Śródmiejska strefa parkowania może powstać także w miasteczku turystycznym

Sejm przyjął ustawę, która pozwoli pobierać nawet 30 zł za godzinę postoju w małych miejscowościach. Za parkowanie trzeba będzie płacić także w weekendy i przez całą dobę. Nowe przepisy mogą zacząć obowiązywać jeszcze przed wakacjami.
Kierowcy czasem dziwią się, że w obleganej przez turystów miejscowości publiczne parkingi są darmowe lub że trzeba za nie płacić tylko poza weekendami. Niestety, w większości przypadków nie jest to pomysł samorządu na przyciągnięcie gości, lecz wynik ograniczeń wynikających z przepisów. Te jednak wkrótce się zmienią. Drogie publiczne parkingi będą mogły powstawać nie tylko w małych miastach, ale nawet w gminach wiejskich.
Drogie publiczne parkingi – obecnie wymóg 100 000 mieszkańców
Zgodnie z przepisami, strefę płatnego parkowania (SPP) może wprowadzić niemal każda gmina. Powodem jest znaczny deficyt miejsc postojowych i chęć zwiększenia rotacji parkujących pojazdów. Opłaty wynoszą maksymalnie 7 zł za godzinę postoju (nawet 10 zł za trzecią godzinę) i mogą obowiązywać przez całą dobę – ale tylko w dni robocze. W weekendy parkowanie jest darmowe.
W przypadku śródmiejskiej strefy płatnego parkowania (ŚSPP) opłaty można pobierać każdego dnia. ŚSPP może jednak powstać jedynie „na obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy funkcjonalnego śródmieścia, które stanowi faktyczne centrum miasta lub dzielnicy w mieście o liczbie ludności powyżej 100 000 mieszkańców”.
Dla samorządów wybór tej opcji jest opłacalny, ponieważ kierowcy muszą płacić każdego dnia, a stawki są znacznie wyższe. W takiej strefie ustawowo stawka za pierwszą godzinę na parkingu nie może przekraczać 21 zł lub 30,24 zł (za trzecią godzinę). Uwaga! W ŚSPP i SPP stawki rosną progresywnie przez pierwsze trzy godziny (maks. 20% wzrost na godzinę), a od czwartej godziny obowiązuje ponownie stawka z pierwszej.
Drogie publiczne parkingi – dla każdej gminy
W zeszłym roku do sejmu trafił projekt ustawy, który zakładał, że ŚSPP będą mogły powstawać także w centrach miast liczących mniej niż 100 000 mieszkańców. Była to odpowiedź na postulaty wielu mniejszych ośrodków turystycznych, które chcą w ten sposób „prowadzić skuteczną politykę parkingową”. Argumentowały one, że obecne przepisy są dla nich krzywdzące. Pobieranie opłat tylko w dni robocze nie ma sensu, bo największy ruch turystyczny odbywa się w weekendy.
Posłowie zdecydowali, że również mniejsze miasta będą mogły tworzyć ŚSPP. Kierowcy zatem zapłacą za parking także w weekendy bez względu na wielkość miasta. Co więcej, pierwotny projekt rozszerzono na gminy uzdrowiskowe. Zgodnie z nowym prawem, śródmiejska strefa płatnego parkowania będzie mogła funkcjonować nawet w gminie wiejskiej – o ile ma status uzdrowiska.
Postój w miasteczkach turystycznych będzie drogi?
Przyjęta przez sejm nowelizacja ustawy o drogach publicznych trafi teraz do senatu, a następnie do podpisu przez prezydenta. Od tego momentu zacznie obowiązywać po 30 dniach. Jest więc szansa, że jeszcze przed rozpoczęciem lata.
Oczywiście nie oznacza to, że wszystkie miejscowości turystyczne natychmiast zdecydują się zarabiać na parkowaniu. Pokusa jest jednak duża. Warto pamiętać, że za pozostawienie auta przez weekend na publicznym parkingu w ŚSPP można będzie zapłacić nawet ponad 1000 zł (przy zastosowaniu maksymalnych stawek).