Witam, cześć!
Niestety, oferuję państwu możliwość zakupu mojego "przyjaciela", spełnionego marzenia i oczka w głowie, które ktoś mi zniszczył.
Zacznę od najważniejszych tj uszkodzeń, geometrii kół itp. i wszystkiego co wiem
Odpala i jeździ.
Błędy na desce - lusterko lewe, ciśnienie opon, brak płynu spryskiwacza, wymagana wymiana oleju ( przekroczony czas, olej przejechał z 2tyś km)
Żadne poduszki czy inne nie zostały uruchomione
Wszystkie chłodnice, koła itp są na miejscu.
Reflektor p.p działa - obudowa uszkodzona
Lusterko lewe działa - obudowa, szkło
Listwa drzwi lewa przy lusterku
Drzwi lewy tył
Błotnik lewy tył
Maska przód - naprawa?
Zderzak, korpus + listwa - grill, radar itp. wszystko jest ok i działa
Błotnik prawy przód
Zakole prawe
Plastiki chroniące chłodnice prawą + kratka - chłodnica ok
Drzwi prawy przód
Przewód spryskiwaczy prawa strona
Plastiki i osłony z prawej strony
Opona przód p.p tj. 2 sztuki?
Felgi - lakierowanie? Rysy głownie od użytkowania
Preferowane ustawienie i kontrola geometrii - był pomiar, według mojej wiedzy auto można uznać za proste i nie wymagające napraw zawieszenia.
Reszta samochodu w stanie bardzo dobrym jednostkowe miejsca do korekt w studiu detalingowym.
Opis
AMG 45S 421koni 2020r
Z tego co wiem, to najbogatsza wersja jaka wychodziła. Ma dosłownie wszystko, od wybitnego nagłośnienia, hud up, bo najnowsze multimedia, aktywny wydech, asystentów, aż po treningi ciała na zmęczenie za kierownicą. Serio, naprawdę ciężko by to wypisać.
Samochód odkupiłem od kolegi, pochodzi z polskiego salonu.
Wykonany był duży serwis od wymiany jakiś pasków, tarcz hamulcowych, klocków, drążków itp. i było to ok 2 tyś kilometrów temu.
W samochodzie wszystko działa, nic nie jest podarte, porysowane czy zniszczone. Wygląda jak nowe, oprócz powyższych uszkodzeń.
Odpala po kilku tygodniowych postojach od strzała, silnik chodzi perfekcyjnie i generuje ogromne przyspieszenia. Do dnia kolizji wszystko działało perfekcyjnie i cicho.
Tarcze nie wyglądają na skorodowane mimo ostatniego postoju drobny nalot, akumulator i wszystko działa.
Dlaczego sprzedaję:
W auto uderzył kierowca z Litwy, 4miesiące temu i do tej pory szarpię się z ubezpieczalnią o wypłatę pieniędzy.
Zmieniał pas i mnie zahaczył, przetarłem się o barierkę, ratowałem to jak mogłem.
Na ten moment jeżdżę moim drugim budżetowym autem i już mam zwyczajnie tego po dziurki w nosie, gdyż są to moje ciężko zarobione pieniądze, a nic nie wskazuje na to żeby sytuacja finansowa pozwoliła mi aktualnie na naprawę.
Sprawę też komplikuję wybór fachowca do naprawy, terminy i rzeczy na których się nie znam.
Nic nie ukrywam, nic nie wymieniałem i szczerze mówię jak jest.
Zapraszam do kontaktu, z wiadomych przyczyn odbiór lawetą.
Po tych przebojach, mogę zaproponować kontakt do laweciarza który woził mojego mercedesa po rzeczoznawcach, serwisach :)
Pozdrawiam!