Niegdyś flagowa limuzyna Peugeot, a dzisiaj po prostu świetnie zbudowany, luksusowy sedan, którym można poruszać się sprawnie i z klasą. Wielu powie, że 605 to już klasyk, ale zza kierownicy tego auta nie będzie łatwo tego potwierdzić. Peugeot jest dynamiczny, fantastycznie się prowadzi i nie musi być do tego twardy, jak większość współcześnie budowanych aut. Do tego skórzana tapicerka, sprawna klimatyzacja i świetne, wówczas za dopłatą, audio clarion z wysuwanym panelem do regulacji parametrów dźwięku. Cacko.

Pod maską turbodiesel o pojemności 2100, jeden z najlepszych silników wysokoprężnych jakie powstały w historii motoryzacji. Pracuje cicho, miękko, a mimo zastosowania turbosprężarki, praktycznie nie da się w nim odczuć efektu turbodziury, zapewne zasługa dobrze zestopniowane skrzyni biegów. 109 koni to nawet dzisiaj moc, z którą się w dieslach nie dyskutuje. Tym bardziej tutaj. Spokojnie można w tym 605 utrzymywać autostradowe prędkości, bez żadnego zmęczenia, auta czy kierowcy.

Kabina pozwala wygodnie się tutaj umościć, pomarańczowe podświetlenia zegarów, przełączników, ale i samego radia, dają wypocząć oczom i pozwalają skupić się na prowadzeniu. Wszystko tu świetnie leży w rękach, od skórzanej kierownicy po lewarek zmiany biegów czy przełączniki. Tak, sterowanie szyb jest na konsoli centralnej. Nawet Mercedes zawsze tam to umieszczał i dopiero od początku XXI wieku zmienił zdanie. Czy na lepsze, nie mi osądzać.

Zapraszam do rozmowy i zapoznania się z tym youngtimerem. Egzemplarz na pewno wymaga dopracowania niektórych elementów (np. alufelg). Wszystko pokażę i opowiem. Kocham starszą motoryzację i znam się na niej. Sam takimi autami jeżdżę, co każdemu również polecam.