymania pojazdu, ten wcisnął gaz do dechy i z dużą prędkością zaczął oddalać się od zdezorientowanych funkcjonariuszy. Ci nie pozostali mu dłużni.
Błyskawicznie ruszyli w pogoń za uciekinierem, równocześnie przekazując dyżurnemu komendy informacje o pościgu celem zmobilizowania posiłków. Podczas ucieczki kierowca Volkswagena Craftera zmuszał innych uczestników ruchu do zjeżdżania z jezdni, potęgując w ten sposób zagrożenie. Następnie wjechał pod zakaz na ulicę Rycerską w Gubinie, gdzie kontynuował ucieczkę po jezdni i chodniku.
CZYTAJ TEŻ: 33-letni kierowca był tak pijany, że zabrakło skali na alkomacie.
Uciekiniera nie zniechęciła również ustawiona przez dzielnicowych blokada. Z impetem uderzył w oznakowany radiowóz tarasujący mu drogę, a następnie odjechał.
Jednak to nie był jedyny raz, gdy kierowca Craftera próbował siłą zniechęcić policjantów do dalszego pościgu. W trakcie ucieczki uniemożliwiał on funkcjonariuszom wyprzedzenie kierowanego przez siebie pojazdu, uderzając w bok pędzącego w pościgu radiowozu, by zepchnąć go z drogi.
Ale efekt okazał się odwrotny od zamierzonego. Jedna z licznych prób staranowania policyjnego auta zakończyła się utratą kontroli nad Crafterem. W efekcie uciekinier zjechał na pobocze, gdzie po najechaniu na konar drzewa jego auto koziołkowało i zatrzymało się na boku.
Funkcjonariusze nie mogli przegapić takiej okazji. Niezwłocznie pobiegli do rozbitego dostawczaka, z którego wyciągnęli kierowcę. Jakież musiało być zdziwienie stróżów prawa, gdy okazało się, że na tak brawurową ucieczkę zdecydował się... 15-letni mieszkaniec gminy Gubin.
Nastolatek nie odniósł poważnych obrażeń, a w międzyczasie policjanci ustalili, że prowadzone przez niego auto zostało skradzione w Niemczech tego samego dnia. Szacunkowa wartość tego egzemplarza Volkswagena Craftera wynosi 65 000 zł. Oczywiście, przez rozbiciem pojazdu przez uciekiniera.
Teraz 15-latek odpowie za kradzież Volkswagena Craftera z włamaniem, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, czynną napaść na funkcjonariuszy policji, używanie jako autentycznych podrobionych tablic rejestracyjnych oraz szereg wykroczeń drogowych, takich jak kierowanie pojazdem bez uprawnień, niedostosowanie się do znaku drogowego „zakaz wjazdu”, jazdę po chodniku i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla innych kierujących i pieszych.
Dalsze decyzje w sprawie 15-latka podejmie Sąd Rodzinny i Nieletnich w Krośnie Odrzańskim.