Sprzedam Mietka choć niechętnie.

W204 1.8 kompresor z końca wypustu. Pełny ocynk. Ostatni z Mercedesów, na który warto wydać jakieś pieniądze. Po 2010 niezniszczalny kompresor zamieniono na turibnę-padlinę a pancerną skrzynię 5G na niezłą ale koszmarnie drogą w serwisie 7G.

Auto w moich rękach od roku, ale w tym czasie przejechało niemal 100 tys. km w 99% zrobionych w trasie. Z tego dystansu posiadam kompletną historię serwisową. Prowadzę firmę transportową (przewóz osobowy dalekobieżny) oraz warsztat samochodowy Moto Mistrz. To oznacza, że mam wiedzę, zasoby i przymus, by utrzymywać auta w nienagannej kondycji.

Zalety:

a) auto w nienagannej kondycji technicznej

b) udokumentowana historia serwisowa z ostatnich 100 000 km.

c) olej silnikowy co 10 000 + skrzynia i most przy 201 000 i 253 000

d) przy 215 tys. łańcuch rozrządu + koła zębate wymienione w Pardi Serwis (jest faktura)

e) tylne sanki wymienione w ASO w ramach akcji serwisowej

f) zrobiony emulator stacyjki

g) założony separator oleju na wiązce - rozwiązanie nieszczelności elektrozaworu regulacji faz rozrządu

h) 10.2024 gruntowna konserwacja podwozia (dokumentacja zdjęciowa)

i) przy 180 tys. nowa listwa wtrysków gazu STAG AC W01

j) przy 209 tys. komplet wahaczy przód z firmy Mayle

k) przy 218 tys. nowy akumulator

l) przy 256 tys. malowana maska i zderzak - liczne odpryski po kamieniach (99% trasa)

m) przy 266 tys. (09.06.25) olej + komplet filtrów + serwis klimatyzacji + ozonowanie

n) lampa prawy przód nowa - poprzednia nieszczelna więc parowała

Wyposażenie:

a) wersja Avantgarde

b) skrzynia automat 5G - pancerna i tania w naprawie - przeciwieństwo późniejszych 7G.

c) dzienne + drogowe LED (rzepak dojrzewa jak przyświecę długimi :)

d) instalacja LPG STAG (10-12l gaziutka trzeba liczyć)

e) tempomat + limiter

f) grzane zicki (siedzenia)

g) klima dwustrefowa

h) Wideorejestrator 70mai Dash Cam A500s + kamera R06 (tył) - ukryte przewody, zasilanie z aku.

Auto nie jest z salonu. Ma drobne ryski i obcierki. W latach młodości miał szkodę na 12 tys. ero likwidowaną w niemieckim ASO (stąd wartość szkody z d..). Miał dzwona, ale konia z rzędem temu kto dopatrzy się śladów napraw. Tuż po zakupie pojechałem do najlepszego w województwie lubelskim specjalisty o geometrii nadwozia p. Andrzeja Łozy i jak to ujął "życzyłbym sobie aby tylko tak auta do mnie przyjeżdżały - egzemplarz wzorcowy"

Podsumowując, tanio nie sprzedam, bo drugiego tak zadbanego, z tak dobrze udokumentowana historią serwisową egzemplarza nie ma. Zanim kupiłem tego gagatka widziałem z 8 czy 9 innych egzemplarzy. Wszystkie igła, w perfekcyjnym stanie, no Niemiec płakał jak sprzedawał. Na miejscu większy lub mniejszy szrot.

Samochód można obejrzeć o dowolnej porze w Lublinie.