Na sprzedaż Mitsubishi Eclipse I generacji, którego jestem właścicielem od 5 lat.
Z daty pierwszej rejestracji w dokumentach widnieje rok 1995, jednak produkcja przypada na marzec 1991 :)
Samochód został sprowadzony w 2016 roku ze Szwajcarii, jestem jego czwartym właścicielem w Polsce.
Odkąd jestem w jego posiadaniu, nie widział zimy – gdy sól na drogach zbiera swoje żniwo, auto zawsze stało w ciepłym garażu.
Stan blacharski jest naprawdę niezły – nie cierpi na problemy tej generacji, takie jak przegnite kielichy, progi czy rdzewiejąca podłoga bagażnika. Wiadomo, na karoserii znajdzie się parę mankamentów, ale mówimy tutaj o 34-letnim aucie.
Przegląd techniczny ważny do: 20.09.2026
OC ważne do: 15.09.2026
Przez ostatnie 5 lat nie oszczędzałem swojego czasu ani środków na serwis i utrzymanie pojazdu – starałem się też naprawić błędy swoich poprzedników :)
Na przełomie stycznia i lutego, przy przebiegu 214 tys. km, Eclipse przeszedł bardzo duży serwis eksploatacyjny (faktura do wglądu dla zainteresowanych). Wymieniono m.in.:
- kompletny rozrząd z pompą wody,
- amortyzatory przednie,
- kompletne sprzęgło,
- łapę wysprzęglika oraz sam wysprzęglik,
- oleje: w silniku (Motul 5W50), skrzyni oraz maglownicy,
- wszystkie poduszki silnika (poliuretan – z powodu dostępności),
-filtr oleju, powietrza, paliwa,
- kompletna regeneracja wahaczy (piaskowanie, malowanie proszkowe, nowe tuleje, sworznie),
- planowanie pokrywy zaworów i wymianę uszczelki,
- nowy alternator,
- nowy czujnik TPS + regulacja,
- nową sondę lambda.
Dodatkowo, w trakcie mojego posiadania samochodu w poprzednich latach:
- założono nowe opony Vredestein Ultrac Satin 215/45 R17 z 2021 roku (wciąż mają prawie 8 mm bieżnika – niski przebieg),
-zregenerowano maglownicę układu wspomagania,
-wymieniono chłodnicę i wykonano czyszczenie układu chłodzenia,
- przeprowadzono kompletną regenerację tylnych hamulców (tarcze, klocki, przewody, reperaturki zacisków),
oraz wiele innych serwisów, wymagających mniejszych lub większych nakładów.
Nie wyświetlają się żadne komunikaty błędów ani Check Engine.
Z udogodnień:
Zamontowane jest radio Alpine oraz wzmacniacz Alpine Flex 4. Końcówka wydechu to basowy Turbo Works – chciałem wymienić ją na oryginalny, podwójny wydech, ale niestety nie udało mi się takiego zdobyć. Obecny jest głośny, ale może przypadnie Ci do gustu :D
Podsumowując:
Pomimo moich starań, by wystawić pojazd w jak najlepszym stanie i naprawić znane mi problemy, zawsze znajdzie się coś do zrobienia – taki już urok samochodów w tym wieku. Auto daje frajdę z jazdy, nigdy nie było katowane, ale wciąż ma swój pazur.
Silnik pracuje równo, na ten moment nie bierze oleju. Samochód prowadzi się pewnie, jedzie prosto i dobrze hamuje. Poza felgami, raczej wszystko jest w oryginale.
Z minusów, o których wiem:
- delikatne purchle na tylnym błotniku od strony pasażera oraz drzwiach kierowcy od środka,
- przecięty lakier bezbarwny na zaobleniu maski (podczas korekty lakieru),
- brak katalizatora,
- nie wysuwająca się antena radia,
- mała dziurka w rurze dolotowej (zaklejona taśmą – działa, ale nie wygląda),
- parę wgniotek na różnych elementach karoserii,
- luźna uszczelka drzwi kierowcy.
- wnętrze zadbane, ale paru plasticzków brakuje, malutka dziurka na fotelu kierowcy
Dlaczego sprzedaję?
Pora na coś większego i nowszego, czego nie będzie szkoda używać na co dzień. Wkrótce nie będę miał możliwości garażowania auta, a szkoda trzymać takiego staruszka pod chmurką :)
Jeśli jesteś zainteresowany/a – najlepiej zadzwoń, ustalimy termin oględzin samochodu i jazdy próbnej. Jeśli potrzebujesz więcej zdjęć to też możemy załatwić :)
Pozdrawiam,
Karol