Hyundai i30 2010 – student edition, czyli auto po przejściach!

Sprzedam samochód, który widział więcej przygód niż niejedna gitara rockowa. Hyundai i30, rocznik 2010, w rodzinie od nowości – więc znam go lepiej niż własnego szwagra.

Ja jestem jego właścicielem od 7 lat, w tym czasie przejechaliśmy razem 50 tys. km i niejedno przeżyliśmy:

był na Woodstocku i dzielnie wracał oblepiony błotem jak prawdziwy wojownik,

spotkał się z dzikiem – wynik: wymieniony zderzak i błotnik w garażu przy 4 piwach (więc w zasadzie tuning garażowy),

dowiózł mnie wszędzie, gdzie chciałem, nawet jeśli czasem wyglądałem gorzej niż on.

Stan techniczny:

No cóż – prawda jest taka, że czeka go wymiana uszczelki pod głowicą. Czyli teraz bardziej “Hyundai i30 – do kochania i robienia” niż “wsiadaj i jedź”. Ale kto ma złote rączki (albo dobrego mechanika) – ten zrobi i będzie jeździł jeszcze lata.

Wady i cechy charakterystyczne:

uszczelka pod głowicą do wymiany (ale to przecież nic – mechanicy lubią takie wyzwania),

lekko porysowany lakier, bo życie to nie salon,

ślady po Woodstocku już się zmyły, ale wspomnienia pozostają.

Zalety:

historia auta znana od nowości (zero kręconych liczników i innych bajek),

wnętrze zadbane jak na swoje lata,

idealny dla kogoś, kto szuka auta z charakterem i nie boi się wyzwań.

Dlaczego sprzedaję?

Bo budżet studencki mówi jasno: „albo Hyundai, albo jedzenie i piwo”. A że zupa chińska nie wystarczy na cały miesiąc, to niestety Hyundai musi iść dalej w świat.

Cena – przyjazna dla studenta/mechanika/majsterkowicza, który chce dać mu drugie życie.