Sprzedam Lancera 1,6, 2011, niecałe 170k przebiegu - Kraków

Auto w naszych rękach od jesieni 2023 w super stanie - wsiadać i jeździć, na chwilę obecną nie widzę w nim nic do zrobienia.

Miał być na długo, także robiliśmy w nim wszystko co wychodziło nawet czasem na wyrost. Nie mowie tu o oczywistościach czyli wymiana oleju zawsze poniżej roku/10kkm, czy hamulców jak się kończyły, ale tez o większych rzeczach typu duży serwis zawieszenie (wakacje2024, tuleje, niektóre wąhacze), konserwacja podwozia (pełny proces z piaskowaniem w podkrakowskim STELCO, robione w czerwcu 2024), poprawki lakiernicze (spawy dolne drzwi lewych i klapy bagażnika, szła tam ruda jak to w lancerach, ubite w zarodku). Na większe rzeczy znajdę faktury, drobnicę mogłem zgubić. Ogólnie samochód typu wsiadać i jeździć.

Wizualnie w fajnym stanie jak na tyle lat. Oczywiście znajdzie się kilka rys czy odprysków, ale nic straszne, nawet powiedziałbym ze jak na te grubość lakieru to jest lepiej niż dobrze. Kilka większych odprysków na dachu i progu ogarnięte zaprawkami (czyszczenie do zera, rstop, podkład epo, lakier zaprawkowy) jest do widoczne, ale przeszło zimę bez problemu wiec imo warto. Przed zakupem był sprawdzany miernikiem - jedyne co wyszło jako malowane to prawe nadkole z tyłu (wg poprzedniego wlasciicela obcierka parkingowa), co zreszta widać, bo w kilku miejscach odchodził lakier do bazy - maźnięte zaprawką żeby nie rzucało się w oczy, ale to widać od razu natomiast baza trzyma więc nie ruszałem mocniej. Kilka pęknięć na tylnim zderzaku - tak było już przy zakupie.

Z dodatków - kamera cofania, radio zmienione na pioniera, plastiki na desce udające carbon.

W zestawie 2 komplety kół:

Zima na stalówkach, 2018, bieżnika bardzo dużo, także przyszły sezon spokojnie oblecą

Letnie na aluminium - Hancook Ventus Primę 4 2025 - praktycznie nowki, założone w maju

Auto do zobaczenia w Krakowie, nie mam problemów z sprawdzeniem na SKP czy u mechanika na koszt oglądającego.

OC do marca, PT do września 2026.