Czas pożegnać mojego Citroena C5 z 2008 roku – 17-latek z werwą i historią! Stan? Dobry, z charakterem i gotowy do akcji. Przebieg? 386 tys. km (licznik nie kręcony, to podróżnik!), z czego 130 tys. to moje kilometry.
Co dostajesz?
Silnik 2.0 HDI 136 KM – w mieście śmiga jak strzała, na trasie połyka kilometry jak croissanty!
Komfort jak w Paryżu: tempomat, podgrzewane fotele, czujniki deszczu i zmierzchu, komputer pokładowy, doświetlanie poboczy i fotele, że plecy błagają o więcej.
Długodystansowiec: zaliczył trasy po 3 tys. km bez zadyszki!
Hak holowniczy – ciągnie przyczepę, rowery, co tylko chcesz!
Dwa komplety kół – letnie i zimowe, gotowe na każdą aurę!
Świeżo serwisowany: nowe sprzęgło i dwumasa w 2025, olej wymieniony 13 maja 2025, podwozie zakonserwowane w sierpniu 2024 – auto gotowe do jazdy bez wkładu własnego!
Mały minus?
Drobna wgniotka na prawym tylnym błotniku (foto w załączniku). Do ogarnięcia za 600 zł.
Cena? 15 500 zł – za ten pakiet to jak znaleźć 50 zł w kieszeni!
Wpadasz na jazdę próbną? Tylko tak poczujesz, co Cię czeka w mieście i na trasie! Pisz, dzwoń, testuj – ten francuz jest gotowy na nowego kierowcę!