Sprzedam samochód dla ludzi z bujnym życiem eromantycznym. 7 osobowy dzieciowóz, w przystępnej cenie.
Nabyliśmy ten srebrny kosmodrom w salonie Nissan Odyssey Warszawa w 2013 roku gdzie służył jako demo car. Hops i już po 10 latach kombinacji z leasingami na koleżankę ciotki i stryja szwagra samochód stał się na chwilę nasz, chociaż teraz akurat jest zarejestrowany na ojca - bo podatki. No w każdym razie jesteśmy jego jedynymi użytkownikami - my czyli dwoje ludzi nieznających słowa prezerwatywa, ani konsekwencje, plus czwórka (sic!) naszego potomstwa.
Przedmiot niniejszego ogłoszenia widział więcej odpałowych sytuacji niż Elżbieta Jaworowicz w Sprawie dla reportera, ale jednego w życiu nie robił - nie woził ciężarów (nie licząc ciężaru odpowiedzialności za nasze bezpieczeństwo).
Samochód, zwany czule Krokodylem, jest zadbany mechanicznie - zawsze miał co 10.000 km wymieniany olej z filtrem + filtr powietrza. Wszystkie inne gumki, amortyzatory, duperele miał robione na bieżąco. Super ekstra przepotężna jednostka popychająco-ciągnąca 1.6 benzyna, do 2022 roku śmigała na benzynie, aby pod koniec tegoż roku dostać upgrade na gazolotnika. O dziwo, samochód załadowany mięsem ludzkim, bagażami i przytroczonym na dachu największym jaki był w wypożyczalni bagażnikiem typu box, jedzie gdzie mu się wskaże i się nie skarży. Pali przy tym na trasie jakieś 8-10l gazu, co uważam za wynik godny tytułu Cebuli Roku.
Jak na samochód z 2012 roku, niniejszy Nissan jest wyposażony jak Mercedes S-klasa, a mianowicie: system multimedialny z dotykowym ekranem, nawigacją, kamerą cofania i łącznością bluetooth, aby samochód robił za system głośnomówiący; bezkluczykowy dostęp i jazda - kluczyka nie wyjmujesz z kieszeni/torebki; dwie klimatyzacje - nie że klimatyzacja dwustrefowa - klimatyzacja na przód i dodatkowa klimatyzacja na tył; podgrzewane stołki z przodu; multimedialna kierownica do sterowania radiem, telefonem, komputerem pokładowym i tempomatem!; elektryczne szyby przód; dwa gniazdka zapalniczkowe dające zasilanie ofkors na wiele telefonów i tabletów; światła przeciwmgielne przód i tył; elektryczne lusterka boczne z podgrzewaniem, felgi aluminiowe 16''.
Jeśli nie jesteś dzieciorobem, ale marzysz o własnym biznesie, czy to będzie warzywniak, czy też kanał Fejk Taxi, Nissan NV200 będzie spełnieniem Twoich mokrych marzeń o załadowaniu parówy w kiszoną kapuchę (Rammstein ktoś coś?) i osiągnięciu szczytu sprawności biznesu.
Zapomniałem o karoserii - otóż nosi znamiona przygód wszelakich, ale nie rdzewieje. Samochód ogólem solidne 8/10.
PS. Mega baza na małego kampervana.