WORD-y nielegalnie podnoszą opłaty za egzaminy

Kandydaci na kierowców muszą liczyć się z wyższymi kosztami egzaminów na prawo jazdy. Niektóre ośrodki, zmuszone rosnącymi kosztami, już podniosły ceny, choć przekraczają one ustawowe limity. Sprawa wzbudza kontrowersje i skłoniła posłów do interwencji.

Zgodnie z ustawą o kierujących pojazdami sejmiki wojewódzkie mają prawo ustalać wysokość opłat za egzaminy państwowe na prawo jazdy. Nie mogą one jednak przekraczać maksymalnych stawek określonych w przepisach. Dla kategorii „zawodowych” (C, C+E, D i ich podkategorii) limit ten wynosi 250 zł za egzamin praktyczny. Podwyżki w WORD-ach są jednak nieuniknione.

Nielegalne podwyżki w WORD-ach

Mimo to, niektóre województwa wprowadziły podwyżki, przekraczając ustawowe limity. W województwie śląskim od 1 listopada 2024 roku egzamin praktyczny na kategorię C kosztuje 278 zł, a w województwie wielkopolskim od 18 grudnia 2024 roku opłata wynosi tyle samo. To oznacza, że kandydaci na kierowców muszą płacić więcej, niż przewiduje prawo.

Podwyżki w WORD-ach – czy rząd zalegalizuje wyższe ceny?

Nieprawidłowości te skłoniły grupę posłów do złożenia interpelacji do ministra infrastruktury. W piśmie zwracają uwagę na problem rosnących kosztów utrzymania WORD-ów, które są przyczyną podwyżek. Wskazują również, że obecny limit 250 zł nie uwzględnia inflacji i wzrostu płac.

W interpelacji zaproponowano, aby maksymalna opłata za egzamin na prawo jazdy kategorii C i C+E została podniesiona do 350 zł. Zdaniem wnioskodawców, dostosowanie stawek do realnych kosztów pozwoliłoby ośrodkom egzaminacyjnym na stabilne funkcjonowanie i poprawę jakości egzaminów.

Posłowie pytają ministra infrastruktury, czy rząd planuje zmianę przepisów, aby oficjalnie zwiększyć maksymalne stawki za egzaminy, a jeśli tak – kiedy miałoby to nastąpić.

Przyszli kierowcy zapłacą więcej

Obecna sytuacja stawia kandydatów na kierowców w trudnym położeniu. Z jednej strony, WORD-y podnoszą opłaty, tłumacząc to rosnącymi kosztami, z drugiej – przepisy nadal ograniczają maksymalne stawki do 250 zł. Jeśli ministerstwo nie podejmie działań, może dojść do sytuacji, w której egzaminy w niektórych województwach będą droższe, ale jednocześnie niezgodne z prawem.

Dla przyszłych kierowców oznacza to jedno – ceny egzaminów dla wszystkich kategorii uprawnień najprawdopodobniej wzrosną. Pytanie brzmi, kiedy i jakich stawek należy się spodziewać.