Taka będzie nowa Skoda Octavia. Debiut? Już za kilka dni

Nowa Skoda Octavia zbliża się wielkimi krokami. Czesi właśnie podgrzewają atmosferę przed premierą odświeżonego wcielenia swojego bestsellera. Czego można się po nim spodziewać?
W największym skrócie – powtórki z odświeżonego właśnie Volkswagena Golfa. Czyli nieco zmodernizowanego wyglądu oraz ulepszeń dotyczących kokpitu i systemu informacyjno-rozrywkowego, a także napędu hybrydowego.
Nowa Skoda Octavia otrzyma odświeżone światła przednie oraz powiększoną osłonę chłodnicy. Tutaj za wzór posłużą aktualne, pokazane niedawno generacje Superba i Kodiaqa. W obu tych modelach zachodzi ona na reflektory, w których teraz znajdzie się oświetlenie matrycowe nowej generacji, mogące np. powitać kierowcę specjalną animacją.
W nadwoziu zastosowanie znajdzie również nowa identyfikacja czeskiej marki. Czyli odświeżone logo, o którym więcej przeczytasz TUTAJ, a także napis z oznaczeniem modelu na pokrywie bagażnika.
Należy także spodziewać się zaktualizowanej gamy kolorystycznej oraz nowych wzorów felg aluminiowych. W aktualnym modelu dostępne są obręcze kół w rozmiarach od 16 do 19 cali.
Nowa Skoda Octavia: odświeżone wnętrze
Wewnątrz znajdziemy zapewne nieco lepsze materiały, nowe listy wykończeniowe, a także odświeżone multimedia. Centralny ekran dotykowy stanie się większy i w topowych wariantach będzie miał przekątną 13 cali, czyli taką samą, jak np. w zmodernizowanym niedawno Enyaqu.
Podobnie jak w przypadku Volkswagena Golfa, również nowa Skoda Octavia otrzyma sztuczną inteligencję. Określana jako asystent głosowy Laura, ma być oparta na funkcji ChatGPT. Będzie możną ją wykorzystywać m.in. do zarządzania nawigacją, klimatyzacją czy innymi elementami.
Laura ma być zdolna do udzielania dodatkowych informacji czy bardziej złożonych odpowiedzi na zadane pytania.
Bez silnika 1.0?
Gama jednostek napędowych Octavii (bez wersji RS) składa się aktualnie z silników o pojemności od 1.0 do 2.0 litrów. Zapewne, tak jak to miało miejsce w przypadku odnowionego Volkswagena Golfa, jej trzon pozostanie bez zmian.
Ale niewykluczone, że także nowa Skoda Octavia obędzie się bez podstawowej, 3-cylindrowej jednostki 1.0. W przypadku wariantu hybrydowego z wtyczką (plug-in), oferowanego, zarówno w liftbacku jak i odmianie kombi, należy spodziewać się powiększenia baterii trakcyjnej.
O ile obecnie ma ona pojemność 13,0 kWh, w najnowszych Superbie i Kodiaqa to 25,7 kWh. Tyle że w obu tych autach korzysta ona z 1,5-litrowego silnika eTSI z układem miękkiej hybrydy.
Z kolei w aktualnej wciąż Octavii serce napędu stanowi jednostka 1.4 TSI. Zasięg hybrydy to 60 km, ale docelowo ma wynieść około 100 km. Poza tym bardziej wydajna będzie ładowarka pokładowa (11 zamiast 3,6 kW), a maksymalna szybkość ładowania wzrośnie do 50 kW.
Inną nowość, znaną m.in. z Superba i Kodiaqa, ma być poprawione zawieszenie adaptacyjne DCC z plusem w nazwie. Będzie ono teraz wykorzystywać dwa niezależne zawory w amortyzatorach. Jeden posłuży do „zarządzania” odbiciem, a drugi – kompresją. Dzięki temu tłumienie nierówności ma być szybsze i bardziej precyzyjne.
Ma też zapewnić szerszy niż do tej pory zakres ustawień.
Nowa Skoda Octavia: premiera wkrótce
Skoda Octavia kosztuje obecnie w promocji od 97 200 zł w wersji 1.0 TSI (110 KM) Active. Wariant Combi jest droższy o 2000 zł. Za odmianę 1.5 TSI (150 KM) 6MT Ambition trzeba zaś zapłacić od 112 100 zł (wcześniej: 115 100 zł) i od 114 100 zł w przypadku kombi (119 100 zł).
Kiedy Czesi pokażą nową Skodę Octavię? Oficjalna premiera ma się odbyć 14 lutego, czyli w walentynki. W sam raz jak na model, który rozkochał w sobie miliony kierowców.







