Renault Kangoo I Lift 1,6 benzyna/LPG, hak, konserwacja.
Kangoorka kupiłem w 2015 roku. Sprowadzono go specjalnie dla mnie z Bolonii we Włoszech z przebiegiem 77 tys. km, od pierwszego właściciela, 70-letniego Pana (do dziś mam ksero włoskich dokumentów). Samochód miał oryginalny lakier na wszystkich elementach karoserii i wszystkie oryginalne szyby. Nie miał śladu rdzy, nawet na podwoziu (włoski klimat).
Zamontowałem gaz LPG, najlepszą dostępną instalację Landi Renzo typu OMEGAS. Zamontowałem hak i zrobiłem konserwację podwozia i profili zamkniętych w sprawdzonej firmie specjalistycznej, która demontuje wszystkie osłony plastykowe, myje, w razie potrzeby piaskuje i dopiero nakłada konserwację. Konserwację powtarzałem co ok. 3 lata. Znawcy wiedzą, że taki zabieg wydłuży życie karoserii kilkukrotnie. Dzięki temu nie znajdziesz istotnej rdzy teraz ani w ciągu najbliższych lat.
Olej w silniku wymieniałem max co 10 tys. km. Przy każdej wymianie oleju wymieniałem filtr powietrza, kabinowy i wszystkie filtry LPG oraz świece. W zeszłym roku wymieniłem olej w skrzyni biegów i wspomaganiu oraz płyn hamulcowy i chłodniczy.
Sukcesywnie robiłem wszelkie naprawy, nawet jeżeli nie były jeszcze konieczne.
Między innymi wymienione było sprzęgło przy przebiegu 160 tys. km. W ostatnim czasie wymienione były McPhersony i sprężyny z przodu a także amortyzatory i sprężyny skrętne z tyłu a także tylne bębny hamulcowe razem z łożyskami i tarcze oraz łożyska z przodu.
Opony letnie Dunlop, założone w zeszłym roku, na alufelgach 15 cali. Dodatkowo kompletne koła zimowe na stalowych felgach 14" (rdzewieją ale nie biją) z oponami GoodYear, już kilkuletnimi ale jeszcze w przyzwoitym stanie. Dodaję tzw. relingi poprzeczne na dach, nowe klocki hamulcowe do przodu i szczęki do tyłu. Mam też trzecią tablicę rejestracyjną do bagażnika rowerowego.
Teraz negatywy. Mankamenty tego auta są głównie estetyczne. Kilka lat temu w zimie nie wyhamowałem na skrzyżowaniu i uderzyłem w auto przede mną. Wymieniony został lewy błotnik i wykonana zaprawka na przedniej masce. Wymieniłem też reflektory (obydwa, żeby nie było różnicy). W miejscu zaprawki na masce zrobił się delikatny pajączek więc jeżeli nowy właściciel będzie wrażliwy trzeba zrobić zaprawkę. Siedzenia są trochę poplamione. Od ostatniej wymiany sprzęgło trochę szarpie przy ruszaniu ale mnie to nie przeszkadzało. Zapewne znajdą się jakieś drobne zadrapania, jest mały uszczerbek u dołu przedniego zderzaka.
Kangurek służył mi wiernie ale teraz potrzebuję dostawczaka typu furgon. Zdaję sobie sprawę, że wg rocznika cena jest wysoka. Zapraszam więc tylko te osoby, które mają świadomość, jak konserwacja i systematyczny serwis olejowy wydłuża żywotność samochodu, jak tanio jeździ się na gazie LPG oraz docenią włożone przeze mnie koszty i wysiłek.
Cena jest do małej negocjacji. Samochód mam wciągnięty do mojej działalności informatycznej więc wystawiam fakturę ale bez VAT.