Hej
Niestety muszę sprzedać mojego Firebirda przez prawie 3 lata cieszył mnie i wszystkich dookoła.
Zawsze dojechał do celu przy akompaniamencie amerykańskiego V8.
W tym czasie sporo zostało zrobione:
Zmiana mostu na szybszy :) (poprzedni ze szperą jest)
Uruchomiona klimatyzacja działa chłodzi elegancko.
Siłowniki Maski i klapy (klapa otwierana z pilota)
Cewka zapłonowa,
Napinacz wraz z paskiem osprzętu
Głośniki zmienione na JBL oraz wymieniony głośnik subwoofera.
To rok temu i pewnie jeszcze jakieś pierdoły których teraz nie pamiętam.
W kwietniu przed sezonem teraz:
Wymieniony Olej w skrzyni, Silniku. (olej w październiku był zmieniany w silniku i teraz)
filtry
Zwrotnica lewa nowe klocki hamulcowe
Sworznie wahaczy przód oraz końcówki drążków wew oraz zew.
Drążek środkowy
Zbieżność
Poprawiony czujnik od temperatury
Generalnie można lecieć w trase :)
Trochę części jeszcze mam do niego które przekaże nabywcy.
Z rzeczy do ew zrobienia:
Rozumiem, że to może brzmieć nieco niepokojąco, ale warto się zastanowić nad początkiem progów. Od strony kierowcy nie ma tragedii, ale zawsze można coś poprawić, żeby było jeszcze lepiej.
Klamka od pasażera działa ale sprężynka się wyłamała wiec nie fajnie lata( nowe są czekają na wymianę)
Wcześniej wymienione siłowniki klapy spowodowały brak podgrzewania tylnej szyby,
Tak amerykanie puścili zasilanie przez siłowniki a zmiennik ze Stanów tego nie ogarnęły...
Zamki reagują na pilota ale tak jak by silniki nie miały siły otworzyć ani zamknąć
W razie dodatkowych pytań jestem pod telefonem :)