23 stycznia 2024

Samochód od komornika – okazja czy pułapka?

licytacja komornik auto
Zdjęcie: GettyImages.

Licytacja komornicza ma na celu wyegzekwowanie zobowiązań od dłużnika. Komornik na podstawie wyroku sądu wystawia na sprzedaż mienie dłużnika. Oprócz nieruchomości są to dość często również pojazdy. Oto jak kupić samochód od komornika.

Gdzie szukać samochodów od komornika?

Ogłoszenia o licytacji komorniczej pojawiają się w urzędzie gminy oraz w budynku sądu, na minimum dwa tygodnie przed jej ogłoszeniem. Dodatkowo, są również publikowane na stronie Krajowej Rady Komorniczej. W zakładce „licytacje” znajdują się ogłoszenia licytacji komorniczych z całej Polski. Znajdziemy tam również samochody.

Nie tylko komornicy sądowi oferują pojazdy z drugiej ręki. Aukcje aut prowadzą również oddziały Krajowej Administracji Skarbowej. Także państwowe agencje często pozbywają się swoich zapasów, np. Agencja Mienia Wojskowego, samorządy, służby mundurowe, a nawet prywatne firmy.

Jak przebiega licytacja komornicza?

Niestety, w ogłoszeniu o aukcji znajdziemy raczej niewiele informacji. W przypadku pojazdów jest to zwykle model i rocznik auta, przebieg i cena wywoławcza, miejsce i termin licytacji oraz informacje, gdzie można go zobaczyć (zwykle tuż przed samą aukcją).

Samochód, zanim trafi na aukcję, jest wyceniany (często wartość rynkowa jest zaniżona). Jednak licytacja zaczyna się od 75% jego ceny rynkowej. Jeśli jednak nie znajdzie się kupiec, cena wywoławcza spada do połowy jego wartości. Zanim jednak zaczniemy licytować, trzeba złożyć rękojmię, najpóźniej w dniu poprzedzającym przetarg. Kwota ta wynosi 10 proc. wartości pojazdu. Jest ona oczywiście zwracana, jeśli przegramy licytację. Rękojmi nie trzeba płacić w przypadku samochodów wycenionych na mniej niż 5000 zł.

W przypadku tradycyjnej licytacji (ustnej), w umówionym miejscu i czasie uczestnicy przebijają cenę, którą poda komornik. Gdy mamy do czynienia z e-licytacją, oferty na zakup składa się zdalnie (przez kilka dni). Wygrywa ten, kto zaoferuje najwyższą kwotę.

W licytacji nie może brać udziału dłużnik ani jego rodzina, ale również osoby, które wcześniej wygrały aukcję i nie zapłaciły wymaganej kwoty.

Wygrany musi zapłacić natychmiast jedną piątą ceny, nie mniej jednak niż pięćset złotych, przy czym resztę ceny, na którą zalicza się złożoną rękojmię, wpłaca się następnego dnia w godzinach urzędowania kancelarii komorniczej lub na rachunek bankowy komornika do godziny osiemnastej. Brak wpłaty lub opóźnienie będzie skutkować przepadkiem wadium.

CZYTAJ TEŻ: Jak będą sprzedawane auta pijanych kierowców? Jest inaczej niż myślisz

Samochód od komornika – problemy

Samochody, które trafiają na licytację, są często odbierane wbrew woli ich właścicieli. Może się okazać, że nie mają one kluczyków czy dokumentów. I o ile brak dowodu rejestracyjnego nie jest żadnym kłopotem (nie będzie wymagany w wydziale komunikacji, jeśli auto pochodzi od komornika), to brak kluczy może być kłopotliwy i kosztowny. Szczególnie w nowszych pojazdach, rozbrojenie zabezpieczeń i dorabianie kluczy może pochłonąć nawet kilka tysięcy złotych.

Nawet gdy komornik ma klucze do pojazdu, nie możemy liczyć na jazdę próbną. Nabycie samochodu od komornika przypomina więc zakup przysłowiowego kota w worku. Jest to tym bardziej istotne, że po nabyciu auta nie przysługuje nam prawo do odstąpienia od umowy np. z powodu jego złego stanu technicznego czy też napraw w ramach reklamacji.

Warto też pamiętać, że procedura przejęcia pojazdu od dłużnika zanim trafi na licytację może trwać nawet kilka lat. To oznacza, że auto w tym czasie czeka na parkingu i nie można z niego korzystać. To oczywiście nie wpływa zbyt dobrze na jego stan techniczny.

Zanim zdecydujesz się wziąć udział w aukcji komorniczej, szczególnie kiedy trzeba jechać na drugi koniec Polski, warto wiedzieć, że ta może zostać odwołana. A nawet jeśli do niej dojedzie, mimo wygranej możemy przez długi czas nie otrzymać auta. Powód? Dotychczasowy, zadłużony właściciel pojazdu, może wnieść skargę na działania komornika. Co prawda, jeśli ta nie zostanie rozstrzygnięta po 7 dniach, można wycofać się ze złożonej oferty. Niestety, jeśli była to prawdziwa okazja, ta przejdzie nam koło nosa.