Sprzedam Gruza!

Nissan Terrano II 4x4 1998 2.7TDi 125KM 227 tyś. Km, skrzynia z reduktorem

Nie myśl, że będzie to samochód Twoich marzeń. To raczej samochód z koszmaru i to takiego słabego, na 30%, gdzie w różowym dresie uciekasz nim przez las przed wściekłymi pekińczykami zombie i z otwartego szyberdachu strzelasz papierowymi kulkami z rurki od długopisu.

Nie ma się co czarować – pewnie jeszcze trochę nim pojeździsz, lub rozbierzesz go na części jako dawcę organów i jeszcze na tym zarobisz.

Jeśli chodzi o minusy

- wszechobecna korozja karoserii – głownie progi i nadkola, miejscami dziury na wylot

- spory luz w przekładni kierowniczej – do wymiany

- 4x4 działa, ale przy ostrym skręcie kół słychać jakby coś trzeszczało w kołach przednich – albo kwestia ograniczników skrętu albo półosie albo element sprzęgający (szczerze nie wiem, nie rozbierałem, nie miałem już ani serca ani funduszy)

- brak 3 zagłówków

- fotel kierowcy się nie przesuwa

- przy hamowaniu ciągnie w lewo (regulator siły hamowania się poddał, nowego nie mogłem znaleźć)

- szyba tylna się odkleiła miejscami więc lubi przecieknąć, można podkleić.

Lista minusów jest pewnie dłuższa niż ta u Wildsteina, ale czego się spodziewać za te pieniądze, na resztę pewnie nie starczyłoby liter w ogłoszeniu.

Paradoksalnie ten samochód ma też plusy

- odpala od strzała, jeździ

- zdrowa rama, bez głębokich wżerów

- silnik w pełni sprawny bez najmniejszej zamuły, mocy mu nie brakuje

- ma hak do przyczepy, trzeba wyprowadzić przewody na gniazdo

- ma przegląd i ubezpieczenie

- wjedzie wszędzie i nawet wyjedzie

- wstawiłem panel przełączników +oświetlenie wewnątrz, halogeny (chińczyki) na zewnątrz (dają radę), odpowiada też za przeciwmgielne przód i tył, został jeden wolny, są gniazda USB.

I chyba największym plusem jest to ile w niego władowałem w ostatnim roku (pieniądze bezpowrotnie stracone).

Wymienione: amory (wszystkie), Sprężyny (wszystkie), końcówki drążków, tarcze, klocki, filtry (powietrza, oleju, kabiny), przewody hamulcowe, pompa hamulcowa + płyn, olej w skrzyni i mostach. I najważniejsze – opony. Tak naprawdę opony to połowa ceny tego samochodu. Założone są nowe Toyo OPEN COUNTRY A/T III 235/75R15 109T XL 2024, przejechałem na nich dosłownie z 60km. Ogłoszenie powinno mieć tytuł sprzedam opony nissan prawie gratis :) Na wszystkie powyższe wymiany mam faktury, do wglądu. Prawda jest taka, że przez ostatnich 15 lat auto było używane bardzo sporadycznie, wypad do lasu raz w miesiącu. Nigdy nie miało żadnego poważnego wypadku, wiadomo wgnioty, korozja i obtarcia.

Jeśli szukasz samochodu do pracy w terenie, do lasu lub po prostu aby bez żalu katować go w terenie aż wyzionie ducha, to myślę, że spełni Twoje oczekiwania. Cena do negocjacji.