3 sierpnia 2025

Tych 9 rozwiązań zaskakuje w Chery Tiggo 7: od zabudowanej komory silnika po „gadające” tryby jazdy

Chery Tiggo 7

Chery Tiggo 7 to chiński nowicjusz na polskim rynku. Mierzy 455 cm długości, ma napęd czysto spalinowy lub hybrydowy plug-in i zaskakuje przynajmniej 9 nietuzinkowymi rozwiązaniami.

  • Chery Tiggo 7 w Polsce kosztuje od 124 900 zł.
  • Jest kompaktowym SUV-em z napędem czysto spalinowym lub hybrydowym plug-in.
  • Znajdziemy w nim przynajmniej 9 zaskakujących rozwiązań.

Choć Chery to absolutny nowicjusz na polskim rynku, klientom nad Wisłą znane jest dzięki swoim markom Omoda i Jaecoo. Na ich tle Tiggo 7 i Tiggo 8 – na razie jedyne dwa modele w polskiej ofercie tego wytwórcy – mają bardziej powściągliwy, rodzinny charakter.

Ale pierwszy z nich zaskakuje kilkoma nietuzinkowymi rozwiązaniami, których próżno szukać w znanych nam samochodach. To choćby komora silnika ukryta pod dużą plastikową osłoną, kamera załączająca się przy zatrzymywaniu czy możliwość ustawiania lusterek bocznych za pomocą przycisków na kierownicy.

Jest tego jednak jeszcze więcej. Oto 9 niekonwencjonalnych rozwiązań Chery Tiggo 7.

TUTAJ przeczytasz megatest Chery Tiggo 7.

Komora silnika pod plastikową osłoną

Po otwarciu maski Chery Tiggo 7 oczom ukazuje się widok typowy dla samochodów elektrycznych. Otóż kryje się pod nią duża plastikowa osłona, przywodząca na myśl frunk. Czyli przedni bagażnik w elektrykach.

Chery Tiggo 7
Chery Tiggo 7

Jej środkowa część się unosi, odsłaniając goły i dość mocno zabudowany silnik. Na szczęście, wlew płynu do spryskiwaczy wyprowadzono przez osłonę, przez co zawsze jest do niego bezpośredni dostęp.

Przyciski i przełączniki z Mercedesa

Nie tylko kształt osłon drzwi przypomina te z modeli Mercedesa. Również starter silnika czy przyciski otwierania/zamykania szyb wyglądają, jakby zostały wyjęte wprost z modeli tej niemieckiej marki.

Na dodatek pracują z podobnym, przyjemnym oporem. Czyżby Chery miało tych samych poddostawców, co Mercedes?

Kamera uruchamiająca się przy zatrzymywaniu auta

W odmianach Comfort i Prestige Chery Tiggo 7 jest oferowane z zestawem kamer 540 stopni. Oznacza to, że obok widoku dookoła nadwozia, możemy liczyć również na możliwość obserwowania tego, co znajduje się pod autem.

Ale w Tiggo 7 przy zatrzymywaniu się, np. przed skrzyżowaniem, na centralnym ekranie wyświetla się widok na auto i otoczenie. Z jednej strony nieco to rozprasza, z drugiej – może się przydawać na mocno zabudowanych, miejskich skrzyżowaniach.

„Gadające” tryby jazdy

Przy wyborze trybów jazdy na centralnym ekranie Chery Tiggo 7 pojawia się nie tylko odpowiednia, bardzo ładna grafika. O zmianie ustawienia informuje również damski głos.

Ot, taka ciekawostka.

Ustawienia lusterek za pomocą pól na kierownicy

Spokojnie, klasyczny dżojstik również jest dostępny. Ale „przeklikując” się przez menu systemu multimedialnego można trafić na ekran z możliwością ustawiania obu lusterek za pomocą dotykowych pól na kierownicy.

Po co? W sumie nie wiadomo, ale zawsze lepiej mieć więcej opcji niż mniej.

Lusterka w osłonach przeciwsłonecznych

Mimo że Chery Tiggo 7 jest niedrogim SUV-em klasy kompakt, zaskakuje ogólnym dopracowaniem swojej kabiny. Jeszcze mocniej zaskakuje jednak lusterkami w osłonach przeciwsłonecznych.

Mają one magnetyczną klapkę z przyciskiem zapalania lampki w obwódce. Co ciekawe, można zmieniać światło pomiędzy ciepłym a chłodnym.

Gumowe spody w uchwytach do zamykania drzwi

Każdy uchwyt do zamykania drzwi wyłożono gumowym spodem. W efekcie może on spełniać funkcję dodatkowej wnęki.

We wszystkich drzwiach, oprócz tych kierowcy, swobodnie pomieści on sporego, współczesnego smartfona.

Kryształowa gałka automatu

Dźwignię automatu wykończono niekonwencjonalną gałką. Choć jest ona plastikowa, wygląda „na bogato”.

Z drugiej strony, dużo jej brakuje do kryształowych dźwigni w modelach Volvo. Tyle że Tiggo 7 to zupełnie inna półka cenowa.

Rozbudowana obsługa głosowa

Obsługa głosowa Chery Tiggo 7 jest oparta na sztucznej inteligencji i pozwala komunikować się w języku polskim. Wywołuje się ją albo przyciskiem na kierownicy, albo mówić Hej, Cherry lub Hej, Tiggo.

Za jej pomocą możemy zażyczyć sobie otwarcia bocznych szyb, okna dachowego czy uruchomienia ogrzewania/wentylacji foteli. Asystent głosowy potrafi także wyłączyć i włączyć klimatyzację.

Ale praktycznie zawsze kapituluje na prostych czynnościach, jak ustawienie stacji radiowej czy temperatury klimatyzacji. Zaczyn okazuje się niezły, lecz... wymaga dopracowania.